GREEN CZEKA Z DECYZJĄ
Zaraz po zwycięstwie nad Shane’em Cameronem (29-3, 22 KO) i odzyskaniu tytułu IBO w wadze junior ciężkiej Danny Green (33-5, 28 KO) został zapytany o bokserską przyszłość. Spekulowano, że walka w Melbourne może być ostatnią w karierze 39-letniego zawodnika, ale „Green Machine” nie chce się spieszyć z decyzją.
- Będę się teraz relaksować i cieszyć tym zwycięstwem. Im dłużej jestem w tym sporcie, tym bardziej doceniam zwykły odpoczynek i radość z triumfu. Nie zamierzam podejmować teraz żadnych decyzji – mówi.
Planów nie zdradza też obóz pokonanego. - To była brutalna walka. Shane musi teraz odpocząć, później będziemy rozmawiać o przyszłości – stwierdził menadżer Camerona, Ken Reinsfield.
Green wypowiadał się o rywalu z dużym szacunkiem i liczy na to, że porażka nie podetnie mu skrzydeł. - Mam nadzieję, że Shane zdaje sobie sprawę z tego, jak dużym darzę go szacunkiem i że ta przegrana nie zniechęci go do boksu. Wierzę, że wróci i znowu będzie walczyć o tytuł – mówi nowy-stary mistrz IBO.