PACQUIAO: WSZYSTKO ZALEŻY OD FLOYDA
Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) wciąż liczy na to, że przed końcem kariery uda mu się dojść do porozumienia z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO) i największa walka naszych czasów dojdzie do skutku - nawet jeśli ma się to stać dobre trzy lata po najlepszym na to terminie.
W nocy z soboty na niedzielę w MGM Grand w Las Vegas "Pacman" po raz czwarty zmierzy się z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Jeżeli zwycięży, chciałby stanąć do walki z Mayweatherem w 2013 roku.
- Zgodziłem się już na wszystkie jego warunki. Teraz czekam tylko na odpowiedź Mayweathera. Wszystko zależy od niego - powiedział blisko 34-letni Filipińczyk. - To wielka walka, na którą czekają kibice i wy też. Wszyscy chcą to zobaczyć, więc zgodziłem się na niekorzystny podział 45-55. Przystałem na wszystko... Również na testy antydopingowe. To żaden problem.
Do Pacquiao zbliżył się w ostatnim czasie 50 Cent - dawniej najbliższy przyjaciel Mayweathera, obecnie jego konkurent na rynku promotorskim. Manny oświadczył, że temat walki z Floydem nie jest tematem ich rozmów.
- 50 Cent to fajny facet, ale nie rozmawiam z nim o Floydzie. Dyskutujemy o innych interesach - kończy "Pacman".
Na Wacha jest nagonka, Floyd może wszystko.
Manny"boję się igiełek" Pacquiao miałby wygrać z mistrzem defensywy i kontry Mayweatherem? Przecież on najprawdopodobniej znowu przegra z Marquezem,który zaboksuje identycznie jak w 3 pojedynku.A gdzie Marquez,a gdzie Mayweather?
Ale obroną i kontrą już tak np z Hattonem :D
…i równie szybko, we wrześniu tego roku, obie strony czyli Pacquaio oraz Mayweather Jr się porozumiały, żeby żadna z nich już więcej tego tematu publicznie nie poruszała."
http://www.maxboxing.com/news/other-boxing-news/the-ped-mess-part-one
http://www.maxboxing.com/news/other-boxing-news/the-ped-mess-part-two
Jezeli ktos mysli ze PacMan moze wygrac z Floydem to jest kretynem.
Fakt, dzisiejszy oszczędzający zawodników Pacquiao miałby małe szanse z Mon(k)eyem, ale Manny sprzed kilku lat ten agresywny rozniósłby go w pył.
Sredniej klasy kontrbokser Marquez(w porownaniu do kontr Mayweathera) daje remisowa walke z Pacquiao, ktory juz jest w bardziej zaawansowanym past prime niz Floyd.
Jezeli ktos mysli ze PacMan moze wygrac z Floydem to jest kretynem.
Jeśli porównujesz w ten sposób, że bokser a walczy tak z bokserem więc będzie tak z bokserem c to jesteś gorszym kretynem.
A co do zadań każdy może mieć swojego faworyta w tej walce a takie teksty zostaw dla siebie.
Tylko o porównanie analityczne, Marquez walczacy z kontry daje remisowa walke z Pacquiao, a duzo szybszy, wiekszy, silniejszy o dluzszym zasiegu ramion, bardziej celny i duzo lepiej walczacy z kontry Floyd ma przegrac?
Przejrzyj na oczy i przestan zachwycac sie zawodnikiem, ktory kilka lat temu miazdzyl swoich rywali, bo ci w kontrakcie mieli zapis o tym ze nie moga w dniu walki wazyc ponad okreslony limi ponizej 147 (!)
PIERDOLNĄ.Ć to mogę w twój łeb. Zachowuj się. Jak nie widzisz różnicy w stylu walki Floyda i Marqueza to nie ma o czym z tobą gadać.Porównanie dałeś durne.
Nie pierwsza strona gdzie widzę HILTI i czytam teksty zarozumiałego barana. Ciśnij.
To wiecej ogladaj boksu i sie ucz.
carlitto30
Walka Marquez-Mayweather: z Marqueza taki lepszy kontrbokser od Floyda ze w walce z nim to Floyd walczy z kontry. Nie mam pytan.
Chyba ze okaze sie ze Floyd po wyjsciu z pierdla nie jest juz soba. Ale na razie oceniamy "jestes tak dobry jak twoja ostatnia walka"
Porownania typu: bokser A wygral z bokserem B lepiej niz bokser C z B faktycznie nie maja sensu. Ale takie jakie ja przytoczylem juz jak najbardziej.
A do walki Mayweather vs Pacquiao w 70% nie dojdzie ale gdyby walka się odbyła dla mnie to Floyd będzie faworytem, chociaż on i Pacquiao są już starzy.
Data: 05-12-2012 23:05:05
Dlatego ze masz mala wiedze o boksie. W jakiej wadze i w jakim limicie walczyl Mayweather z Cotto. W pelnym 154 w kategorii Cotto gdzie mogl w dniu walki Cotto wazyc sobie ile chce.
To nie byl ten Cotto od PacMana z klauzura w kontrakcie ze w dniu walki ma wazyc nie wiecej niz 147 (!)
Gdyby walka Cotto-Floyd byla w 147 w kategorii Floyda to pewnie walka wygladalaby podobnie do tej Floyda z Mosleyem.
Mayweataher natomiast walczyl na warunkach Cotto w pelnym 154 i ten dal mu bardzo trudna przeprawe.
Data: 05-12-2012 23:14:27
Ja nie oceniam czy to idol czy nie, bo to mnie nie obchodzi to nie pudelek.pl Ja ocenia kto obecnie wygralby ta walke w 147.
Tym sie roznimy ze ty nie lubisz Floyda jak duza czesc i dlatego piszesz z uporem maniaka ze idol Pacquiao wygra nawet z Godizlla ;)
Ale nie o to tu chodzi.
Jak Pacquiao miał się poddawać ich testom skoro oni robią takie rzeczy, śmieszne.
O Wachu czy innych co wpadli piszą najróżniejsze rzeczy, oczerniają a ten wpada i nic.Jeszcze sam oskarża.
A kto by wygrał wyjaśni tylko pojedynek, nie działa na mnie to, ze niektórzy znają już wynik teraz, bo mają szklaną kulę,jeszcze śmieszniejsze.
Marquez nie równa się Floyd a do tego, że Mayweather z nienaturalnym wtedy, nadmuchanym Meksykaninem nie miał nawet limitu wagi niektórzy nie raczą nawet wrócić.
Jeszcze śmieszniejsze.
To jest dobre pytanie, sam sie nad tym zastanawialem. Moze nie chce dac zarobic PacManowi, sadzi ze on jest mu do niczego niepotrzebny, chce mu dac walke, ale na swoich warunkach gdzie nie bedzie podzialu procentowego, tylko tak jak przy innych jego walkach, ze to on odpala ustalona sume rywalowi, a wiekszosc przychodow z PPV zgarnia sam.
Jest pyszalkiem, zapatrzonym w siebie i sadzi ze jest krolem PPV i P4P i PacMan nie zasluguje na walke z nim na warunkach 50/50.
Tak mysli FLoyd, czy slusznie pewnie nie, ale czy to znaczy ze przez to ze Floyd jest bad guy mam byc subiektywny i go nienawidziec i twierdzic ze PacMan go rozniesie gdy wszystkie obiektywne fakty twierdza inaczej, ze to Floyd bylby duzym faworytem i tak byloby tez u bukmachera.
Data: 05-12-2012 23:24:26
Moze cos w tym jest, ale w boksie nie ma tyle walk na najwyzsyzm poziomie zeby obstawiac jak w pilce noznej na ktorej sie az tak nie znam jak na boksie.
Ale przewidzialem ze Cotto przegra z Troutem, a Guerrero wygra z Berto.
Ostatnio była walka Heffron - Vassell
Faworytem był Heffron, lepsze warunki, młodszy, wiązano z nim nadzieje ale styl robi walkę i Vassel go zastopował.
Styl Pacquiao, również bardzo nie pasowałby wg. mnie Floydowi, bo on jest innym typem zawodnika niż Marquez, częściej schodzi pod liny, broni się po Filadefijsku, a tam Pacquiao potrafi zasypywać rywali gradem ciosów, wyprowadza ich znacznie więcej i na lepszej szybkości niż Cotto, do tego jest mankutem.
Floyd ze swoją Filadelfiską skorupą jest narażony na ataki mańkuta bardziej. Ucieka na jego lewą mocną rękę.
Mówić tu o wyraźnym faworycie w jakąkolwiek stronę to nieporozumienie.
Obaj są już past prime niestety ale świat na walkę czeka.
Oczywiście Floyd ma to dopracowane bardziej, ale mu w prime nie leżał Zab Judah, też wtedy świetny bokser ale nie wybitny.
Floyd wie, że może przegrać, wie to lepiej niż ci co stawiają go już w roli zwycięzcy.
Data: 05-12-2012 23:31:58
Widze ze dalej nic nie rozumiesz i pokazujesz ze wiedze to ty masz, ale raczej marna.
Porownywanie Cotto 147 do Cotto 154 to jak niebo, a ziemia. PacMan walczyl z zawodnikiem ktory w dniu walki nie mogl wazyc ponad 147. I pisanie "kilka funtów wiecej niewiele by dalo" pokazuje ze jestes laikiem. Czym innym jest gdy nie ma limitu i ktos wniesie na wage 1kg wiecej, a czym innym gdy ktos jak Cotto normalnie w dniu walki wazy ponad 150, kaze mu sie wazyc w dniu walki 147 to powoduje oslabienie organizmu i te kilka funtow robi kolosalna roznice. Gorsze dla zawodnika jest gdy musi wazyc mniej niz wazyl, niz przejscie do kategorii wyzej.
Myslisz ze dlaczego ODLH tak wygladal w walce z PacManem bo mial zapis ze w dniu walki nie moze wazyc wiecej ni 147 (!) gdy normalnie do ringu wnosil okolo 160lbs.
Żenada.
Na razie.
Data: 05-12-2012 23:25:33
Jezeli posilkujesz sie Hauserem to cytuj do konca:
"kończące się w każdym przypadku tym samym - specjalnym odstępstwem Amerykańskiej Komisji Antydopingowej (USADA). To odstępstwo zakładało, iż w każdym z tych przypadków, niedozwolone leki były przyjęte nieumyślnie…
…i równie szybko, we wrześniu tego roku, obie strony czyli Pacquaio oraz Mayweather Jr się porozumiały, żeby żadna z nich już więcej tego tematu publicznie nie poruszała"
Skoro okazalo sie ze problemy z dopingiem ma zarowno Floyd jak i PacMan dogadano sie aby juz tego typu argumentow nie podnosic. To jest zawodowy boks wiadomo ze w calej karierze na pewno Floyd siegal po doping byc moze juz tego nie robi, podobnie PacMan. Skoro wyplynely takie informacje dogadano sie, bo kazdy dobrze wie ze obydwaj jak kazdy na tym poziomie kiedys w karierze mieli cos wspolnego z dopingiem.
http://www.bokser.org/content/2012/10/03/191852/index.jsp
puknij sie w łeb i dokształć w boksie...
Dopiero teraz JoeBlack podal jakies atuty PacMana w walce z Floydem.
wywiad widziałem, takze znowu pieprzysz bez sensu,
po 2 nikt nie pisze ze pacman na pewno pokonałby mayweathera, jedynie ty pieprzysz bzdury typu mayweather na pewno pokonaby pacquiao
po 3, ze mayweather ucieka przed pacmanem to fakt, co juz wiele razy pokazał
Moge normalnie pogadac z kims kto ma innego faworyta, ale z kims kto ma pewna wiedze, jest swiadomy i zna sie na boksie. Zna pewne fakty i nie dziwi sie "dlaczego Floyd meczyl sie z Cotto, a PacMan go rozbil"
Ten ktos nie zna podstawowych faktow i nie rozumie ze czym innym jest walka z Cotto w pelnym 154 od walki PacMana z klauzura o 145 na wazeniu i 147 w dniu walki.
Jezeli ktos jest swiadom takich faktow ze PacMan walczyl z:
- ODLH z kaluzura o 145 na wazeniu i 147 w dniu walki
- Margaritto 150 na wazeniu
- Cotto 145 na wazeniu i 147 w dniu walki
I rozumie ze normalnie ci zawodnicy jak ODLH czy Cotto waza w dniu walki okolo 160lbs, a PacMan ich odwadnial każąc w dniu walki wazyc 147. W dniu walki, nie chodzi o wazenie (!)
Przez co ODLH w dniu walki byl skrajnie odwodniony i wazyl mniej od PacMana (!)
http://i745.photobucket.com/albums/xx99/diverdown06/Picture3.png
Gdy ktos jest tego swiadom nie pisze glupich zdan ze PacMan zdeklasowal ODLH i Cotto, a Floyd nie. Bo wie ile oni waza normalnie w dniu walki, a ile im kazal PacMan.
http://i28.tinypic.com/10r8nbs.jpg
Jak ktos jest tego swiadom to mozna dyskutowac, a jak jest niedzielnym kibicem laikiem to niech sie nie wymadrza tylko zadaje pytania i slucha tych co potrafia czytac boks i go rozumieja.
"Moge normalnie pogadac z kims kto ma innego faworyta, ale z kims kto ma pewna wiedze, jest swiadomy i zna sie na boksie."
czyli sam z soba byś sie nie dogadał,
poza tym co miało na celu przywoływanie walk pacmana, skopiowałeś kilka hipotez odnośnie jego poprzednich walk, powtarzanych na forach żeby pookazać że się znasz? bitch please...
Nie musze jak ty tej wiedzy szukac i weryfikowac, bo ja po prostu mam. Przynajmniej sie czegos dowiesz, bo jak widac dla ciebie to sa hipotezy.
po 2 w każdym poscie chwalisz sie ze masz wiedze, jakies kompleksy?
poza tym popisałes sie juz niewiedza, także skoncz sie kompromitowac dalej
Data: 06-12-2012 10:33:17
Ciebie to nie nauczyli na pewno, bo nie odrozniasz faktu od hipotezy czy opinii. I nie potrafisz wyciagac na podstawie tego wnioskow. Niewiedza to popisles sie ty, bo w calym temacie nie napisales nic merytorycznego.
Autor komentarza: ttommekk
A kogo to obchodzi przy ocenie przebiegu walki i analizie czy zawodnik swiadomie sie zgodzil na taka walke czy nie? Czemu wy macie mentalnosc raptem z pudelka.pl?
To ze zawodnik zgodzil sie na te warunki nie zmienia wartosci sportowej takiej wygranej przez Pacquiao i zgodzenie sie na takie warunki przez ODLH czy Cotto nie powoduje ze ci nagle w dniu walki beda pelni sil, bo sie sgodzily, a gdyby sie nie zgodizli to byliby odwodnieni. Czy to cos zmienia? Nic i nie powinno to nikogo obchodzic. Faktem jest ze w dniu walki musieli wazyc 147lbs gdy normalnie w dniu kazdej walki waza 160 i taka wygrana nad odwodnionym trupem jest nic nie warta.
I to odroznia laika takiego jak ty od kogos kto zna sie na boksie, bo potrafi to dostrzec. Dla takiego laika jak ty to jest normalne ze ktos ma w kontrakcie ze musi wazyc w dniu walki okreslony limit.
Szkoda gadac z takim niedzielnym jak ty. Wystarczylby w tych walkach sam zapis o sztucznym limicie na wazeniu.
To nie jest zadne usprawiedliwianie tylko czyste fakty. Idz dalej spuszczac sie nad wygranymi PacMana z odwodnionym Cotto i ODLH, problem polega na tym ze nad takimi 147l w dniu walki (nie mylic z wazeniem) zawodnikami wygralby kazdy z pierwszej 10 sredniej.
Tylko ze ty tego nie rozumiesz, bo nie potrafisz czytac boksu i lykasz wszystko co ci podadza na tacy opakowane ladnym nazwiskiem.
"bo w calym temacie nie napisales nic merytorycznego."
podobnie jak Ty
w każdym poscie wjezdzasz komus ze nie zna sie na boksie, a ty tyle wiesz, ty na prawde masz jakies problemy ze sobą :D
chyba mamy nowego klauna na forum, widze ze chcesz dołączyć do irontysona atmela i endriu, dobrze ci idzie dzieciaku
Jest to najpopularniejsza strona wiec normalnym jest ze jest najwiecej niedzielnych kibicow. Jak nie masz nic do powiedzenia to sluchaj i sie ucz, bo tacy jak ty to zaczynaja swoja przygode z boksem od Kostyry i boxrec.
Po prostu nie nabierajcie sie na wszystko co wam serwuja w tv ;)
To ile PacMan wazy 1 dzien przed walka wiesz dokladnie na podstawie wazenia odbywajacego sie na 1 dzien przed walka. W obu walkach umowili sie na limit wynoszacy 145 (normalnie limit polsredniej to 147) i w tym nie ma nic zlego. W rezultacie PacMan wazyl w dniu wazenia z ODLH 142 i z Cotto 144 (jego rywale wazyli 145 na tyle ile sie umowili).
Problem polega na tym ze PacMan robil cos niebywalego w dziejach boksu, co mozna nazwac kurestwem, ustalal rowniez limit jakiego nie moga przekroczyc w dniu walki, wynosil on 147. W rezultacie zawodnicy tacy jak Cotto i ODLH, ktorzy zawsze w dniu walki waza okolo 160 nie mogli po wazeniu sie nawodnic, odbudowac, tylko ciagle po wazeniu byli odwodnieni, bo robienie wagi do wazenia polega w glownej mierze na odwodnieniu.
Normalnie zawodnik robi limit dzien wczesniej te 147 i na 2 dzien podczas walki wazy prawie 160, nawodniony i pelen sil, bedac soba.
PacMana zagrywki powodowaly ze to on w dniu walki byl ciezszy od rywali (!)
http://img651.imageshack.us/img651/9540/pacquiaovsdelahoya.jpg
PacMan 148,5, ODLH 147 (!)
ODLH tak na prawde byl trupem, a nie kims kto jest gotowy do walki, bo on normlanie w ringu wazy 160. W tej walce byl oslabiony i odwodniony zeby na 10 minut przed walka wazyc max 147.
Wiekszosc kibicow o tym nie wie, bo sa zwyklymi kibicami, ogladaja walke widza deklasacje i sa zachwyceni, ludzie ktorzy w tym siedza i znaja sie na boksie o zawilosciach wagowych wiedza, bo tak na prawde to czesto one przesadzaja o wyniku walki, kto ile wazy, kto walczy w jakiej kategorii i ile musi zbijac itp.
Podobnie bylo z Cotto.
I to nie jest tak ze tylko ja o tym mowie i wiem, bo pod wplywem presji srodowiska w USA i slusznej nagonki na PacMana ze robi cos okropnego od walki z Mosleyem przestal stosowania umownych limitow.
Prawdopodobnie Pacquiao rowniez by z nimi wygral na normalnych warunkach bez sztucznych limitow, ale bylyby to wygrane po wyrownanych walkach, a nie takie deklasacje, ktorymi zachwycaja sie niedzielni kibice, ktorzy nie wiedza ze oni byli skrajnie odwodnieni byli bokserskimi trupami.
Mayweather walczyl z Cotto na normalnych warunkach w limicie 154, gdzie Cotto w dniu walki byl od niego ciezszy o 10 lbs, bo mogl wazyc sobie spokojnie ponad 160, a Mayweather w dniu walki wazyl 149, gdzie w dniu wazenia mial 151. Widac ze polsrednia to dla niego max, bo w walce z Cotto wazyl w dniu walki mniej niz na wazeniu co sie bardzo rzadko zdarza i swiadczy o tym ze bokser juz wyzej raczej nie pojdzie.
Walka z Juanem Manuelem Marquezem[edytuj]
12 listopada 2011 doszło do trzeciego pojedynku z Juanem Manuelem Márquezem która zakończyła się minimalną wygraną filipińczyka na punkty[23],--- wynik ten wzbudził spore kontrowersje gdyż według większości obserwatorów to właśnie Márquez zasłużył na zwycięstwo[24].
Walka z Timothym Bradleyem----
9 czerwca 2012 stracił pas WBO w wadze półśredniej po porażce przez niejednogłośną decyzję z Timothym Bradleyem[25].--- Według wielu ekspertów to Filipińczyk zasłużył na zwycięstwo[26]---
bokser.org to najpopularniejsza strona o boksie w Polsce dlatego jest tu najwiecej piszacych laikow i niedzielnych kibicow co jest naturalne.
Osoby dlugo siedzace w tym sporcie i potrafiace go czytac skupione sa bardziej wokol forum takiego jak np. http://www.boxing.pl/forum/