BANKS: CHCIAŁEM SKOŃCZYĆ NOKAUTEM
- Wielu ludzi we mnie nie wierzyło. Wypominali mi, że rywal jest dużo większy i silniejszy ode mnie. Mama wręcz płakała i bardzo przeżywała ten pojedynek - zdradza Johnathon Banks (29-1-1, 19 KO), który wczorajszym zwycięstwem przez TKO w drugim starciu nad Sethem Mitchellem (25-1-1, 19 KO) zapewnił sobie walkę eliminacyjną do tronu WBC wagi ciężkiej.
- Trafiłem go prawym krzyżowym, ale byłem zaskoczony, że go tym tak zraniłem. W pierwszej chwili nie spostrzegłem tego, jednak był mocno zamroczony. W końcu zauważyłem to po jego plączących się nogach i natychmiast zareagowałem. Rzuciłem się więc do ataku, by dokończyć to, czego nie potrafił zrobić Chazz Witherspoon. Uderzałem byle gdzie, byleby tylko trafiać. Żałowałem trochę, że sędzia go poddał, bo chciałem zakończyć wszystko klasycznym nokautem - dodał Banks.
Sorry stary.
Myślę, że ta wygrana będzie impulsem który pobudzi Banksa. Ma 30 lat, więc może jeszcze powalczyć.
Zdania nie zmieniam Banks nic nie dzial w HW wygral walke przez totalna glupote Mitchela i brak doswiadzczenia..
ale widze ze co nie ktorzy widza juz w Banksie mistrza HW)))))
Aha i wygrał walkę bo jest lepszy. Mitchell to kolejny Walker ze szklanką, może trochę lepszy.
Co do Banksa to nadal nie wiem co o nim do końca myśleć.
Seth go przelamal i skonczyl.To powinien byc sygnal ostrzegawczy dla teamu Mitchela,ze nadal trzeba pracowac nad obrona.zlekcewazyli Banksa i teraz sa w bardzo trudnej sytuacji,bo po takiej przegranej Mitchel bardzo sie cofnie,o dalszej wspolpracy z HBO tez pewnie bedzie musial zapomniec...
Seth go przelamal i skonczyl.To powinien byc sygnal ostrzegawczy dla teamu Mitchela,ze nadal trzeba pracowac nad obrona.zlekcewazyli Banksa i teraz sa w bardzo trudnej sytuacji,bo po takiej przegranej Mitchel bardzo sie cofnie,o dalszej wspolpracy z HBO tez pewnie bedzie musial zapomniec...
Co do Mitchella to tak jak pisze Andrewsky ma teraz sytuację wręcz moim zdaniem tragiczną.
Przekonali się że raczej do czołówki nie ma co skakać bo obrona fatalna, a i przyjąć za dużo nie może/
Niestety to było do przewidzenia. Ciekawi mnie z kim on sparował że myśleli że dobrze wygląda.
Raczej stawiam na to że nie osiągnie już nic ten chłopak. Może być co najwyżej solidnym rywalem do pokonania.
Z jego błędami i brakiem obrony nie ustoi ciosów wielu pięściarzy (choćby Arreoli którego do niego przymierzali) a powiem szczerze że tej jego super siły nie widzę.
Naprawdę jeśli na tym opierali całą wiarę w Setha to przyznam szczerze że nie dostrzegam aż takiej kolosalnej przewagi nad resztą. Powiem więcej chłopak jest mocno zalany i przez to rusza się bardzo wolno. Przestrzeliwuje całe serie ciosów zanim dojdzie do przeciwnika i bardzo się odsłania.
Jeśli całą wiarę opiera się na sile fizycznej to powinna być ona olbrzymia a u niego jest raczej tylko dobra. Mógłbym wymienić momentalnie wielu pięściarzy moim zdaniem silniejszych nie mówiąc już o mobilności./
Także od początku byłem bardzo sceptyczny co do niego i teraz naprawdę nie wiem co zrobią z tym "fantem". Nie sądzę by nawet łatwą drogą doszedł do walki o mistrzostwo więc chyba to początek Setha jako ekskluzywnego worka treninegowego. Smutne ale moje zdanie jest takie że Dostałby KO od mistrza WBF a co tam mowa o K2
link do walki
Skolei Banks nie podobał mi się wogóle :/...klinczował w 1 i 2 rundzie jak ostatnia łamaga, Seth chciał sie pobić, a tamten non stop klincz i zapasy... tak wiem klincz to nie odłaczna częśc boksu zgadza sie - ale ktoś tu pisał pare dni temu że jego zdaniem należało by wprowadzić ostrzeżenia (kary) dla klinczujących, i to jest prawda... to psuje walke ;/ nie jestem gejem... nie kreci mnie dwóch przytulających i macających sie po torsie facetów... sorry nie po to ogladam walkę bokserską...
Zabawny jest jdnak profesjonalizm komentarzy na tym forum, najpierw 80% userów krzyczało 'MITCHELL to bedzie super nowy mistrz uwali Klitchko' - a po porażce odwracają głowy i teksty 'Mitchell to łamaga nie ma obrony niech idzie kopać rowy'... smieszy mnie to :).
Moim skromnym zdaniem Mitchell sie podniesie poprawi obrone i jeszcze nas wszystkich zaskoczy... natomiast Banks myślę że upadnie predzej czy później sie przejedzie z jakimś tchózliwym povietkinem czy krzykaczem Huckiem, niewiem nastepny w kolejce jest Arreola/Stiverne i mysle ze z Arreolą zapozna sie z matą...