WITALIJ: KONIEC JEST BLISKI
Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) osobiście pojawił się na 50. Konwencji World Boxing Council w Cancun. Mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej ostro skrytykował w swych wypowiedziach Davida Haye'a (26-2, 24 KO), stwierdzając, że Brytyjczyk wcale nie chce z nim walczyć.
- On nie chce tej walki. Jest kłamcą! - grzmiał 41-letni "Dr. Ironfist". - Wysłaliśmy mu kontrakt na pojedynek w Moskwie, ale on wolał wybrać Chisorę, a teraz próbuje się sprzedać. Mówi, że chce ze mną walczyć, ale nie ma w tym krzty prawdy. Miał na to wiele szans, ale nigdy nie godził się na nasze warunki. Nie chcę o nim mówić!
Witalij nie krył, że nie zostało mu wiele czasu w boksie zawodowym, ale nie podał dokładnej daty zakończenia kariery i nie oświadczył jasno, że nigdy nie wyjdzie już do ringu.
- To żadna tajemnica. Nie należę do najmłodszych. W wieku 41 lat jestem najstarszym aktywnym championem. Wciąż jestem silny, mam dobry refleks, technikę i umiejętności, ale nie mogę tego robić bez końca - powiedział Kliczko. - Odejdę wkrótce, ale nie jestem jeszcze gotowy, by podać dokładną datę.
Haye ściemnia, że Vitek się go boi, natomiast Kliczko nie mówi ile Haye'owi zaproponowali. Pewnie wspomniane powyżej 2-3 mln ojro to góra. Kliczko zarobiłby pewnie 10xtyle. Oczywiście, że jest mistrzem ale kasa niespecjalnie od tego zależy w przypadku tak znanych zawodników jak Haye. Np. na swój któryśtam powrót Meywether "wziął sobie" mistrza Ortiza płacąc mu jakieś grosze.
To, że nie godzi się na warunki, nie znaczy, że nie chce walczyć. David Haye zna swoją wartość, sam zarabia kupę kasy za swoje walki, nie będzie skakał z radości, że szanowny Witalij chce z nim wyjść do ringu na swoich warunkach, na swoim terenie, takie rzeczy się negocjuje.
To jakby ktoś mówił, że nie chcę pracować a chce mnie przecież zatrudnić na umowę zlecenie i dać 6 zł brutto. Wtedy nie ja jestem leniem, tylko on upadł na głowę.
Ładnie to napisałeś - ale do "tanga" trzeba dwojga - gdyby chcieli naprawde zrobić tą walke to z pewnością doszliby do jakiegoś konsensusu bo obydwoje zarobiliby wypełniając stadion :).
Vitek może po prostu dawać cene zaporową bo się obawia porażki - takie jest moje zdanie.
Jak ktoś ma wygrać z K2 to Haye ma największe szanse.
Ładnie to napisałeś - ale do "tanga" trzeba dwojga - gdyby chcieli naprawde zrobić tą walke to z pewnością doszliby do jakiegoś konsensusu bo obydwoje zarobiliby wypełniając stadion :).
Vitek może po prostu dawać cene zaporową bo się obawia porażki - takie jest moje zdanie.
Jak ktoś ma wygrać z K2 to Haye ma największe szanse.
Ja z Witalijem z racji wieku Ukraińca daję mu spore szanse. Haye jest bardzo szybki, mocno bije, Witalij ma już spadek formy, co jest naturalne.
Anglik mógłby to wygrać i nie byłoby to wielkie zaskoczenie.
Ta ich walka to jak Floyd vs Pacquiao w H.W. Najlepsze z możliwych a się nie odbywają.
dla takiego showmana jak Haye to nie jest kasa, dla której warto wychodzić, bo większą wygeneruje jego walka z Furym lub Pricem, a show też będzie porównywalny.
proponuję odszukać wypoweidzi Nikołaja Walujewa odnośnie kontraktu, jaki zaproponował mu Vit. dla zawodników cenionych warunki Kliczków są po prostu nie do przyjęcia. stąd też Haye, zanim zawalczył z Władysławem, to zdobył pas WBA, którego Kliczkom brakowało. dzięki temu mógł wynegocjować lepsze warunki finansowe.
od tego są menedżerowie, aby takie rzeczy załatwiać.
Zgoda z tym co napisałeś, tylko taka sytuacja jest spowodowana tym ,że w boksie a szczególnie w wadze ciężkiej kasa jest niska. Kasa jest na takim poziomie to akurat nie zasługa K2 oni poprostu dostosowali sie do takich czasów. Skoro walki niemal na "szczycie" wagi ciezkiej jak np. Adamek-Chambers,Povietkink-Huck etc. Nie są wstanie zapewnić im godnych pięniędzy to z tad bierze sie taka przepaść.
Bo widzę takie dane, 3,5 mln Funtów
3,7 mln Euro
Nie wiem.
Ale to jest sporo.
Harisson ( z PPV )- 5 mln Funtów ?
"Ukrainiec Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) i Brytyjczyk David Haye (25-2, 3 KO) dzięki lipcowemu starciu o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej wzbogacili się o 24 miliony każdy." za ESPN
Ciekawe jaki podział proponuje mu Witalij.
Nie długo nie będzie potrzeba nawet Davida do pokonania starszego braciszka
Wiadomo ze walka Vita z Hayem ze sportem nie będzie miała wiele wspólnego, bo chodzi tu tylko o pieniądze
Dla mnie niech się naparzają, jeśli Angol zechce wygrać w co wątpię to ma wielkie szanse
Vitalij Kliczko nie musi nic udowadniać dla mnie Wielki Mistrz ma 41 lat dalej jest w formie ma 41 lat na karku. Wielki Lennox zakończył Kariere wieku 37 lat po walce z Vitalijem
a sam podpuszcza Vitalija na walkę z heyem
hey nie lubie cwaniaka ale teraz miałby szanse wygrać z Vitalijem ale jest cwaniakiem kobinatorem czemu nie walczył np w 2009 roku lub 2010 dostła by wtedy łomot przed czasem wolał walczyć z władimirem z którym i tak przegrał
Data: 04-12-2012 08:32:42
ale vitlaij jest Mistrzem i on dyktuję warunki kasowe
nie uważasz.
HEy maiłby szanse pokonać Vitalija ale czy by wygrał niewiadomo.
czemu Hey niechciał walczyć w 2009 roku irobił Konferencje prasową a potem
odwoływał walke i robił szopke
był pewny że znokatuje Władimira i sie przeliczył.
teraz cwaniak pyskuje do Vitlaija jak ten ma 41 lat!
Do tej walki nie dojdzie, bo to już za duże ryzko dla Vita, że przegra. Zwłaszcza po tym, co pokazał w walce z Cisorą
Zaraz, zaraz, a czy czasem nie sam Boente proponował żeby Haye i Chisora walczyli między sobą jako eliminator do braci?
Co do pieniędzy to liczy się tyle ile potrafi zawodnik wygenerować zysku, nie zawsze pasy o tym świadczą, nie zawsze też klasa sportowa. Witalij nie może nic narzucać, zgodzić się muszą obie strony, Haye zna swoja wartość i jest twardym negocjatorem, nie musi się godzić na coś co go nie satysfakcjonuje.
Nie wina Anglika, że Ukrainiec ma 41 lat.
Dla mnie w walce z Władimirem wypadł bardzo dobrze, chyba nikt nie oczekiwał że stanie jak kołek z cięższym o kilkanaście kilo, większym rywalem i będzie się bił na lewe proste.
co do kasy... bracia płacą mało ale nie jest źle... nie przesadzajmy oni są mistrzami... dyktują warunki... a Haye jak ma możliwość za taką samą kase z innymi to spoko niech walczy, i wcale bym go za to nie oczerniał... bbo nie wiem co by mu większy prestiż teraz przyniosło, pokonanie np. Furego bądź Price młodych wilków wagi ciężkiej czy już jedną nogą na emeryturze Witka... nad tym też trzeba się zastanowić i go zrozumieć choć za Dawidem nie przepadam....
cytat z konkurencji
Wie ktos ocb? Czyzby ten pogromca nieuczciwych sam sie koksil (jak kliczko zreszta) ?
Tak, było coś takiego. Wiadomo było, że Floyd wykręca się testami od walki z Pacmanem bo boi się porażki jak diabeł święconej wody. Ale te ukrywane fakty przyłapywania go na dopingu to wielki szok. Niestety milczy się o tym cały czas.
"
…i równie szybko, we wrześniu tego roku, obie strony czyli Pacquaio oraz Mayweather Jr się porozumiały, żeby żadna z nich już więcej tego tematu publicznie nie poruszała"
Nieźle.
Zatuszowali to a to ci Floyd...