CHAVEZ RADZI PACMANOWI IŚĆ NA CAŁOŚĆ
- Manny doskonale wie, co ma robić. Jestem tego pewien. Ma wyjść do ringu, namierzyć go i cały czas wywierać presję. Nie spuszczać go z haka i nie dać mu myśleć - powiedział Alex Ariza, specjalista od przygotowania fizycznego trenujący Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO), który w nocy z soboty na niedzielę po raz czwarty zmierzy się z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO).
Ariza wyjawił także, że ostatnio rozmawiał o "Pacmanie" z legendarnym Julio Cesarem Chavezem Seniorem. Wybitny meksykański wojownik uważa, że Filipińczyk niepotrzebnie zmodyfikował ostatnio swój styl.
- Manny powinien powrócić do bycia ulicznym wojownikiem, musi puścić ręce w ruch. Jego problem polega na tym, że za dużo myśli i wtedy daje Marquezowi czas. Jeśli Manny idzie na całość, Marquez wygląda na zagubionego. Czasami zupełnie nie wiedział, jak ma się zachować - powiedział 50-letni Chavez.
- Nikt nie wie, co może wydarzyć się za chwilę, kiedy Manny zadaje mnóstwo ciosów. Nie masz czasu nastawić się na kontrę, bo cały czas lecą na ciebie bomby. Z każdej strony - dodaje sześciokrotny mistrz świata, któremu nie podoba się ostatnia zmiana stylu u Pacquiao. - To nie jego styl. Jego styl to agresja i zarzucanie przeciwnika ciosami.
Ariza zgadza się z Chavezem. Jego zdaniem nikt nie może równać się z Pacquiao, kiedy ten jest u szczytu formy i boksuje z pełną agresją.