WARD KONTUZJOWANY
Ryan Maquinana, Boxingscene
2012-12-06
Andre Ward (26-0, 14 KO) podczas ostatniego treningu nabawił się kontuzji barku, która najprawdopodobniej wykluczy go z zaplanowanej na 26 stycznia potyczki z Kelly Pavlikiem (40-2, 34 KO).
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, co dalej z całym programem gali w Los Angeles. Wszak tego wieczoru na ring miał jeszcze wejść Chris Arreola (35-2, 30 KO) z Bermane Stiverne'em (22-1-1, 20 KO) w eliminatorze WBC wagi ciężkiej, a Juan Carlos Salgado (26-1-1, 16 KO) stanąć do obrony tytułu IBF kategorii super piórkowej przeciwko Argenisowi Mendezowi (20-2, 10 KO).
Ward z Pavlikiem spotkają się według nieoficjalnych informacji dopiero na przełomie lutego i marca.
ciekawe, że jak np. Kołodziej zgłosił kontuzję, to został wyzwany od tchórzy i obs....
tu pewnie będzie, że szkoda, bo każdy chętnie zobaczyłby jak demoluje Pavlika.
hahhaha
Masz wątpliwości co do tego co napisał twix?
Ja bym się tak nie śmiał , bo Pavlik dostanie takie lanie od Andre,że zapamięta na długo i może znowu wróci do %
bardzo ciekawą kontuzję zgłosił dwukrotnie Władymir Kliczko przed jego walką z Chisorą. do walki ostatecznie nie doszło.
tak naprawdę nigdy się nie dowiemy, czy rzeczywiście była kontuzja w trakcie obozu przygotowawczego, czy to tylko pretekst do wycofania się z walki. zależy oczywiście od stawki. osobiście gdybym miał nawet drobny, acz dokuczliwy uraz, to przełożyłbym walkę, bo walczyć z kontuzją to głupota granicząca z debilizmam (co innego gdy kontuzja przytrafi się w trakcie walki, ale jak zwykle to zależy od sytuacji i od kontuzji). co mi po chwalebnym zwycięstwie, skoro to może być moja ostatnia walka w karierze, jeśli kontuzja okaże się poważna. to jak upaść 5 metrów przed metą finału wyścigu olimpijskiego.
wątpię w to, że Paweł Kołodziej wystraszył się Wilsona, w końcu następną walkę miałby z Hernandezem o pas, o którym marzy i który jest w jego zasięgu. odpowiednie zaświadczenie lekarskie i dokumenty potwierdzające kontuzję pewnie zostały wysłane do obozu Amerykanina, osób postronnych, czyli kibiców, nie wtajemnicza się w takie sprawy, bo chodzi o tajemnicę lekarską.
widzę bardzo dużą nagonkę na Wojaków, której nie rozumiem, a która wynika moim zdaniem z jakichś kompleksów i z tego, że w internecie można bezkarnie poużywać.
proponuję poczekać na rozwój wydarzeń, kontuzje się zdarzają, a Ward jest tego przykładem.
większość kontuzji Wojaki zgłaszają w czasie wolnym, kiedy nie mają jeszcze wyznaczonego terminu. aż tak głęboko się tym nie interesowałem, więc mogę się mylić.
Szplika chciał McCline'a - dostał, Dialbo chciał kiedyś Rossito, Melkomiana, Mayfielda, Cunninghama, Greena. Jackiewicz chciał Zavecka po raz drugi, pojechał do Brooka. jak popatrzeć, to nie jest źle, ale zawsze może być lepiej. problem jest w zasadzie tylko jeden - kasa, jak już przegrać, to przynajmniej za dobre pieniądze, albo w walce o pas.
moim zdaniem, pasy mistrza to karta przetargowa, więc Wasyl będzie kombinował jak łatwo ustrzelić coś sensownego.