DARCHINYAN: ARCE NIE ZASŁUGUJE NA WALKĘ Z NONITO
We wrześniu tego roku Vic Darchinyan (38-5-1, 27 KO) sprawił sporą niespodziankę na gali w Mashantucket pokonując po 10. rundach Portorykańczyka, Luisa Orlando Del Valle (16-1, 11 KO). "Wściekły Byk" mimo tego, że już niedługo skończy 37 lat nadal chce toczyć walki na najwyższym poziomie. Na jego celowniku jest Abner Mares (25-0-1, 13 KO), z którym przegrał dwa lata temu oraz Nonito Donaire (30-1, 19 KO), który jako jedyny pokonał Ormianina z australijskim paszportem przed czasem.
- Chcę walczyć z Maresem lub Donaire. Mares dobrze wie, że ze mną nie wygrał. Jest mistrzem świata, ale w biciu poniżej pasa. Jak to możliwe, że Agbeko dostał z nim rewanż za to, że oberwał poniżej pasa? Meksykanin zdecydowanie więcej faulował w walce ze mną. Wiem, boks to biznes, jednak Mares powinien być zdyskwalifikowany, a sędzia ukarany. Teraz chce walczyć z Donaire? Niech spryciarz wyjdzie do mnie. Mares się mnie boi, bo wie co stałoby się, gdybyśmy spotkali się ponownie - powiedział Vic.
Darchinyan jest zdecydowanym przeciwnikiem walki Donaire z Jorge Arce (61-6-2, 46 KO), do której dojdzie 15 grudnia w Houston. Vic, który 3 lata temu rozbił "Travieso", uważa to starcie za pomyłkę.
- Arce walczy z Nonito? To jakiś żart? Zniszczyłem Arce, on na to nie zasługuje. Jest skończony, rozbity, jednak cały czas gada, kogo by nie pokonał. Dlaczego nie wyjdzie do mnie? Bo również wie, że dostanie lanie. Nonito powinien zawalczyć ze mną. Czy kibice chcą zobaczyć jak Nonito rozbija tego buma w parę rund? Wątpię. Mogę walczyć z Nonito wszędzie, o każdej porze - zakończył pięściarz.