TROUT: CZAS WYJŚĆ Z CIENIA
Już tylko 3 dni dzielą nas od niezwykle ciekawego pojedynku pomiędzy mistrzem WBA wagi junior średniej, Austinem Troutem (25-0, 14 KO), a bardzo popularnym Miguelem Cotto (37-3, 30 KO). Amerykanin zamierza pokonać Portorykańczyka w wielkim stylu i rozsławić swoje nazwisko.
- Wiem, że gdyby nie Cotto, to Showtime nie pokazałoby mnie na swojej antenie. Jestem bardzo wdzięczny, a teraz czas, by poznał mnie świat - zapowiada Trout.
"No Doubt" jest przygotowany perfekcyjnie i nie zlekceważył wielkiego "Junito". Receptą na zwycięstwo ma być duża aktywność i zmęczenie Cotto.
- Uważnie oglądaliśmy taśmy z jego dwóch przegranych, jak i te, kiedy walczył w półśredniej i junior półśredniej. Solidnie go prześwietliliśmy. Muszę być aktywny, nie odpuszczać, zadawać dużo ciosów, by wygrać w Madison Square Garden. Jeśli zawalczę defensywnie - przegram. To był bardzo pracowity obóz, bo wiemy kim jest Miguel Cotto - powiedział Amerykanin.
Mistrz ma lekkie obawy co do uczciwości sędziów, jednak wie, że nie będzie miał na to wpływu i musi dać z siebie wszystko, by nie pozostawić złudzeń.
- Nie mogę zaprzątać sobie głowy sędziami. Boję się tylko o ringowego, resztę zostawiam w rękach Boga. Jeśli mnie okradną, to właśnie on ich rozliczy. Muszę zrobić w ringu swoje i wygrać - zakończył Trout.
mimo że styl trout mnie nie porywa i że będe kibicował cotto to życzę mu świetnego występu i stworzenia z miguelem prawdziwej uczty dla kibiców.
Ciekaw jestem na co go tak naprawdę stać, niestety nie sądzę byśmy dowiedzieli się tego w najbliższy piątek.
Ale spokojnie, chłop dopiero ma 15 walk. Za rok-dwa na pewno stanie przed dużym testem, nie mogę się doczekać.
pozdrawiam
W tym temacie mogę tylko powiedzieć, że Cotto czeka dużo cięższa przeprawa niż się wszystkim wydaje, i wcale nie uważam Cotto za murowanego faworyta...
Na pewno będzie ciekawie, więc nie przegapcie tego na Orange Sport.
pozdrawiam
Data: 28-11-2012 22:43:23
trout to bardzo miły gość nie potrzebuje trash talkingu żeby pokazać że jest jakimś ćwierć główkiem ale sposób prowadzenia przez niego dyskusji myślę że odpowiada 95% userów.
mimo że styl trout mnie nie porywa i że będe kibicował cotto to życzę mu świetnego występu i stworzenia z miguelem prawdziwej uczty dla kibiców.
popieram
ciekawy jestem jaki styl obierze cotto.......bedzie staral sie wygrac walczac w dystansie czy raczej rozbic go w pol-dystansie?
Bardzo szanuje Cotto ale wybór Trouta był bardzo nietrafny , szansa dla Cotto to jak najczęstsze przenoszenie walki do poldystansu i tam punktowanie ale to łatwe nie będzie , przewaga warunków i siły będzie moim zdaniem decydująca
Chciałbym sie mylić ale stawiam ze Trout wygra na pkt lub przez TKO w końcowych rd
Dla niezbajomych talentu Trouta polecam walkę z pogromca Wolaka Rodeiguezem
Ale trzeba wziąść pod uwagę to, że Cotto swego czasu stał się dobrym kontr-bokserem hehe więc będzie go karcił dlatego też uważam, że nawet jeśli Troutowi uda się zepchnąć Miguela do defensywy to sam się wpakuje w tarapaty może i się myle ale taki scenariusz najbardziej mi się wydaje prawdopodobny. :D