FURY: TYLKO WŁADIMIR, NIKT INNY
Już w sobotę Tyson Fury (19-0, 14 KO) stanie naprzeciw Kevina Johnsona (28-2-1, 13 KO). Potem ma nadzieję już tylko na braci Kliczko - Witalija (45-2, 41 KO) lub, a może przede wszystkim Władimira (59-3, 51 KO).
- Doszliśmy już jakiś czas temu do porozumienia i Władimir powiedział, iż możemy doprowadzić do pojedynku w każdym niemal momencie. Wiem jednak, że na początku przyszłego roku prawdopodobnie skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem, dlatego poczekam aż najpierw się z nim rozprawi. Później możemy wyjść na ring tak szybko, jak to tylko możliwe, nawet w maju albo czerwcu. Zresztą czym szybciej, tym dla mnie nawet lepiej, bo obecnie znajduję się w wybornej formie - przekonuje wieżowiec z Manchesteru.
- Zapamiętajcie moje słowa, pojadę do Niemiec i pobiję Władimira. Nie chcę tego robić u siebie w Anglii czy Irlandii, nie chcę również w USA. Zamierzam tego dokonać na jego terenie w Niemczech, najlepiej w Hamburgu bądź Berlinie. Pasuje mi rola niedocenianego zawodnika. Wygrana na punkty nie wchodzi w grę, to będzie nokaut - zapewnia Fury.
- Nie chcę po Johnsonie spotykać na swojej drodze już żadnych idiotów. Chodzi mi tylko o Władimira i tylko na nim mi zależy. Na Witaliju już mniej, bo to stary facet. On zresztą moim zdaniem w grudniu zakończy karierę - zakończył Tyson.
Kingpin mógł udowodnić swoje w walkach z Sosnowskim i Hamerem, jak nie pokonał ich to nie pokona Fury'ego.
Dla niewtajemniczonych przypominam że Tyson Fury już raz dostał oklep od Davida Price w czasach amatorskich.
Zresztą Furego oceniam jako gorsza kopia Ridicka Bowie który także unikał pewnego świetnego boksera od którego także w czasach amatorskich dostał baty a chodzi mi o Lennoxa Lewisa.
Data: 25-11-2012 16:05:31
@MrAdam
"Kingpin mógł udowodnić swoje w walkach z Sosnowskim i Hamerem, jak nie pokonał ich to nie pokona Fury'ego."
trzy rundówki to zupełnie co innego niż pełen dystans a Johnson nie jest zawodnikiem który momentalnie nokautuje rywali.
Hahaha, bo Witek to by ci zrobił z mózgu jajecznice a Władka to możesz przypadkiej zahaczyć i ustrzelić :D
Słabo ściemnia, nie chce walki w USA bo by nikt jej nie kupił, w Niemczech są najlepsze pieniądze z Kliczków.
Faktycznie jest taki news :D
Johnson to wyjatkowo irytujacy przeciwnik z calym arsenalem pogrywek ringowych a la Hopkins czy Toney. Ale jest trudny do trafienia oraz "sliski." Bedzie walczyl z lin, nurkowal, obracal sie, oraz odwalal aktorstwo w ringu.
W dodatku, Johnosn bedzie czekal jak sfrustrowany Fury ostro zaatakuje i sie odkryje, aby go silnie skontrowac. To bedzie ciekawa walka ze wzgeldu na style oraz ocene potencjalu Fury.
sorki ze nie w temacie...
mnie tez sie wydaje ze nawet perez by furego pojechał, szybki silny cios dobra technika, furyego pajkic na dupe posadził a co dopiero perez.
fury to poziom Wacha Heleniusa ale podejrzewam że mniej twardy niż Wach
z Władimirem żadnych szans nie ma!!to nie jego liga tak jak każdego zawodnika Wagi cieżkiej obecnie!
"Dla niewtajemniczonych przypominam że Tyson Fury już raz dostał oklep od Davida Price w czasach amatorskich."
Cieszymy się że nam to wyjaśniłeś, pozostaje jeszcze tylko kwestia tego filmiku (jakośc z dupy ale lepszej w netcie nie da sie znaleźć
http://www.youtube.com/watch?v=QHeLG7e9nT4
Dlaczego Fury miałby dać walkę Price'owi? niby z jakiej racji? niech najpierw Price przejdzie sie drogą Furego i powalczy z jego przeciwnikami. Fury teraz walczy z Johnsonem a Price? - sorry ale tego Harrisona to nawet taki leszcz jak ja mógłby znokautować przecież w tej 1 rundzie był tak przeciorany jak nie jeden bokser po 12 rundowej ciężkiej batali.
Fury ma 6% szans z Władem... Price 0,6%... a to spora różnica...
A na poważnie , przykłady bute czy Mitchela jasno pokazują ze zawodnik bez wojen ringowych z czołówka dywizji jest guzik warty
Na dzisiaj fakt jest taki ze Price niczym nie zasłużył sobie na walkę z Furym ,
Pierdolenie Tysona moze być męczące ale życzyłbym sobie wiecej prospektow podejmujących walki z innymi zawodnikami z czołówki , trochę zastanawiajacy jest klucz doboru rywali , czyli szukanie głośnych nazwisk bez mocnego ciosu , co moze rodzic pewne sugestie ale przynajmniej dzięki mlokosowi z wysp sie o tej hw od czasu do czasu mówi
"Price nie zasłuzył na walke z Furym" , dobre a co on jest jakis mistrz 4 federacji? Price zdmuchnałby tego cepiarza jak swieczke. Podniecacie sie ze niby fury nie wiadomo z kim do tej pory walczył, to prosze wymiencie mi z kim on wygrał- oprócz chisory otłuszczonego i wogóle nie przygotowanego do walki wraka - zobaczcie walke - no z kim? Oczywiscie price tez rywali tez miał słabiutkich ale ja dostrzegam w nim spory potencjał.
A czy Price by zduchnal to moze tylko ring pokazać , niedawno Mitchel miał zdmuchnac banksa a Bute miał zdmuchnac Froacha a jak sie skończyło każdy widział
Fury swoimi wyborami pokazuje jaja , a Price ciagle czeka na egzamin dojrzałości w hw
Mnie sie marzy taka walka ale Fury jej nie wezmie bo dostałby by brutalne ko i koniec szans na wypłate zycia od władzia.
Dla mnie fury to poziom wacha, heleniusa w tej chwili price robi na mnie o wiele lepsze wrazenie. Co do walki z władziem fury nie ma sznas, jedynie kto moze go pokonac to moim zdaniem price lub wilder(choc ten to walczy z mega bumami) za 2-3 lata.
z johnsonem walka sie jeszcze nie odbyła wiec nie mówimy o niej wiec zostaje tylko wrak chisora - obejrzyj walke- takiego chisore wypunktowac zadna sztuka. Mówicie ze price unika wyzwan a chce walki z furym który waszym zdaniem jest w czołówce wiec troche to sobie przeczy.
chociaż fury wiecej nawija to ma lepszych rywali niż Price!!
tak póki co to wygląda!
zobaczymy za 2 lata co wyjdzie!
ani jeden ani drugi niechce zaryzkować
a szkoda bo by siw wyłonił który z nich jest lepszy
Dla mnie Price byłby zdecydowanym faworytem w tej walce, jest duzo lepszy technicznie, szybszy na nogach , ma mocniejszy cios, lepiej skoordynowany przypomina troche stylem władzia ale zauwazyłem ze bije wiecej sierpowych i podbródkowych nie tylko same proste. Oczywiscie to tylko moje zdanie i kazdy moze miec swoje.
Bo jest młaodszy, a już lepszy bilans rywali.
Co do tego unikania walki przez Fury'ego...
http://www.bokser.org/content/2011/08/24/112945/index.jsp
MrT - "Mimo to jego zawodnik stwierdził, że nie zamierza przyjąć oferty złożonej w terminie krótszym niż miesiąc przed walką." no sorry ale bądźmy poważni. Ciężko to nazwać sprawiedliwą ofertą walki :D
Data: 25-11-2012 23:17:30
masz tu troche racji
co price i Furego
Ale ja uważam że fury i Price i wach prezentują miej wiecej ten sam poziom
ale co twardości szczeki uważam ze wach jest twardszy niż obaj"Angole"
fury leżał na deskach z przecietnym pajkicem choć potem go znokałtował
Price w amotorce gdzie sa kaski ochronne przegrał z tym dobrym Włochem Camerrelim !
daje to do myślenia
Czy Fury ma mocny cios nie sądze taki przykład Adamek posadził na deski Maddallone , fury tego nie zrobił!
bardziej cenie od Furego
Pulewa
w hipotetycznej walce pulew - Fury postawił bym na Bułgara
Ja nie twierdzę że Price zrobił źle, ale warto pamiętać że Fury szukał wtedy przeciwnika i to nie było tak że przygotowywał się na Price'a ;)
Jesli chodzi o ostatnią historie to z tego co pamiętam team Fury'ego tez miał swoją wersję historii...
Ogólnie myślę, że "wojna" pomiędzy Fury'm i Price'm to sprawa medialna, nie sportowa. Żaden z nich nie chce teraz tej walki, bo ew przegrana mogłaby bardzo zaszkodzić. Fury chyba chce walki z Kliczką, więc ryzykowna walka z Price Mu nie pasuje, z kolei Price chyba rozważa celowanie w Vitka lub wakat WBC już niedługo i ew. przegrana z Furym też Mu nie na rękę.
Do tej walki dojdzie raczej za parę lat, gdy obaj pięściarze będą mieli mocną pozycję ;)
No jeszcze na Puleva liczę, ale musi najpierw wyraźnie pokonać Adamka.
http://www.youtube.com/watch?v=FToTaFBpdx4&feature=endscreen
Jakoś nie chce mi się wierzyć, aby obiecujący prospekt, którego njtrudniejszym przeciwnikiem dotychczas jest Harrison, palił się do walki z kimś kto posadził Go na tyłku mimo że miał kask na głowie.
W ew walce Price-Fury Price nie miałby już kasku. Price niemal na pewno nie rzuci swojej szczęki w pro od razu na taki test....