MITCHELL vs BANKS II WISI W POWIETRZU?
Wydawało się, że po sobotniej porażce Setha Mitchella (25-1-1, 19 KO) z Johnathonem Banskem (29-1-1, 19 KO) kariera "Mayhema" na dłuższy czas zawiśnie w próżni. Wychowanek Kronk Gym w Atlantic City w przeciągu dwóch rund rozprawił sie z dziurawym w obronie osiłkiem, ale to chyba nie koniec...
Niepocieszony Amerykanin, który jeszcze do niedawna kreowany był na kolejną nadzieję Stanów Zjednoczonych w kategorii ciężkiej, chce stoczyć rewanżowy pojedynek z aktualnym trenerem Władimira Kliczki i do tej potyczki może dojść w niedalekiej przyszłości dzięki sprytnie sporządzonemu kontraktowi…
Menadżer Johnathona, współpracujący z grupą K2 Promotions Tom Loeffler poinformował, że w umowie umieszczona została klauzula rewanżowa w przypadku porażki Mitchella. Sam przegrany wyraził już wstępną chęć ponownego podjęcia rękawicy.
- Zostałem poinformowany, że Mitchell chce rewanżu – przyznał Erik Gomez z Golden Boy Promotions.
W poniedziałek Gomez spotka się z Mitchellem by dokładniej omówić wszystkie szczegóły. Loeffler zaś dodaje, że przed Banksem pojawiło się wiele ciekawych możliwości, włączając w to drugie starcie z Tomaszem Adamkiem [w 2009 roku Adamek wygrał przez TKO w 8 rundzie].
Ten balonik to też tak nie do końca. Tylko w USA się nim fascynowano bo potrzebowali na szybko "hero" w HW bo nikogo nie mają. Ale obiektywnie rzecz biorąc nikt nie przeceniał jego umiejętności.
Swoją drogą fotka wyborna hehe
Był nawet przymierzany do zdetronizowania braci Klitschko.
Ja stawiam że to koniec krótkiej wielkiej kariery Setha//
Jak uda mu się jeszcze kiedyś dojść do walki o pas będę mocno zaskoczony. Owszem może pokonać kilku średnich zawodników ale musiałby pokonać kogoś wysoko notowanego a to by było ciężkie.
Zobaczymy jak to rozegrają, bo doprowadzić takiego "technika" do dużej wypłaty to w na ten moment moim zdaniem mission imposible.
No Banks masz szans udowodnic ze to nie byl przypadek...
Nie spodziewałem się że jest dobry ale pokazał że jest wręcz słaby...
Piszecie że doczłapie się do pasa i musi pokonać tylko kogoś typu Czagajew, a ja się pytam jakim cudem on miałby z Czagajewem wygrać.....
z czagajewem trochę przesadziłem ale dostanie pewnie jakiegoś wywindowanego buma jak grano a potem estrade czy lawrenca i walka o pas jest przecier kliczkowie nie mają wygórowanych standardów doboru oponentów
U Mitchella nie widzę "czegoś takiego" co mogłoby być ew, powodem starcia. Włada czeka już sporo walk o których teraz wiadomo, a Vit nawet pewnie tyle nie będzie walczył ile zajmie Mitchellowi dojście do pozycji topowej.
Mitchell nie będzie nawet atrakcyjny finansowo czy marketingowo. Przecież pokonał go trener Włada.
Myślę że Banks przy okazji zaliczenia fajnego nazwiska i świetnego występu, utarcia nosa większości dokonał że tak się wyrażę selekcji dla Włada lub Vita. Teraz wśród wielu nazwisk których zrobiło się naprawdę sporo dla Mitchella nie ma już miejsca. Co innego gdyby wygrał, wtedy pomsta, ciężka walka itp, a teraz jak to reklamować??
Musiałby mieć oficjalnego a w to nie uwierzę dopóki nie zobaczę,
Pozdrawiam////
Dodatkowo od dawna ludzie chcieli zobaczyć jak Klitschko walczy z kimś większym bo były pod ich adresem wystawiane opinie że leją tylko mniejszych.
A kolejna sprawa że ludzie chcieli zobaczyć jak pada taki kolos.
To moje zdanie, i myślę że można tu dodać jeszcze że mają Mariusza z głowy a chłopak robił postępy.
Wład zdobył pewność i dał naprawdę dobrą walkę także wybór Wacha też nie był totalnie z dupy. Dodać tu jeszcze można to że nie za bardzo mieli wybór bo część ma pełne gacie i unika walki a część nie miała możliwości.
dla mnie jest 2 zawodników co mogą niezłe walki dać Władimorowi
co nie znaczy ze wygrają
Heya i Kubrat Pulew
Heya bierze udział w reality show troche się bawi i kreci kasę
bawi się w celebrytę!
myśle że jakby sie spotkał znowu z Władimirem to walka będzie podobna na punkty lub nawet tko lub ko dla Włada!
z kolei Pulew dobrze ułożony technicznie zawodnik ale petardy w ręce nie ma a szkoda bo mógłby być dużym zagrożeniem dla Władimira!