CIEŚLAK PRZEGRYWA W POWROCIE
Na trwającej właśnie gali SKOK Wołomin Boxing Show IV powracający po przerwie Krzysztof Cieślak (18-4, 5 KO) przegrał na punkty z Miguelem Aguilarem (11-5, 5 KO) z Nikaragui. Po 8. rundach sędzia Grzegorz Molenda wypunktował wygraną przyjezdnego w stosunku 77:76.
25-letni rywal "Skorpiona" okazał się zbyt silny na powrotną walkę po wypadku samochodowym, mimo wszystko walka mogła się podobać. Cieślak nie zachwycił aktywnością w ringu i to przechyliło szalę zwycięstwa na jego niekorzyść.
We wcześniejszej walce udanie na ringu zawodowym zadebiutował pięściarz z Białegostoku, Kamil Szermeta (1-0, 0 KO). Polak nie dał najmniejszych szans Janosowi Lakatosowi (2-13, 0 KO) wygrywając po 4. rundach na punkty po drodze posyłając go na deski po ciosie na korpus w 2. odsłonie.
Wygrał przez KO w 4 rundzie z tym Węgrem,ale widać,że zardzewiały.
Ograniczony technicznie i tak naprawdę bez ciosu. przegrał już kilka walk.
Teraz dostał rywala, którego gdyby był perspektywiczny spokojnie by wypunktował, jednak on nie ma potencjału, chyba, że w gadce.
Niegroźny i cofa się zamiast iść do przodu
Może dla Krzysia nową wagę zrobią- skorpionia :)
Będzie jedynym na świecie w niej i godnie mógłby nosić pas Króla Skorpiona
@JoeBlack z tym raczkiem to trafiłes..przednie..:))