KLICZKO ZMIERZY SIĘ Z POWIETKINEM?
Rozmawiając jeszcze dwa tygodnie temu z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO) w Hamburgu o jego przyszłości usłyszeliśmy "Dopiero w grudniu ogłoszę, co dalej z moją sportową karierą. Na chwilę obecną nie jestem gotowy by dać wam jakąkolwiek odpowiedź". Ukraińscy bracia i kierowana przez nich grupa K-2 Promotions podpisała jednak nowy kontrakt z niemiecką stacją RTL, opiewający na 15 milionów euro. To pozwalało myśleć, że mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC jeszcze odłoży plany o przejściu na emeryturę.
Jak się okazuje, bardzo prawdopodobny jest obecnie pojedynek pomiędzy Witalijem a mistrzem świata WBA Regular, Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO), dawnym złotym medalistą mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk w Atenach. Tak przynajmniej twierdzi Johnathon Banks (29-1-1, 19 KO), który jest promowany przez K-2. Zapytany, z kim chciałby się zmierzyć po efektownym zwycięstwie nad Sethem Mitchellem w kolejnym występie, były rywal Tomka Adamka odparł.
- Chciałem skrzyżować rękawice z Powietkinem, lecz z tego co ostatnio słyszałem, z nim ma się zmierzyć Witalij.
Wygląda więc na to, że Witalij za kilka, może kilkanaście dni ogłosi chęć kontynuowania kariery i prawdopodobnie stanie naprzeciw Powietkina, co z pewnością byłoby nie lada gratką dla wszystkich kibiców boksu.
Bez sensu.
Ale cieszę się, że Vitek zostaje, lepszy Povetkin niż nic, potem może Haye :)
Może Pulev z Adamkiem zaboksują o wakat po Powietkinie?
Chyba przy unifikacji WBC z WBA Regular, WBA nadal pozostałoby regularnym tytułem, tak mi się zdaje.
O wakat walczyloby 2ch pierwszych na liscie pretendentow tj Haye z Ortizem, o ile Haye bylby zainteresowany.
Polak93 Pomylily ci sie chyba federacje
i bylo by 2 mistrzow WBA?nie mozliwe,
DaroGie
Walczyłoby 2 pierwszych - jasne, ale Haye ma w ogóle taką ochotę by walczyć z Ortizem, czy kimkolwiek poza K2?
2ch Mistrzow mamy juz teraz :) Bylo juz tak w nizszych kategoriach, ze bylo ich 3ch.
Derer
Napisalem "o ile Haye bylby zainteresowany". Patrzac teoretycznie bylaby szansa, zeby taka walke dobrze na wyspach wypromowac jako o MS. Dla Haye bylaby to latwa potyczka, a pozniej mialby lepsza pozycje do negocjacji z K2, bedac niby mistrzem.
chcialbys ;)
Z drugiej natomiast problemem jest ten nieszczesny WBA regular i obowiązek pojedynku Saszy z Wladem.Gdgyby WBA nie pajacowało to Povietkin byłby kolejnym pretendentem dla braci.Zastanawiam się czy Povietkin wyjdzie do Vita.A jesli wyszedłby i dostal łomot (najprawdopodobniejszy scenariusz) to Vit zostanie chyba drugim superchampionem,albo przed pojedyniem Povietkin zrzekłby się WBA regular i w przypadku porażki o ten tytuł lali by sie kolejni w rankingu.Najciekawiej byłoby gdyby Sasza wygrał z Vitem (Bardzooo wątpliwe) ale też przecież mozliwe.Podejrzewam jednak że skończy sie na tym że WBA i Wujek S. sie na pojedynek Povietkina z Vitem nie zgodzą a Povietkin wyjdzie do Włada w ramach obowiązku (czyli i tak po duża wypłatę)
Wybacz, przeoczyłem to :)
Ale obok Alego, Lewisa, Tysona (który nota bene też trafił na słabe czasy w hw) jest najlepszy, czyli na pewno TOP 5 historii hw jest Vitek :)
Vitali rozniesie Powietkina po dobrej walce, prawdopodobnie lepszej niż ta za Adamkiem. Oby to była prawda.
Myślę że Wład po prostu stwierdził że nie po drodze mu lać Powietkina, bo ma mnóstwo nowych ciekawych możliwości. Boystov, Fury, Price, Wilder, Jenings. Ma pełno nazwisk rywali z którymi mógłby zawalczyć.
Vitali ostatnio dawał walki słabsze więc bardzo bym się uczieszył gdyby pokonał jakieś świetne nazwikso, a przy okazji kazął by Davidowi "pupcia" Haye czekać jeszcze dłużej na wypłatę.
Naprawdę jestem za by Vit odciążył trochę Włada i dał super walkę.
Dokładnie, a po 10 rundowym laniu i znokautowaniu Povetkina już odejdą wszystkie wątpliwości, że Vitek by zrobił miazgę z Pana H :)
Jak obowiązkowym rywalem jest zwyciesca Arreola lub Stiverne!
jedno jest pewne napewno nie dojdzie do walki Vitalij z heyem
to zdjecie pokazuje jak Adamek dostał oklep od Vitalija!
Data: 27-11-2012 17:23:47
nie troluj tu!
kogo ty nazywasz nudziarzem !!
za walki z Corriem Sandersem czy lennoxem lewisem nazywasz nudne!
A bo tak!! Reszta to obarczanie ich winą za to że są przynajmniej o poziom lepsi od innych i to że są duzi itd itd. Zresztą widać to w wyżej załączonym poście.
No jeśli Vitali miałby zamiar dać walkę Davidowi to jakby nie patrzeć Powietkin to dobry test. Zleje go to ludzie zaczną myśleć jak łatwo zapomnieli z kim do walki miałby wyjść Haye.
A jakby do tych dwóch walk doszło to byłoby super. Bardzo mocny akcent na końcówkę kariery dwa takie nazwiska w rozkładzie.
Oby to nie były tylko plotki.
Zgadzam się z opinią że Powietkin bał się Włada. Ten szybko mógłby go znokautować, a z Vitem może wypaść tak ze jeszcze go "odbudują" sportowo i medialnie.
W którym miejscu? Szedł cios na cios z Lennoxem Lewisem. To była największa i najpiękniejsza wojna ringowa w HW XXI wieku, Vitali wygrywał 58-56 do momentu przerwania walki. Potem zdemolował po niesamowitej wojnie Corrie Sandersa. Z Chisorą walka również była emocjonująca, Ukrainiec sprał go mając tylko 1 zdrową rękę do dyspozycji pokazując po raz kolejny serce do walki. Z Adamkiem robił co chciał, po jednym jego mocniejszym ciosie Adamek obił się o liny, pokazał w tej walce że mimo wieku ciągle jest w świetnej formie!
Jeżeli miałbym zestawić Vitalija z lat świetności (2003-2004 czy nawet 2008) a Tysona z lat 1986-1990 to nie wykluczam zwycięstwa Vitalija na punkty.
Nuda jak to nazwałes w wykonaniu starszego Kliczki polega na tym,że nikt go od czasów Sandersa nie zmusił do większego wysiłku.Vit walczy ekonomicznie,a jak trzeba to pastwi się nad swoimi przeciwnikami (Adamek).Jednym się to podoba,no mnie a drugi nazwają to nudą.Zapominają jednak że nudni są rywale Vita,którzy nie potrafią z nim nic ugrać już od 8 lat.A Twoje teksty o pełnych portkach Vita przed Davidem Haye sa tak durne i zabawne zarazem,że nawet tego nie skomentuję..
Kliczko ty masz tylko do odbycia ostatnia walke i jest to walka z Hayem, no chyba ze szukasz znow malych wolnych rywali.Zreszta masz to w zwyczaju.No tak drewniaku jest duza kasa do zgarniecia to trzeba po najmnieszej lini oporu ja zarobic..
"a: raVadrian
Data: 27-11-2012 17:23:47
nie troluj tu!
kogo ty nazywasz nudziarzem !!
za walki z Corriem Sandersem czy lennoxem lewisem nazywasz nudne!"
to troche za malo.. nie sadzisz!?
Tak? To wymień mi wszytkie wielkie ringowe wojny z udziałem Haya? Tylko proszę nie wyjeżdżaj tu z Mormeckiem czy Fragomenim... Może jako wojny wymienisz walki z Wałujewem, Harrisonem czy Kliczko? xD
V.Kliczko nie ma obowiązku walki z Haye'm.Ten obowiązek,pojawiłby się tylko wóczas,gdyby Haye wygral eliminator np z Arreolą.
Haye to biznesmen i chce iśc na skróty,czyli na łatwiznę.Po co ma ryzykować trudną walkę (pewnie wygraną) z takim Arreola czy Stivernem jak może pokłapać dziobem w nadzieji że drugi Kliczko stanie z nim do pojedynku.Poza tym Haye miał juz swoja szansę i szału w niej nie zrobił.Z tego co sobe też przypominam to Vit oferował już walkę Davidowi jeszcze przed jego pojedynkiem z młodszym Kliczko, a odpowiedz Haye'a była taka,że chce tylko Władymira..(nawet go na schodach zaczepiał)
Wyjeżdżając z takim kwasowym tekstem powinieneś mieć lepsze dowody na to że nie mam racji niż czystą zawiść i obarczanie za wszystko co złe dwóch bokserów. Moherową babcię szybko można zagiąć i wytknąć jej błędy. Z BlackDogiem tak łatwo sobie na radzisz...
Adam77/
Pamiętaj strona której szukasz to onet. A tam juz znajdziesz dział sport/boks.
Gwarantuję że znajdziejsz tam wielu podobnie myślących "inteligentów"/
Ba będziecie mogli sobie popisać o sptykaniu braci w pociągu i laniu ich obu na raz (bo mniej więcej to poziom twoicg komentarzów).
Pozdrawiam
Ale czy ja mowie ze Haye jest zajebistym,wybitnym bokserem? Nigdy tak nie pisalem.. To wy robice z Kliczkow nie wiadmo jakich bokserow(10hw w histori i tak dalej) tylko ja sie pytam na jakiej podstawie?
Ale jezeli chcesz takiego malego porownania to Haye usadzil Chsiore w 5 rundzie ale super kliczko ledwo do trzymal ostaniej rundy .
Data: 27-11-2012 17:37:38
co mi przytaczasz walke z Chisorą tam mogłaby być kontuzja lewej reki bo wogle jej nie używała
ale nie wtym rzecz.
Chisora w tej walce wygrał może jedną runde wszystkie ciosy blokował twarzą!
w przerwie między rundami pluł krwią
z heyem przegrał przez nokaut bezdyskusyjnie ale najwiecej pozbierał od Vitalija !!
dobrze napisał Mlj
Vitlaij nie ma obowiązku walczyć z HEYA, choć kasowa by ta walka była dla obu bardzo !jakby wywalczył sobie nr 1 pretendenta to owszem
chce na skróty zarobić ogromną kasę na walce z Vitalijem!
Chisora był parę kg lżejszy, lepiej przygotowany fizycznie i mentalnie (był bardziej zmotywowany do walki o tytuł WBC) no i wysoki i mniej ruchliwy Vitali bardziej pasował swarmerowi. Do Haye'a wychodził już tylko po kasę poza tym trochę lekceważąco po dobrej walce z Vitem. Poza tym Vitek był chory, kontuzja ręki została POTWIERDZONA. I nie top 10 w historii, tylko top 5 ;D
To twoje małe porównanie to bullshit.
Adam77/
Pamiętaj strona której szukasz to onet. A tam juz znajdziesz dział sport/boks.
Gwarantuję że znajdziejsz tam wielu podobnie myślących "inteligentów"/
Ba będziecie mogli sobie popisać o sptykaniu braci w pociągu i laniu ich obu na raz (bo mniej więcej to poziom twoicg komentarzów).
Pozdrawiam "
Maly czlowieczku czytalem juz ten tekst pare razy.. Nudny sie robi..
Co z tego, że Ali latał ja motyl jak żądlił jedynie jak pszczoła i walczył w cruserem Frazierem idącym bez opamiętania do przodu - takiego się łatwo punktuje z defensywy. Joe był dosłownie cruserem i nic ale to nic z Kliczkami nie miał by do powiedzenia!!! Przyszedł Foreman 193 wzrosu z mocnym ciosem nieco ponad 100kg i KO. Ten sam Foreman męczył się z Lucjanem Trelą polskim ciężkim o wzroście 172kg. Śmiem wątpić czy tamci mistrzowie wogóle by z kliczkami więcej niż 1 góra 2 rundy wygrali. Vitek to by tak się bał Allego jak Adamka i Wladzio nazywany szklaną szczęką również by nie miał się czego obawiać.
Pokaz mi ten potwierdzenie(jaki linik) kontuzji Vitka.
A co nie było widać od 5 rundy, że z Vitalim coś nie tak, że zmienił zupełnie styl walki i używał tylko jednej ręki? ;D Poza tym skarżył się Sdunkowi na rękę w narożniku. Poza tym już mówiłem, że kontuzja to najmnniejszy problem. Styl robi walkę- Haye pokonał Chisorę szybkością i gibkością. Vitali za to wypunktował go praktycznie do zera wykorzystując zasięg ramion i przewagę warunków fizycznych.
BURDEL O.DPIERDALACIE NA TEJ STRONIE.
BOKSER.ORG LECI NA ILOŚĆ JA BYM POŁOWĘ STĄD WYPIERNICZYŁ JAK NIE WIĘCEJ, ŚMIECIOWE KOMENTARZE.
Dość odważna,ale wcale niewykluczona opcja.Trzeba jednak dodać że lata sie zmieniły i ciężcy teraz to napradę są "cieżcy"
Jedno jest pewne,znając Vita to przed nikim by nie pękł.Ciezko stwierdzic jakie byłyby wyniki potencjalnych walk najlepszych w histori HW,ale walki jak Kliczko - Lewis,Ali - Foreman czy Tyson - Holyfield oglądałbym z otwartą gębą przez cały czas..:)
Nie wiadomo czy taki mały...Mogło by się okazać że ja mógłbym mówić tak o tobie (i nie mam tu na myśli fizyczności tylko)
Co do tekstu może być nudny, ważne że wciąż jest aktualny i prawdziwy.
"w kontuzję ręki nie wierze nie słyszałem aby któryś lekarz się wypowiedział lub o jakimś zabiegu"
Bronuar wygoogluj sobie kontuzja Vitalija w walce z Chisorą to się dowiesz o lekarzach itd. Nie kieruj się tylko opinią ludzi z forum oraz odczuciami po walkach Davida z Chisorą.
Kilka zbiegów okoliczności rzeczywiście moze wzbudzać złudne nadzieje u takich jak Adam77 ale trzeba wszystko badać a wtedy przychodzą i odpowiednie wnioski.
Co do Włada to może i nie pokazał za wiele bo był mocno spięty, nie zmienia to jednak faktu że pokazał wystarczająco by spok0ojnie wygrać z Hayem którego najczęstszą zagrywką było padanie na kolana w celu wymuszania ukarania Włada za faule.
Także nie czepiałbym się go w takim samym stopniu jak Davida. On zrobił wystarczająco dużo by Davida ograć, a co najważniejsze zrobił to bez większych problemów. Haye zaś walczył o to by ładnie przegrać. Zresztą potwierdza to postawa po walce i wręcz skomlanie obrażonego szczeniaka o walkę na początku 2 z Władem a teraz o walkę z Vitem.
Chce walki? To do roboty pokazać na ringu że mu się ona należy a nie.
to są tylko domysły ale nie wspominasz o szybkości zadawania ciosów zarówno przez fraziera jak i alego. Ja mogę powiedzieć że frazier ze swoim uderzeniem mógł by ośmieszyć włada. z legendarnych walk kliczki mamy starcie z past prime lewisem
haye trochę pajacował ale nie podważalne są faule kliczki króry co rusz klinczował i wieszał się na davidku gdy ten wyprowadzał jakiś groźniejszy cios. a po kilku mocnych ciosach kliczko za każdym razem starał się klinczować a nie kontrować. ale fakt faktem kliczko tą walkę wygrał zasłużenie ale kibiców nie rozpieścił jakimis porywającymi akcjami. zastanawiam się czemu z was popada w tak wielkie skrajności wielu z was chyba trzeźwo nie myśli bo można docenić dokonania i Hayea i braci bo pomiędzy tą trójką a resztą jest przepaść
Nie kłam nie potraktowałem cię aż tak źle jak to teraz przedstawiasz,. Z tego co pamiętam odniosłem się do twoich argumentów ale wybacz jak inaczej można odnieść się do argumentu typu:
Nienawidzę ich za to że mają takie świetne warunki lub Nienawidzę ich za to że urodzili się w tych czasach gdzie w Hw jest tak łatwo.
Wybacz stary ale dla mnie pretensje do kogoś o coś na co nie ma wpływu to już samo w sobie mało sensowne gadanie więc jak podasz mi argumenty bardziej "realne" będę lepiej je traktował i się do nich ustosunkowywał. Zresztą napisałem długi post o tym dlaczego moim zdaniem K2 mają tylu antyfanów. Niektóre rzeczy opisałem jak widzi to druga strona a niektóre nawet starałem się zrozumieć więc nijak ma się do mnie łatka "wariata" na tym punkcie/
vitek rywalizowal by z najlepszymi
wladka rozwalili by nawet shavers lub norton....moje zdanie
kiedy mowi sie o bokserach walczacych za dawnych czasow nie mozna zapominac o roznicy w poziomie treningu, odzywiania sie itp. kiedys i dzisiaj
piszac o frazierze jako cruiserze pomysl co taki frazier wyprawial by dzisiaj w CW?? :D takie hucki lub wlodarczyki lataly by z jednego naroznika do drugiego
Doceniam. Aczkolwiek moim zdaniem większa przepaść niż między Davidem a innymi pięściarzami jest przepaść pomiędzy Hayem a Klitschkami.
Zresztą stawianie Haye na poz. nr 3 jest trochę na wyrost. Nie macie pojęcia jak by sobie poradził np z Pricem czy Wilderem, Furym itp.
Owszem stawiam go wysoko ale nie pokazał mi takiej klasy bym mówił o przepaści pomiędzy nim a resztą. Na takie miano zasługują tylko K2 bo z kim nie zawalczą tą przepaść widać. A walczyli już z wieloma pretendentami więc mi to udowodnili. Haye jak miał walczyć z Chagaevem uskarżał się na wirusa Rusłana, a sensowną walkę dał dopiero z Chisorą więc jeśli się kogoś przecenia to co najwyżej może znów się okazać że jego.
Vitali vs. Ali- byłaby twarda i wyrównana walka, najprawdopodobniej trwałaby pełny dystans i byłaby ciężka do wypunktowania
Vitali vs. Foreman- Foreman to techniczne 0, żadnych szans na punkty z Vitem. Miał twardy łeb, więc pewnie wysokie UD dla Vitka.
Vitali vs. Holyfield- tu byłoby ciekawie, Holyfield był odporniejszy na ciosy i lepszy kondycyjnie niż Tyson, tu Vitali mógłby mieć problemy z narzucającym tempo dobrym w półdystansie z Amerykaninem.
Vitali vs. Lewis- tu trzeba byłoby dokładnie przeanalizować ich walkę z 2003.
przed walką Adamek vs Vitalij wszyscy się zachwycali jak szybko zadaje ciosy Adamek a jak wolny jest Vit i co wyszło w realnym zestawieniu? wielka kupa z szybkości na tle innych i jak pokazuje rzeczywistość nawet najszybsi mieli problem wygrać więcej niż jedną rundę w walkach z Kliczko
raVadrian - nie chce mi się wracać do rozpisywania walki cios po ciosie Vit/Lenox bo szegółowo to robiłem parę lat temu. Fakt jest taki że Vit wygrał 5 z 6 rund (sędziowie dali 4 z 6) piątą dali Lenoxowi bo lepiej wyglądał jego boks optycznie niż w poprzednich rundach a jednak Vito w 5 rundzie zadał 2xwięcej lekkich ciosów i po równo zadali mocnych!! Dla mnie Vitalij był lepszym zawodnikiem w ringu i tyle w temacie i jest do tej pory mistrzem co się nikogo nie bał i tak naprawdę nikt go nie pokonał
walke z 2003 przeanalizowano juz 1000 razy........
vitek moglby zostac kaleka, jak brewster.......gdyby nie to to prawdopodobnie 12rd. - remis??
1. lennox ociezaly i bez treningu zajety rola w filmie "oceans eleven"
2. vitek na poczatku swietnie ale 5-6 runda widac ze lennox zlapal rytm - vitek nawet nie drgnal po najstraszliwszym ciosie jakiego kiedykolwiek widzialem (podbrodkowy w 6 rundzie)
3. pytanie czy vitek bez kontuzji oka rowniez pozwoli by lennoxowi na zlapanie rytmu??
4. historia z wymiana przeciwnika na vitka
Jakies zdjecie,wypis od lekarza. O takie potwierdznie mi chodzi... Kaczynski tez mowi ze widzial Putina z bomba na lotnisku w smolesku-i co myslisz ze ktos mu wierzy oprucz psycholi? kumasz
Zresztą w moim poście dotykałem wielu problemów, wizerunkowych też i pisałem tam że ktoś może tego nie lubić. Ja wolę takie zachowanie niż zachowanie typu Artur Sz.
Zresztą jak możesz pisać że wizerunek jest fałszywy? Co Władek po walce olewa rywali. Śmieje się z nich? (a często by mógł). Wyklina?
Co jesteś ich znajomym i widziałeś że to chamy i prostaki tak naprawdę?/?
Przecieki Alberta Sosnowskiego i Derecka Chisory mało mnie interesują bo obaj powinni być wdzięczni że dostali za walkę z nimi tyle kasy itd. Widomo że będąc mistrzem dyktuje się warunki więc niech ludzie nie pier... jak to oni są źli itp bo się można tylko z tego pośmiać.
Dokładnie, Lennox wyprowadził 2 mega ciosy- w 3 rundzie który rozciął mu łuk brwiowy i w 6 podbródkowy. Skoro te ciosy nie zrobiły wrażenia na Vitalim, to czemu te ciosy Haye'a, który miały swą moc tylko w cruiser miałyby znokautować Kliczkę? nonsens.
Kliczkowie opanowali do perfekcji wykorzystanie warunków fizycznych i po odjęciu ich pozostaje wyrównana stawka z Hayem na czele równie szybkim jak Ali może deko mniejsza technika ale uniki lepsze i większa petarda w łapie. Haye Fraziera bez problemu by ubił jak zrobił to z 20 kg cięższym Crisorą
Porównania są na miejscu gdyż przed każdą walką są porówniania i typy na podstawie innych walk i w ponad 90% się to sprawdza ;)
Bo bardzo mu zależy żeby jakiś naiwniak zdał sobie sprawę że walka z Hayem będzie do jednej bramki.
heh
ciezko ocenic.........w walce z chisora a oraz w walce z charrem (tam to juz mega) widac bylo ze vitek sie juz postarzal, wiek do teraz dogonil....dla mnie walka z charrem wygladala jak slow motion w wykonaniu vitka wiec gdzies tam daleko na horyzoncie widze mozliwosc ze haye trafi paroma soczystymi ciosami vitka i przewroci go jednak na pewno po kumulacji ciosow a nie po pojedynczym
jezeli nie teraz to nigdy - dla haye!
nie obilby bo dla fraziera takie ciosy haye'a to smyranie po twarzy
kiedys ludzie byli twardsi i bardziej wytrzymali - dlatego tez joe kittinger skakal w 61' z 31.000 metrow bez specjalnego kombinezonu albo jakichs super kapsul a felix baumgartner potrzebowal takich gadzetow
A co ma bomba Kaczyńskiego wspólnego z walką Vitek vs. Chisora? Wiadomo, że Kaczyńskiemu mało osób wierzy w to co widział i w to co mówi, ale Kliczko sobie niczego nie wymyślił- miliony widzów na całym świecie widziało, że z jego ręką coś nie tak.
właśnie Alli nie miał mocnego ciosu no może na cruser miał, ciężkim z twardym łbem nic by nie zrobił a Haye tak ładnie nie punktuje ale jednym ciosem może zgasić światło nawet twardym studziesięciokilowcom
masz chyba jakiś ołterzyk kliczki w domu przy którym się onanizujesz? Nie chcę wnikać co by było gdy by bo tego nie będzie ale twoje porównanie adamka do alego to przeginka.ali miał szybkie ręce nogi uniki timing przegląd ringu kondycję bo kiedyś walczono na 15 rund szczęke. a adamek ma szybkie ręce i nie ma stylu na wysokich bo poprostu prze 90% swojej kariery walczył w wagach lżejszych gdzie bokserzy byli niżsi albo nieznacznie wyżsi od adamka więc przez te lata adamek nie wypracował sobie jakiegoś zabujczego stylu na wysokich. natomiast twoje porównanie fraziera do chisory to nonsens i radzę troche obejżeć nawet highlightsów. wiem że to jest tyko wróżenie z fusów ale tak karkołomnych porównań jeszcze nie widziałem. krótko kliczkowie są najlepsi teraz haye był najlepszy w cruiser kiedyś ali był najlepszy w swoim czasie a lennox w swoim i tyle w temacie ale wszyscy ci których wymieniłem w podsumowaniu należą lub będą należeli do HOF.
Ostatnia świetna wojna w ciężkiej to chyba było Liachowicz vs. Brewster. Czasami zdarzają się ciekawsze pojedynki, typu Adamek-Arreola, Powietkin-Czagajew, Powietkin-Huck, walki z udziałem Chisory, ale to i tak bieda w porównaniu do niższych kategorii czy lepszych lat kategorii ciężkiej.
A waga ciężka dlaczego teraz jest w opłakanym stanie? Bo nie ma napakowanych murzynów z Ameryki bezmyślnie idących do przodu? Bo walki toczą się w Europie zamiast Ameryce? Fakt brakuje Holyfielda i Lewisa z lat 90-tych, ale tak naprawdę kto poza nimi był aż tak wielki że waga ciężka w taki wielki kryzys popadła?
ja też wolę oglądać wagi niższe bo tam mamy wielu utalentowanych fighterów moje ulubione kategorie to średnia, junior średnia, junior półśrednia i super kogucia ale do ciężkiej też zaglądam choć na przekroju kilku lat ubyło ciekawych zawodników jak choćby wymieniony prze ciebie brewster. Myślę że więcej ludzi przyciąga do kliczków ich kultura(choć władimir wydaje mi się fałszywy) inteligencja a nie koniecznie ich styl prowadzenia walki. napewno gdy bym miał do wyboru obejżeć walkę władimir vs adamek czy povietkin a drugą walkę martineza z chawezem juniorem bez zastanowienia wybrał bym walkę z udziałem sergio
Bowe? Ten gościu co wakował pas WBC ze strachu, że Lewis go obije tak jak za czasów amatorskich? Chyba kiepski przykład. Poza tym jego walki nie porywały zbytnio. III walkę z Holyfieldem wygrał fartem, Holy chory na żółtaczkę obijał go jak chciał, 1 pechowy cios zakończył sprawę... Herbie Hide'a najbardziej szklanego mistrza w historii miał 7 razy (!) na deskach, dopiero w 6 rundzie było po walce. I przegrywał 2 razy z Andrzejem Gołotą na wszystkich kartach i za każdym razem wygrywał dzięki głupocie Polaka i ciosach w klejnoty.
Andrzej Gołota? Szkoda gadać, wstyd dla polskiego boksu. Co ważna walka to faulował, uderzał poniżej pasa, podddawał się, lub przegrywał przed czasem w 1 rundzie.
Gdzie im do Vitalija? Lata świetlne. Tego Bowe'a z walki z Gołotą, Vitali by wykończył w 2 rundzie (w tej co Gołota zamrocoznego Amerykanina za nic nie mógł dobić).
Co do Tysona.. hm.. emocje z nim były to fakt, ale wielcy mistrzowie lat 90-tych Holy, Lewis pokazali mu miejsce w historii hw. Na początku lat 90 dał się ustrzelić journeymanowi Douglasowi, a pod koniec lat 90 do momentu nokautu przegrywał wszystkie rundy z solidnym (tylko solidnym) Bothą.
A czego się spodziewałeś? Że przyznamy rację, że amerykańscy bokserzy są lepsi bo są z wielkiej Ameryki a Kliczkowie słabi bo z Ukrainy i walczą w Niemczech?...lol...
takiej obróbce można poddać każdego boksera nawet floyda czy mannego ale ty chcesz usilnie wywindować kliczków ponad jakiekolwiek poziomy. nie jestem żadnym haterem ale przeciwnicy kliczków to mogli wiązać buty takim jak bowe czy tyson nie uwzględniasz takich bokserów jak mercer tucker czy foreman był tua i wielu innych a przeciwnicy kliczków utoną w szarej masie przeciętności jaka przewijała się przez wieki w boksie. podkreślam kliczkowie obecnie rządzą ale też nie ma obecnie wybitnych bokserów. w latach 80 też panowała posucha w ciężkiej ale holmes jest pamiętany mimo że pokonał ledwie kilku zawodników z poziomem
No tu się zgadzam, z tymi promotorami ale coraz częściej dochodzi do ciekawych konfrontacji między czołówką Fury vs. Chisora, Helenius vs. Chisora, Povetkin vs. Huck, Pulev vs. Dimitrenko, Jennings vs. Liakhovich, Adamek vs. Chambers, Haye vs. Chisora, Pulev vs. Ustinov, Fury vs. Johnson i Adamek vs. Cunningham. To chyba niemało licząc od lipca 2011?
Tyson zmarnował swoją karierę i pod względem profesjonalnego podejścia do sportu to on może torby za nimi nosić
Porównywanie A. Gołoty do Klitschków to kolejne mocne umniejszanie braciom.
Nic nie ważne, to już jest kwestia własnego osądu i moim zdaniem sentymentów które większość z was ma do tamtych lat.
Nie zmienia to faktu że umniejszanie braciom w wielu wypadkach może być po prostu śmieszne.
Jestem przekonany ze Vit byłby w każdych latach całkowitym topem z pasami, a Wład zdobyłby pas (mógłby go stracić ale byłby w czołówce)
I nie ma co się o to spierać bo oni w historii się już zapisali.
mało w latach 90 było kilka ciekawych walk na jednej gali
Nie wiem do jakiego kruczku prawnego musieliby posunac sie K2,zeby Vitalij w tej walce mogl bronic pasa WBC...Pewnie cos wymysla
Jezeli walka dojdzie do skutku to na dzien dzisiejszy trudno wskacac wyraznego faworyta.Vit sie zestarzal,a Saszka z forma(a raczej jej brakiem)z Hucka dostalby ciezkie baty.Daje 10% ze do takiej walki dojdzie i 51-49 na Dr.Ironfista
-w 3ej rundzie to Lennox tylko przesunął ciosem po łuku brwiowym Vitka - ponieważ Vitek się odchylił przed ciosem, stąd - przez zawadzenie szwem - ta rana.
-Lewis nie przed tą walką grał w filmie :)
-Lewis był Past Prime?
-to nie Lewis zaczał łapać rytm, to Vitek jednak zaczał się męczyć i zwalniać
-Lewis tylko wygrał walkę, Vitka nie pokonał
-rana nie miała wpływu na boks Vitka (chyba że przez upływ krwi...)
A co do Haye-Vitek, to jeśli Vitek zostanie w boksie to na pewno do tej walki dojdzie, nie ma co się przejmować ;)
"journeymanowi Douglasowi"?
Znasz w ogóle z grubsza biografię Tysona oraz to, kim był Douglas?
Ciągłe analizy porównawcze czasów obecnych do lat 90. nie mają solidnej podstawy - bo jaki kryterium należałoby przyjąć?
Celowo nie wymieniłem braci bo tak naprawdę powinni należeć do epoki lat dziewięćdziesiątych czasów gdzie czekały by na nich prawdziwe wyzwania.Piszesz ,że Foreman był zbyt prymitywny technicznie ,żeby stanowić realne zagrożenie dla Vita ale zapominasz chyba o kłopotach jakie narobił Ukraińcowi surowy Sanders.Oczywiście Vitek to prawdziwy mistrz zasługuje na miejsce pośród najlepszych ale zdumiewa mnie jak mocno przeceniany jest ten pięściarz!Dziwne jest ,że fani Vita nie zauważają albo raczej nie chcą dostrzec kiepskiej defensywy wystarczającej w konfrontacji ze zdecydownie mniejszymi rywalami ale zawodząca w konfrontacji z kimś dorównującym mu warunkami fizycznymi jak to miało miejsce w starciu z Lewisem ,który pomimo ,ze zdecydowanie wolniejszy to i tak ustawicznie trafiał potężnymi ciosami z prawej.Z Timo Hoffmanem też nie pokazał nie wiadomo czego a kim jest Hoffman.Jak wyobrażacie sobie starcie dysponującego "dziurawą obroną" Vita z wszechstronnym stylowo ,lepszym technicznie,szybkim i potężniej bijącym Bowe?Albo konfrontacja z prime Tysonem skoro tak wielu problemów narobił mu prymitywny technicznie i słabiej bijący Chisora?Oczywiście starcie tych bokserów w prime jest nierealne i możemy tylko spekulować a tak naprawdę nie dowiemy się prawdy.Jedyne czego możemy być pewni to to ,że Vitali nigdy poza przegraną walką z past Lewisem nie został przez nikogo poważnego sprawdzony.To oczywiście nie jego wina ,że brakuje godnych przeciwników jednak w takiej sytuacji okrzyknięcie go najlepszym HW ever to mocne przegięcie i pobożne życzenie jego fanów!
"-Lewis był Past Prime?"-A co może był w prime?))Nie twierdzę ,że Lewis był w tej walce wrakiem człowieka ale do czasów jego najwyższej formy sporo mu brakowało to chyba oczywiste dla każdego rozsądnego kolesia.No ale fani Vitka pewnie uważają ,że Lewis na tą walkę był nawet ponad swoje prime:))
W walce z Vitkei, Lewis zadał mnóstwo lewych prostych, sporo długich lewych sierpów, trochę zamachowych, sygnalizowanych prawych (niemal wszystkie nieskuteczne), kilka szybkich prawych prosych (ale b. mało) i z kilka (ok6-7) upperów. Cóż to za bijatyka? :)
Ograniczenia defensywne Ukraińca pokazuje też, że ogromna większość lewych prostych Lennoxa została uniknięta a Lewis nadziewał się na kontrę Vitka które sam z kolei amortyzował skrętem szyi. Właściwie to Vitek zebrał b. mało czystych ciosów, bo niemal każdy cios Lennoxa omijał unikiem, lub amortyzował odchyleniem głowy.
Niezłe ograniczenie :)
A kim był mega kolosem? Oczywiście że journeymanem. Miał 4 porażki przed Tysonem ze średniej klasy rywalami a jedynych w miarę dobrych rywali jakich pokonał to Oliver McCall i wypalony już Trevor Berbick. Dla Tysona miała to być pokazówka w Tokio i łatwa wygrana a do 9 rundy na kartach punktowych był remis, no i ten nokaut w 10 rundzie. Chociaż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby nie błąd sędziego i długie liczenie to Tyson wygrałby przez KO w 8 rundzie.
Data: 27-11-2012 19:06:13
Ostatnia świetna wojna w ciężkiej to chyba było Liachowicz vs. Brewster. Czasami zdarzają się ciekawsze pojedynki, typu Adamek-Arreola, Powietkin-Czagajew, Powietkin-Huck, walki z udziałem Chisory, ale to i tak bieda w porównaniu do niższych kategorii czy lepszych lat kategorii ciężkiej. "
popieram; liakhovich-brewster ogladalem 2 dni temu jeszcze raz, swietna walka
bak
a bowe z 1 walki z holym??? pozamiatal by ring wladkiem
MrT
masz racje to bylo przed 1 walka z rahmanem ale lewis wyszedl naciezszy w swojej karierze
Lennox Lewis w calej swojej karierze wyprowadzal przynajmniej 30 lewych prostych na runde................w walce z vitkiem tego nie robil to jedna z oznak bycia past prime
No Władek z przeciętną szczęka byłby nie takim trudnym celem dla nacierającego, wielkiego i silnego fizycznie Bowe'a. Jednak myślę, że Vitali spokojnie mógłby wygrać z dużym murzynem.
Data: 27-11-2012 21:30:1
MrT
masz racje to bylo przed 1 walka z rahmanem ale lewis wyszedl naciezszy w swojej karierze"
To Mu się parę razy w karierze zdarzyło :)
Władka nie wiem że umieściłbym nawet w pierwszej 10-tce hw. Jakoś mnie nie przekonuje, do tych waszych "złotych latach 90-tych" potrzebna była solidna szczęka i żelazna psychika, a Wład wyszedł troszkę spięty do takiego Haye'a po jego oczach było widać że się b. obawia tej walki i był nieco usztywniony.
Data: 27-11-2012 21:32:21
MrT
Lennox Lewis w calej swojej karierze wyprowadzal przynajmniej 30 lewych prostych na runde................w walce z vitkiem tego nie robil to jedna z oznak bycia past prime"
A w ilu walkach musiał bić te lewe proste w 2metrowego, gibiącego się przed każdym ciosem counter-punchera który oddawał (celnie) przy każdym dziabnięciu lewym ? :)
to z tymi jab'ami to akurat zauwazyl Jim Lmpley......przy swojej analizie
vitek raczej top 5 wrzechczasow
wladek top 15 - wedlug mnie
Na Vitalija nie ma mocnego, nie wyobrażam sobie żeby bał się Bowe'a, Tysona czy kogokolwiek, to człowiek o stalowych nerwach, zawsze opanowany i pozytywnie nastawiony :D
rywal i styl robi swoje i nikt swoim stylem i innymi walorami nie robił w histirii takich problemów oponentom jak właśnie K2
Mała uwaga co do Włada.
Myślę że walka z Hayem była swoistą lekcją i po niej już nie będzie tak bardzo spięty już z żadnym bokserem. Wzięło się to z całej nagonki na Haye. Miał on ciężko brutalnie go znokautować i ogólnie miał dać lepszą bardziej wyrównaną walkę. Wład nie wiedział co go czeka i walczył bardzo ostrożnie.
Myślę że teraz gdyby się spotkali Haye dostałby Ko/
Władek wszedł w swój prime i naprawdę pokazuje kawał dobrego boksu. Jeszcze zdąży wam pokazać klasę, jak już jej nie widzicie. W końcu jeszcze kilka ciekawych nazwisk może pokonać.
Pierwszy przypadek odwodnienia w HW zdiagnozowałeś. Ile kosztuje pionierska diagnoza
Data: 27-11-2012 21:42:05
MrT oczywiście po braku szeroko rozumianej szybkości i przede wszystkim kiepskiej pracy nóg.Jeżeli prześledzisz karierę tego boksera to zauważysz powolne ale postępujące osłabienie ogólnej motoryki.Ale trzeba przyznać ,ze nadal był bardzo grożny o czym przekonał się Vitek."
Prześledziłem.. i nie zauważyłem. No może to, że rywale byli na tyle słabi, że nie musiał się starać :)
Podsumowując - Lennox MUSIAŁ być PAST PRIME ponieważ... nie prezentował się na tle Vitka tak dobrze, jak na tle pięściarzy od siebie GORSZYCH.
Czyli był Past Prime bo nie był wyraźnie lepszy od Vitka :p
Hmmm, ciekawe..
Zakładając (zupełnie hipotetycznie, oczywiście...) Że gdyby Lewis wtedy był w świetnej formie, może najlepszej w życiu... I zaprezentował najwyższy w życiu poziom bokserski... tylko trafiłby na kogoś RÓWNIE DOBREGO... Lub LEPSZEGO... to jakby wyglądał na tle tego hipotetycznego debeściaka?
Czy przypadkiem nie tak jak na tle Vitka? :p
"Autor komentarza: LegiaPany
Data: 27-11-2012 21:42:10
MrT
to z tymi jab'ami to akurat zauwazyl Jim Lmpley......przy swojej analizie"
Proponuję nie wierzyć Lampleyowi na słowo tylko sprawdzić samemu ;)
Nawet na boxrecu w statystykach są 222 ciosy wyprowadzone przez Lennoxa... Z co najmniej 70-80% wszystkich ciosów Lewisa to były lewe proste właśnie...
Bowe kompletnie nie umiał wykorzystać swoich warunków fizycznych, miał 196 cm, zamiast wykorzystywać przewagę wzrostu i zasięgu ramion to wchodził bezmyślnie do półdystansu z mniejszymi i lżejszymi rywalami zamiast mieć ich na dystans. Bracia daliby mu szkołę boksu, Vitek no i Władek (z walki z Wachem) też. Tego gościa po zwakowaniu pasa WBC i oddaniu mistrzostwa Lewisowi nie powinno traktować się jako wielkiego mistrza.
będąc dużym i silnym można wygrywać walki przed czasem trafiając na bardzo szybkich rywali przegrywając na pkt.
pytanie: liczył ktoś ile rund przegrał Władek w całej karierze? ile rund przegrał Witalij?
w końcu taki Wito walczył rok temu z białym Holyfieldem jak większość tutaj oceniała i większość fachowców na świecie (nie mówię że większość twierdziła że "biały Holy" wystarczy na Wika)
a jak się skończyło ile Witkowi urwał rund ;)
i jak inni mistrzowie statysycznie stali w przegrane rundy w karierze?
Trochę obiektywizmu. Jak piszemy o najlepszym Bowie to piszmy i o najlepszych K2 a nie tu porażkę Włada przytaczasz z Sandersem.
/////
wchodzenie z toba w dyskusje to jak rozmowa z członkiem hamasu . fanatyk ma tylko jeden temat i jedną odpowiedź na wszystkie tematy. oglądałem wiele razy walke vit lennox i widać dobrze że rozcięcie powstało po prawidłowym ciosie a nie jak chcesz zafałszować historię że przez obcierkę więzadłami. a poza tym sugerujesz że lennox był w świetnej formie a właśnie w niej nie był ale nie chce mi się wałkować tematu poraz tysięczny bo taki opentaniec jak ty zawsze będzie miał odpowiedź pasującą do jego własnej historii. o twoim fanatyźmie świadczy to że wypowiadasz się tylko pod tematami o vitku lub związanymi z nim. nie oczekuję odpowiedzi i o nią nie chcę zabiegać ale czytając mniej lub bardziej radykalne posty wielu zbiera się na wymioty
Czyli był Past Prime bo nie był wyraźnie lepszy od Vitka :p
Hmmm, ciekawe.."-Nie nie dlatego.Lewis był past prime bo miał już na karku 38 lat regres jego formy nie był widoczny na tle słabych rywali tak jak dzisiaj nie widać regresu u Vitka gdy walczy z kimś pokroju Sosnowskiego,Adamka albo Briggsa ale spadek formy postępuje to nieuniknione.
Jest chyba logiczne ,że w konfrontacji dwóch bokserów o bardzo wysokich umiejętnościach ,talencie i podobnych gabarytowo przewagę będzie miał ten w wieku około tzrzydziestki bo to najlepszy wiek dla boksera hw a nie ten który dobija czterdziestki.Jeżeli nie dostrzegasz ,że Lewis w e wcześniejszych walkach poruszał się szybciej,był aktywniejszy i dynamiczniejszy to chyba po prostu nie chcesz dopuścić do siebie tej myśli.
Tyson przed tą walką dostawał manto na treningach. Był bardzo mocno nadszarpnięty psychicznie i słabo przygotowany fizycznie. Wbrew pozorom - to nic dziwnego, że Tyson dostał lanie.
Douglas ani nie był chłopcem do bicia, ani nie był wirtuozem ringu. Takie binarne zestawianie, które podałeś nie jest dobre.
HAHAHAHA xDDD
Trochę obiektywizmu."-A przepraszam Lennox Lewis z walki z Vitalijem Kliczko to twoim zdaniem najlepszy Lewis?
Trochę obiektywizmu.
Ty piszesz o najlepszym Riddicku porównując go do najgorszych występów K2 więc zwróciłem ci uwagę żebyś tak nie robił bo to bez sensu. Jak już zestawiamy walki "które się nie odbyły" to zestawiajmy obu zawodników z najlepszych momentów. Wtedy Riddick nie wygląda już o tyle lepiej.
Co Lennoxa nie był on najlepszy ale miał najlepszego przeciwnika naprzeciw siebie, absolutnie nie jestem zdania że był past prime. To zwykłe umniejszanie Vitowi jego "sukcesu" w postaci dania praktycznie wyrównanej walki Lennoxowi. Jedyne co go uratowało to rozcięcie. I nie chce czytać o tym ze te rozcięcie same się nie zrobiło itd. To oczywiste, ale trzeba przyznać że mogło zdarzyć się tak ze rozcięcia by nie było, któryś cios poszedł by w inne miejsce i patrząc an całokształt walki to Vit był lepszy. Myślę ze nie zostanę zlinczowany jak napiszę że w rewanżu to on byłby zwycięzcą/
Lennoxa doceniam i absolutnie nie chce się kłócić o tą walkę bo tyle co osób to zdań ale chyba głupotą są teksty typu
Najlepszy Vitali zebrał ogromne lanie od past prime Lewisa który nie ćwiczył tylko grał w filmach więc wyobraźcie sobie co by z nim zrobił Lennox prime.
2 rd: 20
3 rd: 30
widac ze powoli lapal tempo
Porownujac starszego K.do Foremana,ktory walczyl na wysokim poziomie bedac w podonym wieku,uwazam ze Vitalij podobnie jak George przegralby z mlodymi Holyfieldem,Briggsem,a byc moze i z Morissonem...
Briggs właśnie z vitkiem był w prime bo stwardniał mu łeb i mógł uznać że jest gotowy zawalczyć o WBC ba nawet pokonał w wielkim stylu tak wspaniałych zawodników jak chris koval czy 50 letni mercer. na chcę deprecjonować osiągnięć vitka ale wszyscy widzieli walkę a ci bardziej biegli w boksie wiedzą jak to było a dorabianie do czegoś ideologi powoduje u mnie odruch konfrontacyjny dlatego czy ktoś opowiada brednie jakieś ja staram się odpowiadać a nie jestem zakładnikiem kliczków czy lennoxa bo hw nie jest moją ulubioną kategorią wagową bardziej jaraja mnie walki cotto czy martineza niż wszystkich w ciężkiej razem wziętych
Trochę głupio, że w temacie walki z Lewisem cały czas Vitali żali się, że kontrowersyjnie zatrzymano walkę, a przecież 4 rundy obrywał w te oko a gdy Manuelowi Charrowi pojawiło się rozcięcie to natychmiast przerwano walkę bez prób tamowania.
Nie mniej jednak uważam ,że w swoim prime przewyższał Vitalija w zakresie wyszkolenia technicznego,siły ciosu i zdolności ruchowych a nie ustępował mu jeżeli chodzi o odporność fizyczną i psychiczną czyniło go bokserem bardziej wszechstronnym.Reasumując uważam ,że gdyby Vitek trafił w swojej karierze na prime Bowa to nie byłby w tej walce faworytem powiem więcej Bowe miał wszystko co potrzebne żeby pokonać Ukraińca ale czy tak by było?Tego się już nie przekonamy być może wygrał by Vitalij ,któremu patrząc z szerokiej perspektrywy należy się większy szcunek za wkład i pozycje wieloletniego lidera hw dywision niezależnie od jej poziomu.
Data: 27-11-2012 21:59:13
MtR
wchodzenie z toba w dyskusje to jak rozmowa z członkiem hamasu . fanatyk ma tylko jeden temat i jedną odpowiedź na wszystkie tematy. oglądałem wiele razy walke vit lennox i widać dobrze że rozcięcie powstało po prawidłowym ciosie a nie jak chcesz zafałszować historię że przez obcierkę więzadłami. a poza tym sugerujesz że lennox był w świetnej formie a właśnie w niej nie był ale nie chce mi się wałkować tematu poraz tysięczny bo taki opentaniec jak ty zawsze będzie miał odpowiedź pasującą do jego własnej historii. o twoim fanatyźmie świadczy to że wypowiadasz się tylko pod tematami o vitku lub związanymi z nim. nie oczekuję odpowiedzi i o nią nie chcę zabiegać ale czytając mniej lub bardziej radykalne posty wielu zbiera się na wymioty"
No, to zskoro tyle razy oglądałeś tą walkę, to z pewnością zauważyłeś, że cios który rozciął łuk brwiowy Kliczki:
http://www.youtube.com/watch?v=RDot0rbYSfo
to jest ten prawy z 8.57. Który, jak widać, został przez Vitka zaamortyzowany przez odchylenie (czyli nie oberwał tam żadną siłą) i rękawica Lenoxa PRZESUNĘŁA się tylko dokłądnie po miejscu rozcięcia. Czyli - szew od rękawicy.
Czyli nie powinienem pisać pod tematami, które mnie interesują? Kurczę, jeszcze ciekawsze...
Ale po co ja to wszystko piszę, przecież widziłeś tą walkę wiele razy, i nie powinienem tego wskazywać prawdziwemu specowi :
Rzygaj śmiało stary, rzygaj i rzygaj.
Niezdrowo dusić jakieś kwasy na żołądku
^_^
Data: 27-11-2012 22:09:52
Wiem ,że korespondencyjne pojedynki góno znaczą ale proszę spojrzeć w jakim stylu rozprawił się z cholernie niebezpiecznym prime Briggsem a jak pierdzielił się z wrakiem Briggsa Vitalij.No chyba ,ze zaraz okarze się ,ze tak naprawdę dopiero w pojedynku z Vitem wszedł w swój prime:)"
Akurat z Briggsem to nie było zbyt imponujące. Briggs z niewiadomych mi powodów miał kondychę na 1ą rundę(wystarczy popatrzeć jak się porusza na początku 1ej rundy i 2ej z Lewisem - w 1ej nic praktycznie nie zebrał). Briggs zwolnił po wysiłku z 1ej i Lennox Go dorżnął.
Z Vitkiem statecznie chodził sobie po ringu, nie wypruł się ostrym attakiem i robił z ruchomego wora (no i miał extra kupę mięcha na sobie). Jakby wyskoczył na Vitka w 1ej rundzie,znó by stracił parę i Vitek zarżnąłby Go tak samo jak Lennox...
nawet nie mam zamiaru poraz kolejny patrzeć. ja nie mówie że nie masz prawa pisać pod tematami któte cię interesują ale nie mama zamiaru z tobą dyskutować fanaticos
Z Vitkiem statecznie chodził sobie po ringu, nie wypruł się ostrym attakiem i robił z ruchomego wora (no i miał extra kupę mięcha na sobie). Jakby wyskoczył na Vitka w 1ej rundzie,znó by stracił parę i Vitek zarżnąłby Go tak samo jak Lennox..."-Jeżeli faktycznie jesteś obiektywnym obserwatorem to jak ustosunkujesz się do tej wypowiedzi?Przecież fani Ukraińca mają wytłuaczenie na dosłownie każdą okoliczność!
Czy byłoby Ko? Nie wiem, wyglądało to tak jakby na punkty zakończyć się nie miało. W ogóle cała walka była masakrycznie brutalna i niewiele brakowało a skończyła by się sporo wcześniej.
Nic czekam na więcej info odnośnie walki z Powietkinem, bo bardzo bym tej walki chciał. Jak by źle nie był ostatnio przygotowany Aleksander to wciąż jednak dobry bokser i były mistrz olimpijski itd, a na walkę z Vitem świetnie by się pewnie przygotował. Jak Vit go rozjedzie to "ochłodzi" trochę zapędy ludzi którzy wieszczą Davidowi zwycięstwo nad Klitschką.
Swoją drogą to jeśli walkę z Powietkinem weźmie Vitali to ciekawe kogo weźmie na ogień Władimir;p
Spokojnie do tego podejdź. Brigs jest astmatykiem i rzeczywiście słyszałem już niejedną wypowiedź że "za bardzo" wyeksploatował siły z Lennoxem na początku i padł. Lennox to przetrzymał i Brigsa wyczerpanego skończył.
Nie da się ukryć 2 spraw
1.Brigs w walce z Vitem lepszy nie był.
2.Brigs w walce z Vitem wysiłki nie podjął a już na pewno nie takiego.
Vitali nie dał rady go skończyć, co szczerze powiedziawszy jest dla mnie kosmosem. Nie wiem jak można przyjąć tyle ciosów od przecież mocno bijącego Vitalija i ustać wszystko.
Co innego że Brigs długi czas po tej walce przebywał w szpitalu gdzie go wrecz "naprawiali"
Vitali wypadł z Brigsem gorzej ale sam napisałeś że takie korespondencje nie mają dużego znaczenia.
Liczy sie styl, dzień itp, chociażby dlatego uważam że na 10 razy to np Wład 2 czy 3 mógłby z Lennoxem wygrać (mam na myśli Włada dzisiejszego.)
Różnie bywa.
To ogólnie tematy rzeki ale nie uważam by Klitschkowie zasługiwali na mniejsze laury od pięściarzy lat 90. Było wtedy więcej nazwisk bo po prostu boks był popularnijszy i z tego co mi się wydaje nie było takie popularne mieszane sztuki walki.
Dobranoc!Nie gniewaj się na mnie cenię woje komentarze ale w tej kwestii jesteś konserwatywnym fanatykiem i widzisz to co chcesz widzieć.A może to ja jestem nieobiektywny?Myślę ,że moja przewaga w ocenie sytuacji wynika z faktu ,że nie przepadam ani za Lennoxem ani za Vitkiem chociaż szanuję ich obu.Dobranoc!
Do Cezarego27 Vitalij miał duże problemy z bardzo ograniczonym jeśli chodzi o umiejętności ale potężnie bijącym i cholernie twardym Sandersem a twierdzisz ,że w trzy rundy rozprawił by się z Bowe ,który posiadał wszystko to co Sanders a dodatkowo przewyższał go o lata świetlne w zakresie umiejętności ofensywnych...
http://www.youtube.com/watch?v=w4vStm9Nz0k
-nie było żadnego jednostronnego wpierdolu
-Vitek wiedział, że Lewis dobrze się czuje mając przestrzeń i czas, kontrując, samemu wybierajac moment
-Vitek rzucił do przodu całą parę, wszystkie swoje umiejętności, narzucił pressing i tempo - myśląc że da radę
-Lewis musiał diabelnie ostro walczyć, ale ani na moment nie zapomniał że to nie Prizefighter i wiedział że musi mieć siły na wszystkie rundy
-Vitek wykorzystał wszystko (no, niemal) co miał, przytłoczył Lewisa, ale nie dał rady Go pokonać, Lewisowi udało się przetrwać ten najazd
-w 5ej rundzie Vitek zaczął zwalniać
-w 6ą rundę wszedł wyraźnie zmęczony bardziej niż Lewis, który zachował siły
-gdyby nie as w rękawie Vitka, to ta walka - gdyby toczyła się w tym samym schemacie - zostałaby wygrana przez Lennoxa, na punkty, KO, lub TKO. Prawdopodobnie wygrałby wszystkie rundy od 6ej do końca
-w 6ej rundzie Vitek zmienił taktykę i zażył Lewisa czym innym
-Lewis zaprezentował wielką siłę, świetne amortyzacje ciosów, wielką wszechstronność, ogromne serce do walki.
I tak, faulował gdy już rana powstała - aby powiększyć skaleczenia (nie było tego dużo, ale kilka fauli było).
Ale - wtedy gdy razem się przewrócili - była taka scena:
Lewis wstał, sedzia próbował Go odepchnąć aby uniknąć jakiejś burdy, Lennox w ogóle nie zwrócił na to uwagi, patrzył na Vitka - zrobił krok do przodu (przepychając sędziego) i podał rękę Vitkowi. Vitek przyjął pomoc i wstał.
I Lewis przestał faulować. Owszem, wykorzystywał cwaniactwo, uderzał w rany, ale nie faulował celowo (jak sądzę).
Lewis stwierdził chyba, że chce to wygrać jako Wielki Mistrz i że pokaże klasę :)
Takie historie to tylko w filmach;)
Osobiście uważam, że Vitek był lepszy i Lewis bynajmniej nie był Past - ale w tej walce, gdzie stawką był pas, sława, pieniadze, cała przyszłość wszystko -Lennox naprawdę znalazł w sobie Wielkiego Mistrza najwyższej próby i dał czadu niesamowicie ;)
Przyjrzyj się temu ciosowi ;)
Tam pod koniec rundy jest chyba nawet slow motion.
Zobaczysz to ;)
Ew. spróbuj zastopować filmik w momencie ciosu - zauważysz, że gdy rękawica Lewisa dochodzi celu Vitek jest juz wychylony do tyłu tułowiem
Vitek to zaamortyzował :)
Dobra uciekam już, trzymajcie się chłopaki :)
Dobra fajnie się kłóci panowie ale naprawdę muszę spać bo o piątej do roboty...
W archiwum Orga.powinna byc wypowiedz Briggsa,ktory zaprzeczyl jakoby po mordobiciu jakie zafundowal mu Vitalij,jakos bardzo podupadl na zdrowiu
Co prawda potwierdzil pobyt w szpitalu,ale poza standartowymi badaniami itp.nie wymagal dluzszej opieki medycznej
To "naprawianie" wyglada mi na propagande,K2 majaca w jakims stopniu zatrzec kiepskie wrazenie,jakie po tej walce pozostawil Dr.Ironfist.Typowe...
raz pamietam jak wstawiłeś dokładny zapis akcji przez jakiegoś nawiedzonego urzytkownika innego forum który dokładnie opisywał akcje witka co do sekundy problem w tym że nie widział wielu akcji lennoxa i z jego stenogramów można by wywnioskować że vitek prowadził 6-0 poza tym brakowało tam nawet zapisu o tych potężnych podbródkowych ale sądzę że zostały zakwalifikowane jako jeden z uników;)
Nie prowadzę żadnej propagandy bo Vit z Briggsem nie wypadł źle i nie potrzebuje obrony.
Piszę tylko to co czytałem i widziałem, oprócz zerwanego bicepsa miał ponoć połamane kości policzkowe itd już dokładnie nie pamiętam.
Jako dowód mogę podać tylko że chciał pozwać K2 bo kasy satarczyło mu tylko na wyleczenie się i nie wiele zostało z tego po hospitalizacji więc chyba nie płacił za zszycie małej ranki i polanie wodą utlenioną bo by tyle nie zapłacił. Zresztą widziałeś Briggsa od tamtego czasu.
tak jak jeden z użytkowników napisał widzisz to co chcesz widzieć. nie odpowiadasz często na sensowne argumentu co do widocznego spadku formu u lewisa poprzez gorszą pracę nóg ogólna wolność gorszy balans itp. ale odpowiadasz na to jednym argumentem że lewisa uważa się że nie był w prime tylko dlatego że walczył z vitem otóż był past prime bo mając 38 lat mozna być już raczej tylko gorszym i to nie tyczy się tylko bokserów ale posłuchaj innych sportowców
Briggs dostal za wyjscie do ringu z Vitem,jezeli dobrze pamietam 600tys $.Chcesz mi powiedziec,ze nie byl ubezpieczony i niemiecki szpital skasowal go za "nareperowanie" kilkaset tysiecy euro...Pewnie przy okazji,wymienili mu serce,nerki,watrobe,pluca...lol...
Nie zmienia to faktu że czytałem że był okropnie zmasakrowany więc nie zarzucaj mi tu jakiś durnych propagand jakby Vita pozycja od tego zależała.
Dostał jeden z najgorszych wpierdzieli w ostatnich latach i z tego co czytałem był mocno skasowany. Wierzę bardziej pierwszym newsom niż jego późniejszym gadkom bo on za drugą wypłatę by nie takie rzeczy mówił.
Czytałem też że twirdził że omal nie znokautował Vita i w drugiej próbie by mógł to zrobić. Wierzysz w to?
Pozdrawiam
A i nie wiem ile by kosztowało pokrycie kosztów operacji bicepsa i kości policzkowych na poczekaniu. Wiem że twierdził że kasa z walki starczyła na pokrycie kosztów leczenia i miał do tego pretensję.
Ja nie znam wypowiedzi Briggsa,w ktorych twierdzilby,ze jego wyplate za tamten pojedynek pochlonely koszty lecznie.