JUNIOR NIE SZUKA NOKAUTÓW, A SENIOR SZUKA DeGALE'A
Wschodzący gwiazdor wagi średniej Chris Eubank Junior (8-0, 3 KO) w sobotę zaliczył kolejny zawodowy sprawdzian. Tym razem ofiarą syna byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych był rutynowany Bradley Pryce (33-12, 18 KO), który na swoim koncie ma m.in. tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej. 23-latek nie dał mu szans na ringu w Belfaście i po ośmiu rundach wygrał na punkty 80-73.
- Za każdym razem, gdy wychodzę na ring, chcę udowodnić coś kibicom i pokazać, że jestem prawdziwym wojownikiem. Nie żartuję. To nie jest żadna sztuczka medialna. Oczywiście, mogę szukać na siłę nokautu, polować na mocne sierpy, ale nie chcę tego robić. Wolę zbierać doświadczenie runda po rundzie, zanim doczekam się mistrzowskiej szansy – powiedział Junior.
Mniej więcej za rok młokos będzie polował na aktualnego mistrza Europy Jamesa DeGale’a (13-1, 9 KO) o czym wspomina ojciec.
- Jego rywal miał na koncie 33 wygrane, i z punktu widzenia Christophera, za pięć pojedynków będziemy rozmawiać tylko o DeGale’u – zaznaczył Eubank Senior.
Inna sprawa, że te ciosy Eubanka, nawet mocne i czyste - spływają w większości po przeciwnikach jak woda po kaczce. Tyle, że oczywiście przeciwników ma twardych.
Fajnie się go ogląda, trochę jest dziurawy, trochę czasem wali jakieś niepotrzebne obszerne ciosy, ale to ciekawy pięściarz.