FOREMAN 'TRZECI' ZNÓW NOKAUTUJE
Kiedy syn legendarnego mistrza wszechwag sprzed lat - George Foreman III (16-0, 15 KO), zaczynał swoją zawodową karierę w czerwcu 2009 roku, media rozpisywały się o jego życiu, sile oraz potencjale. Wraz z kolejnymi pojedynkami robiło się jednak coraz ciszej, a wszystko dlatego, że popularny "Monk" nieustannie obijał przysłowiowych "kelnerów".
Nie inaczeł było również tej nocy. Dysponujący jeszcze lepszymi warunkami fizycznymi od ojca i podobno równie mocnym ciosem 29-latek wciąż jeszcze uczy się boksu, dlatego spotyka na swojej drodze słabeuszy. Jego ofiarą podczas gali w Meksyku padł tym razem David Ferraez (1-3), który został zastopowany w trzecim starciu.
George Foreman III mierzy 196 centymetrów, ważąc przy tym od 105 do 110 kilogramów.
Gdyby miał te 21 lat postawił bym w ciemno okrągłą sumke że będzie mistrzem...
Swoją drogą 'dzieci' słynnych mistrzów to przefajna zajawka dla widza, znacie Córki obu mistrzów i Legend HW - Muahmmada Ali i Joe Fraziera;]?
PS. JEśli ma geny po ojcu - najstarszym mistrzu HW, to może jednak ta biologia nie będzie dla niego taka nieubłagana.
co z tego ze ma ojca Forremana? skoro jego ojciec juz pewnie w wieku 20 lat (podobnie jak Tyson) nokautowal wszystkich naokolo, i widac bylo niesamowity talent,
on ma 29 lat i dopiero raczkuje w boksie, co on robil gdy mial 19 lat?
teraz sobie przypomnial o boksie?
i skad takie info ze ten Forreman III ma silniejszy cios od swojego ojca?
.