SENCZENKO BRUTALNIE PRZERWAŁ SEN HATTONA
Nie udał się wielki powrót Ricky'ego Hattona (45-3, 32 KO) na ring po blisko czterech latach przerwy. Wspaniały wojownik z Manchesteru został znokautowany przez Wiaczesława Senczenkę (33-1, 22 KO) lewym hakiem na wątrobę w końcówce dziewiątej rundy.
Pierwsze sześć minut było trudne do punktowania, bowiem Anglik wywierał nieustanną presję, jednak nie potrafił złapać odpowiedniego rytmu, dużo przestrzeliwał, natomiast Ukrainiec dwa-trzy razy skontrował ładnie długim prawym prostym. "Hitman" kapitalnie zaczął trzecie starcie, trafiając lewym sierpowym na głowę. To dodało mu animuszu i zaczął boksować koncertowo, niemal jak za dawnych lat. Bił jak zwykle mnóstwo haków po dole, a do lewego sierpa dodał jeszcze bezpośredni prawy z doskoku, którym o dziwo świetnie skracał dystans i trafiał rywala. Sielanka trwała aż do szóstej odsłony, kiedy Wiaczesław opanował kryzys i nagle to on trafiał niemal każdą kontrą z defensywy.
Bohater z Manchesteru z kretesem przegrał rundę szóstą i połowę siódmej, lecz w końcówce jakby powrócił do głosu. Kolejna odsłona była wyrównana i o wszystkim miały zadecydować ostatnie dwa starcia. Niestety dla Hattona Senczenko przycelował kapitalnym lewym hakiem "na punkt" - w okolice wątroby, zupełnie odcinając dawnego championa od powietrza. Ricky został wyliczony do dziesięciu i jeszcze dobrą minutę dochodził do siebie, zanim wstał z maty ringu.
Przykry widok dla wszystkich fanów boksu pamiętających jego wielkie walki sprzed lat. Senczenko natomiast powraca na salony i zapewne w pierwszym kwartale przyszłego roku dostanie bardzo ciekawą propozycję.
8 - rundowka z journeymanem byly by ok
co do Senczenki też wydaje mi się że już jest wypalony i też raczej już nie odzyska tytuł
Powodzenia w po-bokserskiej fazie zycia.
W połączeniu z Pinderą tworzą taką śpiącą atmosferę że mało nie usnąłem.
chyba zartujesz, ewidentna watroba...
Wielki szacun za to, że zawalczył z prawdziwym zawodnikiem, a nie jakimś kelnerem.
ale go usadzil bolesnym ciosem na korpus
Saleta to jakaś maskara. Komentował tak jakby był na leku usypiającym dla koni:D
co mi obchodzi komentowanie Pindery i Salety
jest to portal bokserski a nie jakiś ciotowski portal Pudelek
panu już dziękujemy...
Hatton właśnie tak oberwał, tzn bardzo precyzyjnym ciosem na wątrobę. Powtórki pokazały, że Ukrainiec trafił idealnie.
zbieral duzo czystych ciosow od poczatku chwilami tylko dobrze walczyl
mam nadzieje ze sie nie zalamie
http://static.wirtualnemedia.pl/media/images/janusz_pindera_320x240.jpg
Tą walkę mógł równie dobrze wygrać jak i przegrać, sam zbliżał się we wcześniejszych rundach do zwycięstwa przez KO. Przegrał, ale bądźmy uczciwi, to był cios który trafia się raz na milion.
Oby walczył dalej, brakuje mu tylko nieco ogłady, widać że za długo nie było go w ringu i za bardzo chciał, był niedokładny. Ale to nadal znakomity bokser. Nie zawiódł i powinien walczyć dalej, o żadnym końcu Hattona nie może być mowy.
Przy swoim stylu Hatton musi mieć szybkość i refleks a to w dużej mierze juz stracił dlatego pora zejść ze sceny
Za całokształt kariery i wiele wspaniałych walk DZIĘKUJE
Nie będą to pozytywne wrażenia choć pewnie taka ocena jest niesprawiedliwa bo wiele o nim dobrego słyszałem.
W ostatnich rundach wyglądał jak cepiarz, ciągle machający rękami i przestrzeliwując ciosy.
Jęśli wracał po to żeby ludzie tak go zapamiętali to chyba szkoda było czasu. Nie chodzi tu nawet o wynik walki a o styl w jakim przegrał.
A Senczenko to solidny rzemieślnik, choć są lepsi od niego w tej kategorii.
Jakiej oglady ?
Stracił refleks przez co dużo zbiera do tego senczenko początkowe rd walczył złe taktycznie
Pora kończyć
Nie jestem jego fanem, nie jest taki jak kiedyś ale nie można od razu iść w skrajność i mówić, że się fatalnie zaprezentował. Jego ćpanie i alkoholizm to też przeszłość, nie ma to nic wsólnego z tą walką. Zaprezentował się całkiem dobrze po takiej przerwie. Walka była znakomita i całkiem wyrównana. A niektórzy osądzają ją tak jakby Hatton został zmiażdżony, wbity w ziemię i znokautowany potężnymi bombami w głowe. Ten cios to był przypadek, dużo więcej Senczenko był naruszony.
Moim zdaniem powinien jeszcze stoczyć ze dwie walki. Teraz za bardzo chciał, był niedokładny a i tak dał wyrównaną walkę. Gdyby nie ta wątroba to wygrałby i dyskusja byłaby inna.
A kiedy Hatton nie zbierał? Nie można mówić, że nagle stracił refleks i obronę kiedy tej obrony nigdy nie miał. Cudów nie było, ale nie było źle a już napewno nie zaprezentował się tragicznie.
Dobrze, że owe brutalne przerwanie snu Hattona nie było wymierzone w szczękę... bo kto wie jakby to było..
Hatton i tak miał szczęście, że to nie skończyło się wcześniej - tyle ostro przestrzelonych ciosów przy zawodniku z tak dużą przewagą jeśli chodzi o warunki fizyczne...
Biorac pod uwage te przerwe Ricky zaprezentowal sie niezle.
Myśle, ze powinien jeszcze raz sprobowac, z jakims przecietniakiem , by go znokautowac i podbudowac morale. Gdyby to sie nie udalo - definitywnie skonczyc kariere.
"Mówie że każdy będzie patrzył przez pryzmat przeszłości czyli mistrzostw Hattona "
No i właśnie tutaj jest problem bo stary Hatton nigdy nie wróci. To było wiadome od początku, ja nawet byłem pierwotnie przeciwny jego powrotowi. Trzeba będzie spojrzeć na niego od tego momentu, co może ździałać i czy w ogóle. Ja w ogóle nie oczekiwałem powrotu mistrza sprzed lat. Myślałem że będzie ociężały, wolny i w ogóle dostanie baty. Ale batów nie dostał.
ja zacząłem go atakować robić uniki jak małpa, wcale go nie trafiłem, później on mnie skontrował ciosem na wątrobę, od razu kliknąłem i powiedziałem dziękuje:p
Pytanie do speców wiecie gdzie mogę najszybciej sprawdzić przebieg walki Estrada vs Arakawa? niby zaczeła się o północy, streama raczej nie ma, a chciałbym jak najszybciej być informowany o przebiegu lub ewentualnie jeżeli nie ma takiej możliwości o rezultacie odrazu po walce...(obstawiłem sporo kasy)
Z góry wielkie dzięki !
A w sporcie czy sztuce po jednej pomyłce czy wpadce przekreślają napradę wielkich wartościowych ludzi - chociaż z Kubicą i Małyszem to nawet postępują OK tzn. drobne wpady ale sercem są z nimi.
wynik poznasz oddając kupon bukmacherowi...
To nie ma nic wspólnego z żadną zazdrością :) Często zastanawiam się, skąd to umiłowanie takich słów jak "zazdrość", "zawiść", "kompleksy"? Niedługo ktoś zrobi kupę i nagra to na YT... i zostanie oceniany jako zakompleksiony zazdrośnik :)
BrunonTrocki
To nie geny, lecz mentalność państw kolonialnych, oraz yntelygenckość Gedroycia i innych indolentów politycznych :)
https://www.youtube.com/watch?v=ck2rPzpjecc
No właśnie nie moze dać zajebistej walki dlatego powinnien kończyć , sadzić ze po 3 lata totalnej rozpierduchy organizmu można wrócić do dawnego poziomu to po prostu naiwność
Coperek
Racja zawsze dużo zbierał ale dzięki szybkoście nadrabial w ataku nie dając rywalowi czasu na kontry , a wczoraj wyglądało to zle z solidnym co najwyżej senczenka
Bardzo lubiłem oglądać walki Hattona , Roya czy Holyego w prime ale teraz oglądać ich juz nie chce