MONTIEL CELUJE W MARESA
Po dwóch porażkach odniesionych w ubiegłym roku wydaje się, że były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych Fernando Montiel (48-4-2, 37 KO) najlepsze czasy ma już za sobą. 33-letni Meksykanin, który 24 listopada zaboksuje w mieście Chihuahua z Giovannim Caro (24-11-4, 19 KO), zapewnia jednak, że nie powiedział jeszcze w ringu ostatniego słowa i ma nadzieję na powrót na szczyt. „Cochulito” chciałby się wkrótce zmierzyć ze swoim rodakiem, mistrzem WBC w wadze super koguciej Abnerem Maresem (25-0-1, 13 KO).
- Czuję, że ciągle jestem w stanie rywalizować z zawodnikami klasy Abnera Maresa. Po jego ostatniej walce kibice pytali się mnie, czy chciałbym się z nim zmierzyć. Chciałbym, bardzo. Cały czas ciężko trenuję, obecnie jestem w szczytowym punkcie przygotowań do walki z Caro. Dam publiczności świetne show i pokażę, że jestem gotowy do zdobycia czwartego w karierze tytułu mistrza świata – mówi.
W rankingu federacji WBC, której czempionem jest Mares, Montiel zajmuje obecnie dziewiąte miejsce. Pierwszy jest inny Meksykanin, Victor Terrazas (35-2-1, 21 KO).