BECK SPRAWDZI MASKAJEWA

Zawirowania wokół powrotu na ring Olega Maskajewa (36-7, 27 KO) dobiegły końca. Zgodnie z pierwszymi informacjami, były mistrz świata wystąpi na gali "Powrót Mistrzów" w Moskwie 30 grudnia. Rywalem 43-letniego weterana będzie pełniący rolę stałego dostarczyciela zwycięstw Owen Beck (29-11, 20 KO).

Pochodzący z Jamajki "What the Heck" ma za sobą fatalną passę ośmiu porażek z rzędu. Były pretendent do tytułu mistrzowskiego w ubiegłym roku gościł w katowickim Spodku i po trzech rundach przegrał z Arturem Szpilką. Ostatnie zwycięstwo Beck zanotował w sierpniu 2009 roku i wydaje się być bezpiecznym rywalem dla wciąż niespełnionego sportowo Maskajewa.

Wcześniej w gronie kandydatów do rywalizacji z "Big O" wymieniano m.in. Sama Petera i Monte Barretta.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 28-11-2012 14:30:32 
wymiar sportowy tego pojedynku oczywiscie jest żaden lecz na start jak najbardziej okej, ciekawe jak zaprezentuje sie Maskajew, i też po co wraca, kasa? moze niespełnione ambicje? przekonamy sie juz niebawem co z tego może być.
 Autor komentarza: bak
Data: 28-11-2012 15:54:25 
Hahaha zgadłem rywala dla Olega! Mówiłem że to Owen Beck będzie! :D
 Autor komentarza: gregor07
Data: 28-11-2012 16:21:28 
Beck to już nie yourneyman to bum.
 Autor komentarza: JUNIOREK
Data: 28-11-2012 16:46:02 
Beck to może jedynie sprawdzić czy dziadek Maskajew założył dziś pantalony - CO ZA DUREŃ WYKŁADA NA TAKI CYRK PIENIĄDZE!!! WSTYD!!!
 Autor komentarza: rogal
Data: 28-11-2012 18:16:40 
Nie zdziwię się, jeżeli pojedynek będzie wyrównany.

pozdrawiam
 Autor komentarza: bak
Data: 28-11-2012 19:16:38 
A ja nie zdziwię się jak Maskajew planuje ten powrót od dawna i wyjdzie b.dobrze przygotowany i zmotywowany :)
 Autor komentarza: MrCrowley
Data: 28-11-2012 19:32:53 
Tak, nokaut na Becku murowany. Pytanie tylko w której rundzie i w jakim stylu.
 Autor komentarza: bak
Data: 28-11-2012 21:38:02 
Maskajew to jeden z najodważniej prowadzonych pięściarzy w hw kiedykolwiek. Nie pierdzielił się. Mając bilans 6-0-0 wyszedł do niedawnego mistrza świata Olivera McCalla (pogromcy Lewisa i Holmesa), gdy miał bilans 10-1-0 wyszedł do ringowego potwora Davida Tua i do momentu nokautu moim zdaniem przeważał nad agresywnym Nowozelandczykiem, 2 razy znokautował Rahmana, wygrał z solidnym Samilem Sanem. Fakt, poza nimi dwoma nie ma nikogo na rozkładzie, ale trzeba przyznać, że nie bał się raczej nikogo, nie kalkulował i walczył efektownie.
 Autor komentarza: bak
Data: 28-11-2012 21:42:36 
Prawdziwy mistrz to nie taki co zbiera i kolekcjonuje nazwiska, buduje nieskazitelny rekord zdobywając wakujący pas łatwym kosztem dzięki promotorowi. Maskajew raz przegrywał, raz wygrywał, różnie toczyła się jego kariera, były wzloty i upadki, jednak te wzloty wystarczyły mu na zdobycie najważniejszego pasa WBC i zapisania się na kartach historii boksu. A przede wszystkim swoją walecznością zdobył wielu fanów na całym świecie, nie tylko w Rosji, tam zapewne był bardziej uwielbiany od sauerlandowych Wałujewów czy Povetkinów.

Przysłowie mówi, że każdy mistrz ma jeszcze przed sobą 1 dobrą walkę. Wierzę, że Oleg ją da, już z Owenem Beckiem może być efektowny nokaut :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.