'MASTER': MISTRZOSTWO EUROPY PRZEPUSTKĄ DO WIĘKSZYCH WALK
15 grudnia w Norymberdze Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) przystąpi do rywalizacji o tytuł mistrza Europy w wadze junior ciężkiej z Finem Juho Haapoją (18-2-1, 11 KO). :Master" stanie przed szansą wywalczenia tego pasa jako szósty Polak w historii i pracuje w pocie czoła, by osiągnąć największy dotychczasowy sukces. Jeden z najbardziej utalentowanych polskich pięściarze trenuje aktualnie w Warszawie i w rozmowie z cotygodniowym Magazynem Pięściarskim SpaRING zapewnia, że będzie w znakomitej dyspozycji.
- Przygotowania przebiegają bardzo dobrze. Od dwóch tygodni jestem w Warszawie, zaczęliśmy sparingi. Wszystko powinno być w porządku. Jestem w miarę luźny, czuję się lepiej niż przed ostatnią walką – powiedział pięściarz promowany przez niemiecką grupę Sauerland Event.
MASTERNAK O NAJBLIŻSZEJ WALCE I NIE TYLKO >>>
Masternak wraz z trenerem Andrzejem Gmitrukiem ustalają wszelkie niuanse taktyczne. Haapoja jest niższy od Polaka, ale karierę zaczynał w najcięższej kategorii, więc po jego stronie powinna być siła fizyczna.
- Taktykę ustalamy od początku przygotowań. Cały czas śledzimy jego błędy. Na pewno trzeba będzie toczyć walkę w dystansie, bo on nie jest wirtuozem, który będzie mógł mnie zaskoczyć. Natomiast w półdystansie bije obszerne ciosy, ma dosyć mocne uderzenie, będzie trzeba uważać w zwarciu. Wchodząc do ringu zawsze jestem przygotowany na wszystko – przekonywał emanujący pewnością siebie 25-latek.
Na papierze faworytem tej konfrontacji będzie Masternak, którego rekord nie jest splamiony porażką. Jest o co walczyć, bowiem miano czempiona Starego Kontynentu może przybliżyć wrocławianina do jeszcze większych wyzwań.
- Zawsze wierzę w swój sukces i traktuję każdą walkę bardzo poważnie. Stać mnie na dobry pokaz boksu, potrzebuję tylko dobrego partnera, a wydaje mi się, że Haapoja jest odpowiedni do stworzenia ciekawego widowiska. Sauerland ma duże plany odnośnie mojej osoby. Na pewno ten tytuł będzie przepustką do dużo poważniejszych wyzwań. Ta walka może dużo zmienić i przyśpieszyć tempo rozwoju mojej kariery – zakończył gość specjalny 17. rundy Magazynu SpaRING.
No masz rację, ale nie jest go zbyt wiele. Właściwie to używa go tylko w swoich słynnych przemowach przed walką, lub po niej i nie trwają one dłużej niż 1 minutę.