'GŁAZ': NIE WIESZAM PSÓW NA WACHU
Trenujący pod okiem Piotra Wilczewskiego Paweł Głażewski (18-1, 4 KO) w rozmowie z Magazynem Pięściarskim SpaRING skomentował doniesienia prasowe z Niemiec, mówiące o wykrytych sterydach anabolicznych w organizmie Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) po mistrzowskiej walce z Władimirem Kliczką (59-3, 51 KO) z 10 listopada. Nowy podopieczny drugiego trenera "Wikinga" prosi o nie skreślanie Wacha do momentu oficjalnego wyjaśnienia nieprzyjemnego zamieszania.
Wach i jego promotor Mariusz Kołodziej stanowczo zaprzeczają informacjom niemieckiej bulwarówki. Ferować przedwczesnych wyroków nie chce również Głażewski.
- Na razie nie ma czarno na białym, że Mariusz coś brał, więc nie chcę rzucać żadnych oskarżeń. Informacja podała gazeta, a wiadomo, że prasa lubi szukać sensacji. Nie chcę wieszać psów na Mariuszu, poczekajmy aż wszystko zostanie dokładnie wyjaśnione – powiedział w 19. rundzie SpaRINGU były rywal Roya Jonesa Juniora.
GŁAŻEWSKI O WACHU W MAGAZYNIE SpaRING >>>
30-letni pięściarz z Białegostoku mówi stanowcze nie wszelkiemu dopingowi w sporcie.
- Jeżeli jeden zawodnik jest czysty, a drugi bierze środki, które mu pomagają, znacznie poprawiając odporność na ciosy, czy też psychikę, to jest to nieuczciwe. Doping w sporcie jest na pewno czymś złym i nie popieram tego. Albo biorą wszyscy albo nikt - dodał „Głaz”, który już w niedzielę w Białobrzegach stoczy kolejną zawodową walkę.