HISTORYCZNY SUKCES CHIŃSKIEGO BOKSU
Do historycznego zdarzenia doszło wczoraj w chińskim mieście Kunming, gdzie Xiong Zhao Zhong (20-4-1, 11 KO) jako pierwszy bokser z tego kraju zdobył tytuł mistrza świata poważanej federacji.
30-letni pięściarz po nieudanym pierwszym podejściu trzy i pół roku temu, tym razem wykorzystał swoją szansę i wypunktował na dystansie dwunastu rund Javiera Martineza Resendiza (13-4-2, 6 KO). Tym samym Chińczyk zdobył wakujący tytuł organizacji WBC najlżejszej kategorii - słomkowej.
Początek był wyrównany i trudno było wskazać przeważającego zawodnika. Zhong przy dopingu własnych kibiców lepiej wytrzymał kondycyjnie trudy tej walki i dzięki lepszemu finiszowi zapewnił sobie przychylność u wszystkich sędziów, którzy ocenili pojedynek w stosunku 116:114, 116:112 i 119:110.
Za mali są chyba, sam widzisz że ich jedyny do tej pory mistrz ma 150 cm wzrostu...
Owszem sporo jest wysokich ale w boksie liczy się raczej potencjalna siła i szybkość przy danej wadze.
Statystyczny europejczyk ważący 70 kg będzie silniejszy niż statystyczny chińczyk ważący również 70 kg.
W boksie amatorskim to nie ma jeszcze takiej wielkiej wagi ale na zawodowstwie ogromne.
Poważnie mówiąc to gratuluje, trochę dziwne że tak późno. Małych facetów tam dostatek, powinni mieć wielu bokserów wag śmieszno niepoważnych. Dziwne że dopiero teraz się jeden mistrz wyłonił. Ale za nim pójdą kolejni, bo zainspiruje innych.
Z Polskich bokserów, nie wiem w ogóle w jakiej wadze walczył Kulej, ale jestem nie mal pewien że by zdobył pas. To samo Pietrzykowski, którego mimo mniejszych osiągnięć od Jerzego uważam za równego, ze względu na legendy z jakimi walczył (Ali, Papp).
I czy Felix Savon nie był lepszy od Tysona?
1. Xiong Chaozhong - 熊朝忠 (nie Xiong Zhao Zhong).
2. Nazwisko to Xiong, nie Zhong (to jest druga polowa jego imienia ;)).
3. Na polnocy Chin jest wystarczajaca ilosc wiekszych chlopakow, zeby walczyc takze w innych wagach i cos tam probowac ugrac na miedzynarodowych arenach, ale Kitajce wola inne dyscypliny... Chociaz znajac ich talent do promocji to za chwile bedzie w Kitaju zaglebie bokserskie :D Takie akcje jak zdobycie tytulu mistrza swiata dzialaja lepiej niz Malysz w PL za dawnych lat (kiedy kazdy chcial zostac skoczkiem) :D
To tyle ;)