FURY NIE ZACHWYCIŁ WŁADIMIRA
Tyson Fury (20-0, 14 KO) coraz częściej jest przymierzany do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. W miniony weekend Brytyjczyk pewnie wypunktował w Belfaście Kevina Johnsona i zyskał prawo do pojedynku o pas WBC z Witalijem Kliczką (45-2, 41 KO). Niewykluczone jednak, że Ukrainiec przejdzie wkrótce na sportową emeryturę, a Fury’emu pozostanie starcie z jego młodszym bratem, Władimirem. Pochodzący z Wythenshawe pięściarz zapewnia, że już teraz jest gotowy do konfrontacji z czempionem i ma nadzieję, że dojdzie do niej w przyszłym roku. „Dr Żelazny Młot” pozostaje tymczasem ostrożny.
- Dziwię się, kiedy ludzie mówią, że Tyson Fury będzie moim kolejnym rywalem, kiedy zachowują się tak, jakby ta walka była już oficjalna. Jego występ z Kevinem Johnsonem nie zrobił na mnie wrażenia. Wygrał, gratuluję, ale nie była to na tyle dobra postawa, aby był oficjalnym pretendentem. Rozumiem jednak, że ludzie chcą się promować i zawsze jestem gotowy bronić tytułu – mówi Kliczko.
Mistrz potwierdził przy okazji, że Jonathon Banks (29-1-1, 19 KO), który został jego głównym szkoleniowcem po smierci Emanuela Stewarda, nadal będzie pełnić obowiązki trenera. Amerykanin pokazał, że może godzić tę funkcję z własnymi przygotowaniami do kolejnych walk, kiedy zaledwie tydzień po starciu Kliczki z Mariuszem Wachem niespodziewanie znokautował już w drugiej rundzie Setha Mitchella (25-1-1, 19 KO).
- Cieszę się, że Johnathon wygrał – nie chciałbym przecież mieć w narożniku przegranego. Co do Setha – to jest boks, ciągła nauka. Mam nadzieję, że się pozbiera. Sam przez to przechodziłem w przeszłości i wiem, że wróci, jeżeli tylko nie będzie się poddawać. W każdym razie w przyszłym roku Jonathon nadal będzie moim trenerem i czekam już na nasze kolejne wspólne walki – mówi.
Co innego że rywal oprócz twardej obrony nie chciał pokazać nic więc może stąd brak zachwytu Włada.
No i pewnie słyszał o wypowiedzi w której Johnson mówi że Fury jest silniejszy od Vita...
Oczywiście, że Fury ze swoim , wzrostem, zasięgiem, szybkością w ringu zdecydowanie większą niż u Wacha byłby niebezpieczny.
Tyle razy pisałem o szacunku dla braci, za ich dokonania, postawę ale teraz za dużo w nich pojawia się zasranej polityki, dwulicowości.
Władza od zawsze uderzała ludziom do głowy, bracia długo panują, czuję się chyba pół bogami
Drugi, że Fury nie zasłużył ale Tyson walczył i wygrał z rywalami, którzy też walczyli z Witalijem.
Dobre pytanie. Zresztą od kiedy na walki z braćmi trzeba sobie zasłużyć?
Właśnie! Nie to co "mały Tyson" Mormeck czy Wach prawda Władziu? Kpisz kibicom prosto w oczy.
prwde powiedział Władimir
fakt ze fury pokazał się niezle w walce z kevin jonschonem to nie znaczy że by pokonał Władimira
Fury już gada że bedzie pretendentem
na tą chwile dostał by przed czasem oklep od Władimira co do tego nie
mam wątpliwości.
co ty pierdolisz pajacu fury pokonał 2 pretendentów do vita w tym chisore przed witem . chodzi o sanse na którą według wielu oprócz ciebie sądzi że tyson zasłużył bo niby jakie mieli zasługi wach motmeck i wielu innych co?