DLACZEGO?

Co musi się stać, aby polska telewizja pokazała na żywo walkę polskiego pięściarza, czołowego zawodnika kategorii półciężkiej, a dodatkowo walczącego o mistrzostwo świata? Nie wiem. Dzisiejszego wieczoru w UIC Pavilon w Chicago, Andrzej Fonfara (23-2, 13 KO) pokonał Tommy’ego Karpency’ego (21-4-1, 14 KO), zdobył tytuł federacji IBO i udowodnił, że może już ze spokojem mierzyć się z najlepszymi w swojej dywizji. Po Glenie Johnsonie to był drugi ciężki test dla Andrzeja i on go zaliczył. Przymierzany był nawet jako oponent dla wielkiego czempiona, Andre Warda. W mojej opinii 25-latek mieszkający od lat w „Wietrznym mieście” zmiótłby w ringu mistrza organizacji WBO, Nathana Cleverly'ego, który od dawna nie skrzyżował rękawic z kimś odpowiednim do tytułu jaki dzierży. Więc pytam się - dlaczego tej walki nie pokazała żadna polska telewizja?!

Nie staje się to po raz pierwszy. Pamiętny bój Piotra Wilczewskiego z Amirem Asikainenem o mistrzostwo Europy w kategorii super średniej pokazany był tylko.. w fińskiej telewizji. Pięściarz pochodzący z Dzierżoniowa nie dość że wygrał, to na dodatek przed czasem. Dostał brawa od gospodarzy, rywala i zdobył uznanie wśród polskich kibiców. Został czwartym Polakiem w historii (po Salecie, Jackiewiczu i Sosnowskim), który w swoim bokserskim ekwipunku może pochwalić się tytułem zawodowego czempiona Starego Kontynentu (EBU). „Wilk” osiągnął ten sukces ciężką pracą, naprawdę ciężką. Jestem przekonany, że nie było mu łatwo. Nad wyraz dziwnym aspektem tego wszystkiego było to, że Piotrek walczył przedtem na galach Polsce, w stajni Andrzeja Gmitruka, czyli można powiedzieć - w polskim boksie był znany. Jego pojedynki, jak i reszty zawodników A.G były transmitowane na kanale C+Sport. Zrozumiałbym wtedy, gdyby mieszkał za granicą, wszystkie walki z jego udziałem odbywałyby się np. w USA ze słabymi rywalami, nie byłby szerzej znany kibicom w ojczystym kraju, a dodatkowo żadne stacje nie puszczałyby jego potyczek w TV. Jednak walczył on u siebie, był osiągalny na „eterze” – można go było oglądać na żywo. Więc dlaczego?

Nie można zapominać o przykładzie Grzegorza Proksy, chyba największego bokserskiego talentu w Polsce od ładnych paru lat. On budował karierę na Wyspach, niekoniecznie z jakimiś silnymi przeciwnikami, jednak miał i dalej ma bardzo duży potencjał oraz talent. Pojedynków „Super G” również nie pokazywano, a początki miał obiecujące (młodzieżowe mistrzostwo Świata federacji IBF i WBC). Większość ekspertów, trenerów pięściarstwa widziała w nim duży potencjał, tylko jakoś nie telewizja. Dopiero walka z Sylvestrem i pokonanie go w niemieckim Neubrandenburgu, na jego terenie, na oczach kibiców Niemca sprawiło, że telewizje zaczęły się nim interesować. Zresztą starcie Proksa-Sylvester można było pooglądać w Polsacie Sport, co było jakimś światełkiem w tunelu.

Wracając do Fonfary. Jest popularny w Chicago, ma wieku polonijnych fanów. Znany jest też kibicom boksu w Polsce. Jego starcia były już transmitowane na polskich kanałach, na ten przykład walka z Rayem Smithem z kwietnia 2011 roku (pokazywana w Polsacie). Nie można zapominać o starciu z Johnsonem, które pokazała na żywo wielka stacja ESPN w ramach cyklu Friday Night Fights. Zwrócił na siebie uwagę mediów amerykańskich, piszących o boksie. Internetowa strona magazynu The Ring (Biblia Boksu) w swojej cyklicznej serii „Nowe Twarze” wzięła Polaka pod lupę. Pomaga mu od czasu do czasu Andrzej Gołota, który jak sam mówi – widzi w Fonfarze potencjał. Na domiar tego jest dobrze promowany przez swój team - jest to widoczne. Reasumując – wyróżnia się. Moim zdaniem Polak zasługuje, aby kibice w Polsce mieli możliwość pooglądania u siebie w domach przed telewizorem jego starć, które teraz będą coraz ważniejsze i zapewne o jeszcze większą stawkę. W naszym kraju namnożyło się kanałów o tematyce sportowej. Każda stacja na pewno znalazłaby jakiegoś komentatora, eksperta od boksu, wyłożyłaby coś na stół i mielibyśmy galę na żywo, np. z udziałem Fonfary, wcześniej Wilczewskiego, Sosnowskiego lub Grzesia Proksy. Panowie dyrektorzy, kierownicy kanałów sportowych – warto. Naprawdę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 17-11-2012 20:20:38 
nie tylko zadna polska....... w ogole zadna tv nie pokazywala; szukalem 3 godziny na necie
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 17-11-2012 20:20:45 
*Polska
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 17-11-2012 20:29:02 
Dobry artykuł. zgadzam się z tymi zarzutami. Ktoś powinien pokazywać Andrzeja Fonfarę w TV. On na to zasługuje. Chciałem jego wczorajszą walkę obejrzeć, ale zabrakło mi determinacji do szukania po necie streamów. Tak nie powinno być. nie wiem kto za taki stan rzeczy odpowiada, bo winnych takiej sytuacji znalazłoby się wielu. Fonfara jest coraz wyżej w rankingach, walczy o coraz wyższe trofea i warto byłoby go pokazywać w jakieś polskiej TV.
 Autor komentarza: uciekinier
Data: 17-11-2012 20:30:06 
No właśnie
 Autor komentarza: bak
Data: 17-11-2012 20:31:48 
I walki Wolaka z Rodriguezem też nie pokazała żadna polska tv, a ta walka okazała się jedną z największych wojen ringowych roku.
 Autor komentarza: Vysogota
Data: 17-11-2012 20:40:21 
Ale za to mamy transmisję na jakże ważną galę w Hiltonie :D
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 17-11-2012 20:43:55 
Czy mistrz IBO bedzie w rankingach innych federacji?
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 17-11-2012 20:46:59 
Autor komentarza: MrAdam
Data: 17-11-2012 20:43:55
Czy mistrz IBO bedzie w rankingach innych federacji?

Będzie bo inne federację nie uznają tego tytułu jako Mistrzostwo Świata.

Wracając do tematu paradoks tej sytuacji jest taki, że Polsat pokazuję łachmaniarzy z KP Promotions którzy walczą z bumami o pasy IBA Bums International itp żenada
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 17-11-2012 20:46:59 
Cóż mówiąc szczerze walka nie zgromadziłaby wielkiej widowni w nocy z piątku na sobotę...Fonfara nie ma takiej pozycji medialnej jak Adamek i Gołota-jeszcze. Choć z drugiej strony obowiązkiem jest pokazywać rodaków w tak ważnych sportowych wydarzeniach
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 17-11-2012 20:55:25 
W dodatku walczą w restauracji gdzie słychać tylko sztućce krawaciarzy
 Autor komentarza: bak
Data: 17-11-2012 21:02:30 
Możemy się śmiać z Yale, ale tak naprawdę dzięki niemu boks jest tak popularny w Polsce. Daje szanse młodym chłopakom na rozwinięcie skrzydeł i spokojne życie (przecież jakby taki Szpilka nie dostał szansy to chyba mógłby kroczyć nadal po złej drodze, a Włodarczyk bez pasa być może nie miałby za co żyć). Daje szansę pokazania się w tv gdzie może ich poczynania oglądać rodzina, koledzy, znajomi znajomych itd.. Niektórych wysyła za granicę żeby zarobili na życie (Diablo do Australii, Włoszech czy do Francji do Mormecka, Jackiewicza do Słowenii, Włoszech, Niemiec). A że sprowadza im rywali, których klasa pozostawia wiele do życzenia- to nie jego wina, widocznie na lepszych nie ma środków. Ja tam nie narzekam, ciągle ta grupa się rozwija ;)
 Autor komentarza: CalgaryFlames
Data: 17-11-2012 21:18:41 
Widocznie walki tych zawodnikow nie sa elektryzujace dla reklamodawcow .Proste jak konstrukcja cepa
 Autor komentarza: rafciopl
Data: 17-11-2012 21:32:10 
Swieta prawda!!! Polsat i Canal+ pokazuja druzyne Wasilewskiego,ktorzy prawie wszyscy obijaja kelnerow ,a walke o mistrzostwo swiata regular ,nie jakis international ,baltic ,latino itp.,moze troszke mnie preztizowej ale regular IBO nikt nie pokazal!A teraz ogladamy "kelnerow przy kolacjii w Hiltonie"!Super Boks!!!
 Autor komentarza: milan1899
Data: 17-11-2012 21:38:13 
CalgaryFlames
No właśnie nie takie proste , jak ludzie maja zapłacić za reklamy jak w zdecydowanej większości Fonfary nie znają , ważne jest pokazywanie takich walk i promocja bo jeśli zawodnik sie sprawdzi , a moim zdaniem Andrzej sie sprawdzi , to następne transmisje same sie sfinansuje
 Autor komentarza: Darxoon1
Data: 17-11-2012 21:54:52 
Autor komentarza: bak

Tak z czystes ciekawosci ? Ile Yale teraz płaci za pozytywy na jego tematan?

"boks jest tak popularny w Polsce" bo ja jestem mocno przekonany wlasnie o tym ze ta dyscyplina traci dzieki poczynaniom tego "Pana" i mu podobnych.. Jankowiakow , daj szanse etc...

"Daje szanse młodym chłopakom na rozwinięcie skrzydeł i spokojne życie + tu sie zgodze - jestesmy wiecznie przed walka o pas :P


"przecież jakby taki Szpilka nie dostał szansy to chyba mógłby kroczyć nadal po złej drodze, a Włodarczyk bez pasa być może nie miałby za co żyć" - to co bozia raczki zabrala ze sie chlopaki do roboty nie nadaja czy jak ze tacy niby malo zaradni sa...?

Szpilka oprocz paru akcji , i buractwa w ringu nie pokazal za wiele ...

Diablo - ostatnio pokazal dlaczego ma ten tytul - czekam na wiecej ... z Huckiem , Hernandezem, w przyszlosci Masterem.

"A że sprowadza im rywali, których klasa pozostawia wiele do życzenia- to nie jego wina" - tak jego wina, sprowadzal Wegra z Bulgarem .. i zanudzil publike... - a gdy ktorys chcial za duzo pokazac to musial doplacic za walek .. tyle w temacie.

Boks przez takich co go wychwalaja umiera bo mydlicie oczy nieco bardziej naiwnym odbiarca , forumowicna...

prywatnie nic do Ciebie nie mam ... ale nie pier...m ze jest fajnie jak jest zle.

pozdro.
 Autor komentarza: Kathaza
Data: 17-11-2012 22:09:54 
Żałosne jest to że tak popularny i ceniony sport nie jest pokazywany na bieżąco w Polskiej telewizji ;(
 Autor komentarza: dzikirysio997
Data: 17-11-2012 22:44:04 
O czym tu dyskutować. Poziom sportowy tych walk NIE MA ZNACZENIA. Telewizja to biznes i liczy się tylko to, jak najlepiej spieniężyć czas antenowy, nic więcej.
Przeciętny Polak zna Gołotę, Adamka, może Włodarczyka ("aaa, to ten, co przedawkował prochy"), kilka chwil popularności mógł mieć Sosnowski, teraz ma je Wach. Pozostałych trudno jest sprzedać w telewizji, o nic więcej nie chodzi.
 Autor komentarza: Deter
Data: 17-11-2012 22:57:02 
dzikirysio997
Racja, racja. Telewizja to nie działalność charytatywna, lecz biznesowa. Towar jest wart tyle, ile ludzie za niego płacą - a jeśli płacą mało, to się nie inwestuje. Austriacka Szkoła Ekonomii jest prosta jak drut :)
 Autor komentarza: baxx
Data: 17-11-2012 23:12:01 
Nom, wszystko się zgadza. Prawie.
1) Fanfarę widziałem już na Orange Sport. Był już pokazany i na pewno ktoś go zna.
2) Bankowo były jakieś informacje w mediach o jego walce.
3) Skoro Polsat mógł pokazać Proksę o EBU, to dlaczego nie mógł podobnie rozpoznawalnego Fonfary o pas mistrzowski? Przecież Janusze nie odróżniają IBO o IBF i WBO (i słusznie, bo te pasy w boksie są chuja warte).

Wg mnie biznesowo, to można chociaż było powtórkę pokazać. Fonfara może niedługo walczyć z np. Pascalem albo B-Hopem. Przypuszczam, że opłaciłoby teraz z nim podpisać kontrakt i go promować, niedługo może być gwiazdą.
 Autor komentarza: Deter
Data: 17-11-2012 23:31:24 
baxx
Jeśli pewnego dnia przyjdziesz na targ z jabłkami, ale ludzie niechętnie będę je kupować, to prawdopodobnie przestaniesz już te jabłka sprzedawać. Czy wtedy też zapytasz, dlaczego handlarz nie sprzedaje jabłek, skoro tydzień temu je sprzedawał?

Fani boksu chyba nieco boksocentyrycznie podchodzą do telewizji, która ma przecież 50 innych problemów biznesowych na głowie.

baxx - być może masz rację, ale jak widać - żadna stacja telewizyjna, nie podjęła tego ryzyka; bo przecież biznes to zawsze ryzyko.
 Autor komentarza: Teken
Data: 17-11-2012 23:46:23 
K..wa nawet teleexpres podał, że Fonfara zdobył pas mistrzowski, powtarzam pas ibo nie jest zadnym pasem mistrzowski! wydarzenia z kolei podkresliły, że Polak zdobył pas który posiadały takie legendy jak Roy jones jr. i bernard hopkins. Ludzie nie przekłamujmy rzeczywistosc, pas ibo jest jak interkontynentalny WBC czy IBF, czyli nic nie warty
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 18-11-2012 00:40:12 
Żadna polska tv nie mogła transmitować tej walki ponieważ nie było nawet amerykańskiej transmisji!! Od kogo mieli kupić tą walkę? Inna sprawa, że gdyby była amerykańska transmisja to najprawdopodbniej polskie stacje i tak tego by nie kupiły jak juz to robiły wcześniej...
 Autor komentarza: gerlach
Data: 18-11-2012 03:06:06 
Fonfara fajnie walczy, ale musza go zdecydowanie podlansowac w mediach. Prawde mowiac taki lans jaki ma Wlodar (a walczy srednio) to cos czego brakuje Fonfarze. Zobaczcie jak sie sprzedal PRZED walka z Kliczka Wach. Naprawde bylo go duzo - treningi, wywiady, promocje. Wacha mozna tutaj postawic jako przyklad.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.