PRICE: SKELTON PRZYJEDZIE PO WYGRANĄ
30 listopada w rodzinnym Liverpoolu jeden z największych prospektów wagi ciężkiej na Wyspach, David Price (14-0, 12 KO) stanie przed kolejnym testem. Jego przeciwnikiem będzie 45-letni Matt Skelton (28-6, 23 KO), który w tym roku stoczył już trzy pojedynki, wszystkie wygrywając przed czasem. Price po szybkiej wygranej w walce z Harrisonem zaczął odczuwać lekką presję ze strony kibiców, jednak motywuje go ona do działania.
- Wiedziałem, że kibice oczekują mojej wygranej i przyznam szczerze - odczuwam lekką presję, jednak wpływa ona na mnie pozytywnie. To dla mnie coś w rodzaju komplementu. Jeśli nikt nie spodziewa się mojego zwycięstwa, znaczy, że robię coś źle. Wiem, że presja będzie rosła z każdą walką, bo staję się bardziej popularny - powiedział Price.
Price spodziewa się zmotywowanego Skeltona, który będzie za wszelką cenę starał się sprawić niespodziankę i pokonać 16 lat młodszego prospekta.
- To gość, który lubi walczyć, robi to z pasją. Z pewnością się mnie nie przestraszy. Spodziewam się ciężkiej przeprawy. Skelton będzie próbował utrudnić mi wykonanie zadania, nie mam co do tego wątpliwości. Myślę, że aktualnie nie ma dla mnie lepszego przeciwnika na Wyspach niż on - powiedział Price.
Chodziło mu raczej, że na obecnym etapie kariery, nie ma lepszego przeciwnika.
A na jakim? Price ma 29 lat a obija wypalonych bokserów ze swojego podwórka. Najwyższy czas by wreszcie stanąć przed kimś poważnym. Fury w wieku 24 lat jest prowadzony o niebo lepiej- Chisora na rozkładzie, a zaraz Kingpin.