AMERYKANIE SZUKAJĄ 'CIĘŻKICH'
Wczoraj w Costa Mesa w Kalifornii odbyła się gala z udziałem trzech niepokonanych amerykańskich "ciężkich". Na pewno żaden z nich nie wyrasta na przyszłą gwiazdę światowych ringów, lecz wobec fatalnej passy w ostatnich latach za oceanem eksponują już nawet takich pięściarzy.
22-letni Alexander Flores (11-0, 9 KO) przez sześć minut obijał Matta Hicksa (13-8, 12 KO), który pozostał na stołku w przerwie pomiędzy drugim a trzecim starciem.
Vincent Thompson (12-0, 2 KO) również nie dał najmniejszych szans Yohanowi Banksowi (5-8-3, 3 KO). Wygrał każą z sześciu rund i sędziowie zgodnie typowali jego sukces w rozmiarach 60:54.
W końcu najsławniejszy z całego towarzystwa Joe Hanks (21-0, 14 KO) w takich samych rozmiarach uporał się z Maurenzo Smithem (11-4-2, 8 KO). To była tylko rozgrzewka dla Hanksa (na zdjęciu), bo już 2 lutego w Nowym Jorku skrzyżuje rękawice z innym niezwyciężonym dotąd bokserem z USA, Fredem Allenem (14-0-1, 6 KO).
może się chłop wybije, nazwisko ma w biznesie ogarnięte :D
A w McDonald's szukali???
Tam byłoby najłatwiej.
dobre, ale chyba w McDonaldsie to ich waga półciężka.
Być może, być może... ciężko stwierdzić na oko bo trzeba by było ocenić wzrost tej z prawej:
http://2.bp.blogspot.com/_-3a_PULLdkA/S-HoHJQe9BI/AAAAAAAAAnI/FWvRLimQW2U/s1600/TheMainDifferenceBetweenEuropeAndUSA.jpg
może i półciężka, I don't know...
to amerykańska superśrednia :D
ale cśśśś... nie wywołujmy copa z azbestu :)
to tak jakby w Europie walczyli na 1 gali:
Albert Sosnowski
Oleg Platow
i Michael Sprott