ROACH ODPOWIADA HERNANDEZOWI
“Szczur” i “gnojek” – tych słów użył Freddie Roach, aby opisać Angela Hernandeza, trenera odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne Juana Manuela Marqueza (54-6-1, 39 KO), który już w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas zmierzy się z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). W niedawnej rozmowie z USA Today szkoleniowiec Filipińczyka stwierdził, że „pocałuje Marqueza w tyłek”, jeżeli gwałtowny wzrost jego masy mięśniowej jest naturalny. Hernandez uznał to za zniewagę i zagroził, że wytoczy Roachowi proces.
- Zapytajcie dziennikarza USA Today o to, co dokładnie powiedziałem. To trochę różni się od tego, co wydrukowali. Nie ma żadnej sprawy. Jeżeli sądzą, że mnie pozwą, życzę im powodzenia. Niech ustawią się w kolejce. Tyle mam do powiedzenia – stwierdził Roach.
Hernandez ma za sobą dopingową przeszłość – wiele lat temu jego klientami byli między innymi Marion Jones i Tim Montgomery. Alex Ariza, trener od przygotowania fizycznego Pacquiao, jest jednak pewien, że współpraca „Memo” z Marquezem przebiega w sposób całkowicie legalny. - Memo jest doskonałym specjalistą, nie mam żadnych podejrzeń. On doskonale zna się na swojej pracy, właśnie dlatego poprzednim razem widzieliśmy odmienionego Marqueza – mówi.