TROUT: ZAMIERZAM UCISZYĆ PUBLICZNOŚĆ
W Nowym Jorku odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed starciem o pas WBA w wadze junior średniej pomiędzy Austinem Troutem (25-0, 14 KO) a Miguelem Cotto (37-3, 30 KO), do którego w nocy z soboty na niedzielę dojdzie w Madison Square Garden. Faworytem pojedynku jest Portorykańczyk, ale część obserwatorów wieszczy niespodziankę, zwracając uwagę na bardzo dobre wyszkolenie jego rywala, przewagę warunków fizycznych i fakt, że Amerykanin boksuje z odwrotnej pozycji. „Junito” zapewnia jednak, że jest świetnie przygotowany i żaden z tych aspektów nie będzie stanowić dla niego większego kłopotu.
- Walka z mańkutem nie jest dla mnie problemem. Sam w przeszłości boksowałem z odwrotnej pozycji, ale zmieniłem ją na klasyczną. Mam za sobą wiele walk z mańkutami i nie miałem z nimi problemów. Nie sądzę też, abym miał je z Austinem – powiedział 32-letni zawodnik.
Cotto przyznaje, że nie oglądał zbyt wielu nagrań z pojedynków swojego najbliższego przeciwnika, jednak zapewnia, że wraz ze swoim sztabem szkoleniowym przygotował odpowiedni plan taktyczny.
- Widziałem nagrania z walk Trouta, ale nie za dużo. Może trzy czy cztery rundy, tylko tyle. Oglądanie taśm zostawiam mojemu trenerowi. On widział wiele walk Austina i przygotował odpowiednią taktykę – tłumaczy.
Choć niedzielna walka odbędzie się w ojczyźnie Trouta, to Cotto będzie mógł liczyć na doping kibiców. W Nowym Jorku mieszka wielu Portorykańczyków, którzy zawsze licznie przychodzą do Madison Square Garden, kiedy walczy tam ich ulubieniec. Trout, który ma za sobą występy w Meksyku i Panamie, podkreśla jednak, że brak wsparcia publiczności nie wywrze na nim negatywnego wpływu.
- Chcę stworzyć historię i zostać pierwszym człowiekiem, który pokona Miguela Cotto w Nowym Jorku. Wiem, że nie będzie łatwo, ale im trudniejsza przeszkoda, tym większa satysfakcja ze zwycięstwa. W sobotę zamierzam uciszyć publiczności – mówi.
Ale fakycznie, ostatnio coś tak często nie pokazują boksu, nie wiem czemu..
Polsat sport dużo boksu pokzauje zdajsie ze kontrakt z "Wujkiem Saderlandem " Mają!
Myśle że doświadczenie Cotto tu zadecyduję że wygra On właśnie
ale walka łatwa niebędzie dla Cotto
a k...a dlatego że bardzo lubie Cotto ;(