GREEN I CAMERON W LIMICIE
W przeszłości Shane Cameron (29-2, 22 KO) potrafił wchodzić do ringu ważąc 108 kilogramów, w dodatku wyglądając na boksera w formie. Tym razem jednak musiał sporo się odchudzać, bo jutrzejsza wojna z Dannym Greenem (32-5, 28 KO) odbędzie się tylko w kategorii cruiser, ale jeszcze w umówionym i zmniejszonym lekko limicie, wynoszącym na potrzeby tego pojedynku 89 kilogramów.
Obaj zawodnicy "zrobili wagę" i już za kilkanaście godzin w Melbourne rozgrzeją zapewne kibiców z Australii (Green) i Nowej Zelandii (Cameron).
- Przed przyjściem tutaj zjadłem naleśniki, popiłem sokiem i kawą, a wszystko zakończyłem bananem. To jest moja przewaga nad nim i to będzie widoczne jutro w ringu - mówił po zejściu z wagi pewny siebie Green.
- On już za kilkanaście godzin będzie zapewne cięższy o dziesięć kilogramów. Zobaczymy więc jak ten duży chłop poradzi sobie ze mną - dodał niedawny rywal naszego "Diablo", w przeszłości mistrz świata dywizji półciężkiej i super średniej.
- Te ostatnie kilogramy do zbicia to było już istne szaleństwo. Teraz pouzupełniam płyny i w końcu zjem to co lubię - przyznał mocno odchudzony Cameron.
"Zapowiada się ciekawe starcie,nadmuchany cruiser kontra odchudzony ciężki. :) Wie ktoś,gdzie będzie można to obejrzeć ? "
Raczej nadmuchany superśredni kontra odchudzony ciężki. :)