GREEN: BĘDĘ LŻEJSZY O 10 KG
Przed kilkoma godzinami zakończyła się ostatnia konferencja prasowa anonsująca środowy pojedynek Danny’ego Greena (32-5, 28 KO) z Shanem Cameronem (29-2, 22 KO) o wakujący pas IBO w kategorii junior ciężkiej. Rywalizacja Australijczyka z Nowozelandczykiem cieszy się dużym zainteresowaniem na Antypodach, tym bardziej, że obaj panowie gwarantują dobre show.
- Danny musiałby zaopatrzyć się w kij bejsbolowy, żeby mnie zastopować. Czuję się dobrze, jestem w wybornej formie i z niecierpliwością czekam na walkę – zapowiedział "Górski Wojownik".
Cameron ostatnio boksował w wadze ciężkiej, pokonując w lipcu przez ciężki nokaut Monte Barretta. Green spodziewa się, że w środę na ringu w Melbourne różnica wagi może wynosić nawet dziesięć kilogramów.
- Podejrzewam, że w dniu pojedynku Shane będzie ważył około 96 kilogramów, przy czym ja maksymalnie osiągnę 86.5 kg. Oczywiście, taka różnica wiążę się z ryzykiem, ale przecież taki jest ten sport. Ryzyko jest częścią elektryzującego widowiska. Chcę dać ludziom powód do zapamiętania mnie. Tutaj nie chodzi o pieniądze – przekonywał "Green Machine".
Ale ja juz postawilem na Camerona mozna dobrze zarobic :)