WILCZEWSKI: FORMA WACHA PRZYSZŁA ZA WCZEŚNIE
Drugi trener dzielnego Mariusza Wacha (27-1, 15 KO), Piotr Wilczewski, w rozmowie z cotygodniowym Magazynem Pięściarskim SpaRING przyznał, że "Wiking" w sobotę nie był w najlepszej formie i dlatego zebrał tak surową lekcję boksu od Władimira Kliczki (59-3, 52 KO). Ukrainiec zdominował Polaka i zwyciężył jednogłośnie na punkty, zachowując mistrzowskie pasy WBA, IBF, IBO i WBO.
- Mariusz nie był w szczytowej dyspozycji. Nie było szybkości, nie było ruchliwości tułowia, nogi nie dystansowały dobrze i najważniejsza sprawa, czyli brak wyprowadzania odpowiedniej ilości ciosów. Powiem krótko, gdyby walka odbyła się cztery tygodnie wcześniej, zobaczylibyście całkiem innego Wacha. Wówczas na sparingach było widać polot, luz, szybką pracę nóg, dobre obrony, dynamiczne wyprowadzanie ciosów. Później nadeszło zmęczenie. Wach dowiedział się o tej szansie dużo wcześniej, od czerwca ciężko trenował. Przed samym pojedynkiem nastąpiła obniżka formy – stwierdził niepocieszony "Wilk".
WILCZEWSKI O WACH - KLICZKO W SpaRINGU >>>
Na początku pojedynku z ukraińskim gigantem było widać ogromny stres u naszego pretendenta i nie przeczy temu również Wilczewski.
- Stres był nieunikniony, tym bardziej, gdy walka toczy się w królewskiej kategorii o tak prestiżowe pasy. Wkradł się paraliż i przez to Mariusz w dwóch pierwszych rundach był usztywniony. Nogi stanęły, miał za zadanie robić coś innego. Myślałem, że od trzeciej rundy się rozluźni i jego boks będzie wyglądał nieco inaczej – dodał były mistrz Europy w wadze średniej.
Polscy fani najchętniej wracają pamięcią do piątej rundy konfrontacji Wach vs Kliczko. Wówczas zawodnik promowany przez Mariusza Kołodzieja zdołał zaskoczyć czempiona mocnym prawym prostym, natychmiast wietrząc okazję, ale niestety ofensywne zapędy Wacha powstrzymał gong kończący to starcie.
- Widać było, że ten cios zrobił spustoszenie w głowie Władimira, który od razu zaczął panikować i klinczować. Uważam, że gdyby Kliczko dostał dziesięć procent tego co "Wachu", to już Władimira by nie było – zakończył 34-letni szkoleniowiec, który wciąż pozostaje aktywnym zawodowo pięściarzem.
Jak już to mogę oglądać Władymira z Hayem albo za rok z Pricem, inni zawodnicy walczący z nim mnie nie interesują.
To ja sie nie dziwie ze Mariusz przy takim sloniu wygladal na szybkiego,swiezeg i wyluzowanego...lol...
Walka z Wladkiem byla napewno przelomowa w karierze Wacha, bo sie z niej mnostwo nauczyl. Jak sie przygotowac, jak kontrolowac nerwy, nad czym musi dodatkowo popracowac, jakie ma silne strony, jaki poziom reprezentuje mistrz, itd. Nic nie zastapi praktycznego doswiadczenia w ringu na tym poziomie. Takie doswiadczenie jest bezcenne, jak tez dostepne tylko dla kilku wybranych.
Wach bedzie wygladal duzo, duzo lepiej w swoich nastepnych walkach!
Co do kwestii Wacha nie da się zrobić wszystkiego na hura! jednak Wachu chciał zarobić no to dostał łomot jakiego od łomotu na armacie briggsu nie widziałem
Swoją drogą to trochę durne że teraz na siłę będą szukali tego jak mogło by być.
Moim zdaniem gdyby Władek od początku nie cisnął tak Wacha to zachował by więcej sił (a zagrożenie i tak niewielkie) a to dałoby mu szansę na wykończenie Wacha w rundzie 8 lub 9.
Ale to tylko gdybanie. Wiadomo że Wach mu wypaść trochę lepiej ale każdy szanujący się kibic boksu od razu widzi i dotrze do niego że Wach wygrać nie miał i nie ma szans...
Władek choć jest wspaniałym bokserem, ma miękką szczękę i psychikę, boi się wymian, poluje na pojedynczy cios. Wach był zbyt twardy żeby paść po pojedynczej akcji i dzięki temu przetrwał.
Mam nadzieję że oficjalne już stanowisko Wacha teamu będzie sensowne. Nie wszyscy umieli postawić na coś sensownego i mamy później "beke" z Adamka i aklimatyzacji..."
Domyslam sie, ze ta "beka" oznacza cos smiesznego z czego wszyscy sie smieja? Jezeli tak, to jest takich momentow po przegranych walkach mnostwo i jeszacze bardziej smiesznych niz "aklimatyzacja Adamka"... Pomyslcie tylko np. o Haye i jego slynnym "paluszku" po walce z Wladimirem. Jak poczytacie o wymowkach Muhameda Ali, George'a Foremana, mike'a Tysona, Oscara De la Hoyi, Fernando Vargasa, Vernona Forresta, Wladimira Klitschko i setki innych, ktorzy po swoich przegranych walkach probowali sie usprawiedliwiac, zrozumiecie iz jest to czesc normalnego procesu i bez wzgledu czy nazwiecie to "beka" czy czymkolwiek innym, to normalka...
...Wach bedzie wygladal duzo, duzo lepiej w swoich nastepnych walkach!"
To z pewnoscia prawda. Przelamal bariery, ktore byly z pewnoscia widoczne w poczatkowych rundach pojedynku z Wladimirem, wiec walczac z innymi piesciarzami Wach bedzie juz wiedzial jak kontrolowac to wszystko, z czym sie borykal przed walka z Ukraincem i w czasie jej przebiegu... Zobaczylbym chetnie pojedynki Polaka z takimi jak Helenius, Fury czy Price...
Co do wymówek innych pięściarzy to pewnie że są śmieszne. Paluszek Haye to jednak cukiereczek wśród idiotyzmów jaki potrafią wymyślić.
Cały problem tej jak to można określić tradycji wynika z braku smaku i pewnej umiejętności czarowania przez pięściarzy i ich teamy.
Jest tysiące możliwości na sensowne "zakłamanie" rzeczywistości i naprawdę nie rozumiem jak ja jako osoba postronna mogę wpaść na poczekaniu na 10 lepiej brzmiących wymówek które zaszkodziły by pięściarzom dużo mniej (bo umówmy się że pozytywnie na wizerunek pięściarzy takie coś nie wpływa szczególnie na początku)/
Co do tezy że Wach będzie teraz lepiej wyglądał to nie byłbym taki pewny.
Dostał straszliwe lanie i oby nie był rozbity jak wielu pięściarzy po walkach z K2/ Rzekłbym wręcz że coś niewidocznego z nich "odlatuje".
Poza tym trudno wyglądać gorzej w walkach z słabszymi pięściarzami niż w walce z K2.
Tak na prawdę myślę że większość zgodzi się raczej ze mną że Wach gdyby mógł teraz zawalczyć z Władem wypadł by podobnie lub nawet gorzej (więcej by może zaryzykował co mogłoby się skończyć tragicznie, a poza tym i Wład walczył by 2 raz więc też zawalczył by jeszcze lepiej)/
...Co do tezy że Wach będzie teraz lepiej wyglądał to nie byłbym taki pewny. Dostał straszliwe lanie i oby nie był rozbity jak wielu pięściarzy po walkach z K2/ Rzekłbym wręcz że coś niewidocznego z nich "odlatuje".
Poza tym trudno wyglądać gorzej w walkach z słabszymi pięściarzami niż w walce z K2.."
Rowniez mozesz miec racje, gdyz rzeczywiscie wielu piesciarzy po walce z Klitschkos przechodzi metamorfoze i znikaja z horyzontu bardzo szybko. Mowiac to, Wach ma wciaz tylko 32 lata i moze naprawde jeszcze odrobinke powalczyc i byc zagrozeniem dla innych wielkoludow. Wspomniane przeze mnie opcje walk bylyby z pewnoscia pojedynkami, ktore bysmy chetnie zobaczyli...
Wiadomo oczywiście że na różnych bokserów różnie te porażki podziałały np Haye nie został tak rozbity jak Adamek czy Brigs ale mimo wszystko "zwolnił" tempo///
Część z nich już nigdy nie weszła na poziom sprzed walki.
Nie mówię że z Wachem będzie tak samo, ale nie da się nie zauważyć że dostał największy oklep z wszystkich i na zdrowie mu to nie pójdzie.
Wach bedzie wygladal lepiej w kolejnych walkach...bo bedzie walczyl z gorszymi niz Wladimir przeciwnikami
Najbardziej idiotyczna wymowka jaka slyszalem po przegranej walce,to ta kiedy Wolodia oskarzyl team Brewstera o zatrucie mu wody.Parodia
Jezeli zwolnieniem tempa,przez Haye nazywasz pokonanie w pieknym stylu Chisore,ktory sprawil tyle klopotow Vitalijowi K.to kazdy chcialby tak "zwalniac"...lol...
Czagajewa zniszczyla zoltaczka,Wladek tylko go dokonczyl
Adamek nadal jest czolowym hevy.Jednak ma juz swoje lata,nie walczy w swojej kategorii,wiec jego past jest logiczny
A w jakiz to niebotycznym poziomie walczyl Johnson przed porazka,z Dr.Ironfist???
Sosnowowskiemu bardziej zaszkodzil ciezki nokaut,z rak Dimitrienki po heroicznym pojedynku,niz planowana przegrana z Kliczko...
Tyle ciekawych propozycji co po Vicie nie miał nigdy w karierze , załamanie nastąpiło po dimitrence który madakrycznie zgasil mu światło a takie rzeczy w psychice zostają i czasami niestety bardzo negatywnie oddzialywuja w niektórych następnych pojedynkach
Tak miał Golota po LL czy Wlad po brewsterze i Sandersie
Oczywiście ze dla wacha będzie zawsze za wcześnie , nie ta liga
Mam nadzieje ze teraz Wlad zacznie brać poważnych przeciwników , dosyć odpoczywania przy zawodnikach typu mormeck , Thompson , Wach
Nie ma obecnie zawodnika,ktory moglby nawiazac rownorzedna walke z Wladimirem
Ewentualne walki z Pulevem,Povietkinem,Bojtsovem,to tez beda egzekucje
Nie ma obecnie zawodnika,ktory moglby nawiazac rownorzedna walke z Wladimirem
Ewentualne walki z Pulevem,Povietkinem,Bojtsovem,to tez beda egzekucje
Bardzo możliwe ze to bedą egzekucja ale wybór Mormecka czy Thompsona to kpina z kibiców ,
Haye , Price , Fury czy Wilder - takie walki chce oglądać a nie 12 rd pastwienie sie nad Wachem
ułożony,dość szybkie ręce ale ma dopiero 17 walk na tą chwile przegrałby z Włądimirem prwdopdobnie przed czasem ale moze by urwał z 3 rundy to dywagacje .Powinien stoczyć walki z czołówką np z Bojcowem Povietkinem ( tu ten sam promotor wiec może być lipa)
furym i Adamkiem
Swoją drogą zaznaczę że nie zamierzam z tobą dyskutować o problemach Vita bo robi się to żałosne, anwet dziecko rozumie jak mu się powtarza po raz któryś widocznie nie możesz tego pojąć. Nic nie ważne.
Także tak. Haye całkowita palma, zachowuje się jak obrażony i chce tylko walk z K2 co nie jest wynikiem dobrej postawy inni na te walki cięzko pracują.
Cagaev o ile wiem nie choruje od niedawna ale nie ważne, jak miała być walka z Hayem nic mu nie było. Spora zasługa Klitschki w jego spadku...
Adamek ma już swoje lata. A to ciekawe Wład też a jest chyba nawet starszy trochę...
Heheh. Jemu to dopiero wdał się we znaki wpierdziel od Vita.
Przybrał na masie, przez co stał się wolniejszy i jeszcze łatwiejszy do trafienia. Nie wspomnę o fartem wygranej walce z Chambersem gdzie wchodziło wszystko jak nóż w masło///
Co do Johnsona to fatalna postawa przyniosła mu złe echo ....
Sosnowski bardziej ucierpiał z Dimitrienką ale to nie był klasowy rywal a walka z Vitem na pewno pozytywnie nie odbiła się na jego zdrowiu. Nie piszę tu o ofertach.
I teraz tak pisząc o pewnych zmianach nie zawsze mam na myśli to samo w każdym przypadku. Nie da się jednak nie zauważyć że często kariery zwalniają, następują porażki, a przede wszystkim spadki ambicji (już wiedzą kto na nich na szczycie czeka?)
Peter jest przykładem totalnego rozbicia przez braci dobrego pięściarza.
No ale podsumowując każdy widzi co chce. Dosłownie tak jak z walką Chisory. Dla was to bohater, świetny bokser który nie wiadomo jak wyłączył na pół walki Vita rękę, a którego pokonał silny Haye przyszły pogromca Vita. Dla mnie to kilka oczywistych zbiegów okoliczności a Chisora to leń, przeciętniak z mocną szczęką (która przy jego stylu skruszeje o ile już się to nie stało) z wielkim fartem w życiu.
Ten redaktor Dąbkowski bardziej ciekawiej mówi i obiektywnie!
!
Przecież Puleva Adamek wypunktuje
Data: 15-11-2012 21:46:51
kubrat Pulew myśle że jak zawalczy z Władimirem może jako tako nawiązać walke urwać kilka rund alei tak uważam że nie wygra
nie odkryje Ameryki że Pulew ma dobra technike i dosć szybkie ręce
ale to za mało dla Władimira
taki technik z szybkoscią i mocnym ciosem nie poradził sobie
a Kubrat nie ma Petardy w ręce !
ale może dać dobrą walke nie jednostroną jak niestety Wach!
JoeBlack
Przecież Puleva Adamek wypunktuje
Nie sądzę niestety. Niestety bo kibicuję Polakom ale moim zdecydowanym faworytem będzie i jest Pulew.
Haye to milioner,showmen majacy za soba spore sukcesy jako bokser
Po co ma komu kolwiek(tobie) cos udowadniac?Narazie interesuje go tylko walka z Vitkiem,bo na niej moze zarobic olbrzymie pieniadze.Jezeli pojawi sie jakas oferta,o satysfakcjonujacej go ilosci zer w kontrakcie go podpisze.Mozesz byc spokojny
Swoja droga,to moze czuje ze Vitek jest juz gotowy do oklepania,dlatego chce z nim walczyc...
Walka Adamka z Dr.Ironfist napewno odbila sie na jego zdrowiu i byla jedna z przyczyn wejscia Toma Quick Hands w past.Zreszta on juz w karierze swoje zebral.Stawiam brylanty,przeciw orzechom iz gdyby teraz Wlad zebral podobne ciegi,co Goral to tez nie byloby to bez znaczenia dla jego formy
Johnson zaprezentowal sie zle,w walce ze starszym K.ale paradaoksalnie od tamtego pojedynku swiat o nim uslyszal.Przyznaj sie ile wczesniej jego walk widziales?
Peter jest przykladem,na to jak niesportowy tryb zycia negatywnie wplywa na forme zawodnika.Chociaz K2 tez dolozyli swoje cegielki,do zatopienia Petera.I tu sie akurat z toba zgodze.Zwroc jednak uwage iz Nigeryjski Koszmar walczyl z Kliczkami 3 razy...
Niezadobrze swiadczy to o Vitaliju iz z takim leniem i przecietniakiem jak del Boy stoczyl najtrudniejsza walke od czasu powrotu na ring.Nie sadzisz:):):)
Pulev jest w stanie uprzykrzyc zycie Wladkowi,ale nie na tyle zeby myslec o zwyciestwie.Wszystko co umie Bulgar,Kliczko umie dwa razy lepiej i dwa razy mocniej...
Natomiast co do tematu to niestety nam polakom zawsze brakowało "kompletnego" zawodnika wagi ciężkiej. Każdemu "fighterowi" HW z polski "czegoś" brakowało by osiągnąć sukces sportowy.
Wymieniając dodam prostą analizę laika :
Andrzej Gołota:(spełniony finansowo, niespełniony sportowo nie licząc medalu IO)
-Problemy z psychiką(sztywność w początkowej "fazie" walki, panika w trakcie problemów, brak myślenia i pomysłu na wyjście z kłopotów).
-Po historii z wypadkiem niemalże brak lewego prostego.
-Brak szczęścia (Gołota vs Byrd, Ruiz).
-Złe prowadzenie promotorskie (Po ciężkich bojach kolejne oraz wałki na niekorzyść własnego zawodnika).
Tomasz Adamek:(spełniony finansowo i sportowo, niedosyt w wadze ciężkiej).
-Słabe warunki fizyczne jak na HW.(potężni dobrzy technicznie zawodnicy go dominują, boje się że, przy zadziorności góral może stracić zdrowie w ewentualnej walce z Władimirem.
-Przeciętny cios jak na HW (mogący ratować i odstraszyć w ciężkich chwilach).
-Zła taktyka na dużych zawodników( walka na dystans, brak półdystansu).
-Trener bardziej jak ojciec niż trener ( taka sytuacja jest dobra gdy trener jest dobry, natomiast przeciętny nie widzi błędów zawodnika tylko wmawia "bajki" a zawodnik trwa przy trenerze bo jest mu tatą).
Albert Sosnowski:(jak na swoje predyspozycje spełniony finansowo i sportowo).
-Przeciętność w technice.
-Brak warunków fizycznych.
-Brak doświadczenia z "amatorki".
Mariusz Wach: (jeszcze się spełnia).
-Surowe umiejętności techniczne.
-Nieumiejętne korzystanie z warunków fizycznych.
-Słabe doświadczenie.
-Słaby pchany lewy prosty.
-Brak dynamiki i szybkości.
O zawodnikach "przyszłościowych" nie za wiele napiszę bo nie stoczyli walk z "czołówką" i nie wiadomo jeszcze co z nich "wyrośnie".
Andrzej Wawrzyk:
-Chyba słaba odporność na silne ciosy.
-Nieumiejętne korzystanie z przewagi wzrostu.
-Słaba fizyczność(brak ciężkich treningów?)
-Predyspozycje do kontuzji.
Artur Szpilka:
-Słaba psychika (taktyka na wariata, albo ja albo ty).
-Podatność na kontuzje.
-Ignorowanie porad narożnika.
-Średnie warunki fizyczne.
-Brak doświadczenia.
Jak coś pominąłem to dodajcie, jak się nie zgadzacie to trudno, każdy ma prawo do własnego zdania ja uszanuję inne a może i zmienię moje gdy ładnie uzasadnicie, bo tylko krowa nie zmienia zdania i tkwi w błędzie. pozdrawiam.
Heh a mówi ci coś słowo uraz, kontuzja walka jedną ręką? Trudno żeby wygrał z paluszkiem nie powiem gdzie walcząc jedną ręką pół walki, wszak Chisora to średniak ale twardy a i miał formę życia.
Zadam ci pytanie które dużo mi powie o twoim podejściu do tematu.
Czy widziałeś jaki oklep dostawał Chisora do momentu piątej rundy? Widziałeś czym kończyło się większość jego ataków? Widziałeś w jego oczach zniechęcenie?
A co do twojego postu jak sam piszesz zgadzasz się że odbija się to na zawodnikach. Na jednych mniej na innych bardziej, ale widać wyraźnie zmiany czy to w myśleniu ambicji czy zdrowiu wielu zawodników którzy przegrali, stąd "opinia" że może być coś na rzeczy.
Co do Puleva to abslolutnie nie stanowi problemu dla Włada który jest w prime.
Adamek to juz inna kwestia i nie będę zdziwiony jak Bułgar wygra,
Adamek jest wolny, wdaje się w wymiany i łatwo go trafić. Bułgar walczy mądrze więc może Adamka pokonać.
Co innego że możecie mieć rację że górę weźmie doświadczenie i Góral jakoś się wywinie.
Nie widzialm w oczach Chisory zniechecenia.Nigdy
Masz racje. Vitalij jest niezwyciężony, a wszystkie jego porażki lub słabsze występy są spowodowanw kontuzją.
Szczególnie jedna kontuzja, którą odniósł w walce z odchodzącym z boksu, będącym w przeciętnej formie Lennoxem, była trudna do zaakceptowania. Witalij wracając do narożnika po kolejnej z łatowścią wygranej rundzie poślizgnął się, walnął oczodołem i policzkiem we wspomniany narożnik tak, że założyli mu dziesiątki szwów.
Doprawdy straszna niesprawiedliwość losu. Wygrywać wszystkie rundy i przegrać walkę przez kontuzję;)
Piszesz ze Vitek doznal kontuzji reki,ale dokladnie ktorej czesci? Dloni,przedramienia a moze lokcia.Na czym ta "kontuzja" miala polegac,bo od 5 do 12 rundy Dr.Ironfist uzywal "kontuzjowanej"reki do zadawania ciosow,odpychania przeciwnika,przytrzymywania go itp....
Nawet wybory Vitalij przegral przez kontuzje:)
Dlaczego jest "duzo, duzo" dwa razy?
1. Duzo #1: nie bedzie walczyl z Wladkiem, tylko z bokserami w swoim zasiegu. Takze napewno bedzie lepiej wygladal!
2. Duzo #2: napewno sie sporo nauczyl z tej walki, a przede wszyskim tego co musi poprawic. Te elementy sa tez nieco ze soba powiazane.
Do poprawy:
A) Wyeliminowac Statycznosc: Dynamiczna praca tulowiem oraz glowa, aby nie dac sie latwo trafiac.
B) Wzmocnic Slabe nozki: Jak sie chce dynamicznie poruszac w ringu, to trzeba miec potezne nogi, aby szybko "przesuwaly" ciezar 115 kg z miejsca na miejsce w ringu. Wach to chyba juz teraz rozumie.
C) Dopracowac Gibkosc oraz Wlastycznosc: Wach ma odpowienie gabaryty, aby nauczyc sie od Vitka jego wahadlowego zachowania oraz "przegubowego" tulowia. Nogi to jedna czesc, a gora to druga.
Pozytywy:
Wach ma bardzo solidna szczeke, takze nie bedzie sie nikogo bal w HW, bo wie ze on ich duzo szybciej uszkodzi niz oni jego. Wyjatek do tej reguly to tylko K2.
A może Vit po prostu stara się nie okazywać, że ma kontuzję by przeciwnik tego nie wykorzystał w trakcie walki? z Byrdem też nie było widać , że coś jest nie tak, jednak przerwano walkę niespodziewanie.
Ba nawet pokazuje jak bezradni jesteście przy waszym braku argumentów.
Nie wiem czy Andrewsky jesteś normalny ale spróbuję jeszcze chwilę z tobą popisać/
1. Miałeś kiedyś jakiś uraz? Może chodzisz na siłownie i coś cię kiedyś bolało/
Ja jestem stałym bywalcem siłowni i miałem kilka urazów które po prostu przczekałem (żadnych lekarzy prześwietleń itd.)
Miałem swojego czasu problemy w okolicach barków tj przy pewnych ruchach dokuczał mi ostry ból, najbardziej gdy właśnie imitowałem ruchy uderzenia prostego. I teraz tak, gdyby ktoś mnie zaatakował lub chciał pobić, gorzej ale na pewno kilka razy z bólem tej ręki bym użył. Do czego zmierzam.
Głowne teorie takich jak ty o "zmyśleniu" urazu opieracie o to że Vit kilka razy mniej ale miewał momenty użycia ręki, szczególnie w 12.
Czy na prawdę tak trudno pojąć że z bólem ale mógł się odpędzić i wspomóc ręką w kryzysowych momentach?
Ale z kim ja polemizuję ty twierdzisz że on cały czas walczył 2 rękoma.
Zapytam tak ile razy oglądałeś tą walkę i czy na prawdę nie widzisz że w połowie coś się nagle zmienia, i nie jest to zasługa Derecka który do tej pory dostawał lanie?
Nie wiem która to część ręki, ale podejrzewam że połączenie z barkami (łopatką) gdyż nawet przy przepychaniach raczej tą rękę podnosił do pewnego momentu.
Artur
Jak chcesz się włączyć do dyskusji to rób to inteligentnie. Nic nie da wspominanie walki z Lennoxem...
Takze ..... wcielam sie teraz w sytuacje Vitka.
W czasie walki z Byrd, Vitek nagle zaczyna czuc silny bol w miesniach barku okolo 5-6 rundy. Jako wieloletni atleta, wie ze chyba naderwal sobie miesien barku (ang: rotator cuff tear). Trudno tego nie zuwazyc, bo to kurew*** bol, przy kazdym poruszeniu ramieniem. W tym momencie Vitek wie, ze to co najmniej 3 miesiace, a moze nawet 6 miesiecy przerwy w treningach.
Vitek tez rozumie, ze jak ZERWIE zupelnie ten miesien, to czeka go operacja oraz co najmniej 12-15 miesiecy przerwy oraz dluga rehabilitacja. Takze podejmuje decyzje o przerwaniu walki, mimo tego, ze zdecydowanie prowadzi na punkty. Po prostu wie, ze jego bark nie przetrwa nastepnych 4 rund!
Beka na tle kogo bylo widac polot i szybkosc Juliusa Longa?Hahahaha Smiech..Wach w najlepszej formie by nie pokonal jednorekiego Kliczki,,,Nie ten poziom,,
pisz do kogo pijesz jak piszesz, że ktoś pisze głupoty...
Vitek nie jest lekarzem może mieć jedynie podejrzenia, że jest coś nie tak, nie koniecznie musi to okazać przeciwnikowi.Nie wiem czy to mnie oskarżasz o głupotę? jeżeli tak to nie mierz mnie swoją miarą człowieku, tylko czytaj ze zrozumieniem, bo mój komentarz powyżej dotyczył walki Vit vs chisora i był odpowiedzią na post Andrewskiego, który twierdził, że vit kłamał na temat kontuzji. Ja tylko odpisałem,że na pewnym poziomie zawodnik może świetnie sobie radzić z bólem i nie okazywać słabości, by przeciwnik tego nie wykorzystał...pomyśl kto tu walnął głupotę? jeżeli nie do mnie "piłeś' to sorry za wcinkę w dialog, ale to pod moim postem napisałeś.pozdrawiam dobranoc
Ja nawet potrafie pisac tak, aby inni doglebnie zrozumieli o czym mowie.
Jesteś zaslepionym fanatykiem , rozpierdalasz każdy temat z Kliczkami swoimi długimi wywodami , które często piszesz zeby pisać
Piszą Ci k.urwa ludzie ze są statystyki i ze w 2 ostatnich rd zadał ta ręka najwiecej ciosów , są statystyki z walki które to potwierdzają , przeczytaj swoją odpowiedz na głos i szczerze odpowiedz sobie czy nie jest żałosna
Lewa Vita wyłączył ciągły prawy Chisory na dół , w ostatnich rd lewy Vita chodził częściej z prostej przyczyny , zmęczenia Derecka , który nie był w stanie juz z taka częstotliwością bić ciosów na dół
I jeszcze jedno , archiwum to fajna rzecz , jak to sie stało ze po walce miał kontuzje od 2 rd a teraz jednak ma od piątej , rentgen w oczach inaczej zadziałał ?
Vit sie starzeje , jest coraz wolniejszy , słabszy , mniej precyzyjny , trafiały Go ataki takiego asa jak Charr , walka z Hayem otworzylaby wielu oczy ze czasu sie nie da oszukać bo ile te min 5 lat temu jestem przekonany ze Vit znokutowalby Anglika to teraz wynik obstawiam w zupełnie inna stronę