2013 ROKIEM REWANŻÓW DLA FROCHA?
Wszystko wskazuje na to, że rok 2013 dla Carla Frocha (29-2, 21 KO) stanie pod znakiem wielkich rewanżów. Promotor "Kobry" Eddie Hearn w rozmowie ze SkySports przyznał o konieczności odbycia drugiego starcia z Lucianem Bute, który w maju został dotkliwie pobity przez Frocha.
- Zgodnie z zapisem kontraktu, jesteśmy zobligowani do odbycia rewanżu z Bute w Montrealu i dotrzymamy tego obowiązku. Będziemy gotowi na wyjazd do Kanady. Ten pojedynek zobaczą także Amerykanie oraz 20 tysięcy widzów w hali Bell Centre – zapowiada Hearn.
W trwającej ponad dziesięć lat karierze Froch przegrywał tylko dwa razy – z Mikkelem Kesslerem i Andre Wardem. Wielce prawdopodobne jest, że w 2013 roku przynajmniej z jednym z nich czempion IBF w wadze super średniej skrzyżuje rękawice.
- Carl ma również niedokończone sprawy gdzie indziej. Froch bardzo chcę rewanżu z Mikkelem Kesslerem, jak i z Andre Wardem. Ward dobrze wyszedł na tamtym pojedynku, to był trudny test. Wtedy Carl nie był w najlepszej dyspozycji, więc tym bardziej ma coś do udowodnienia – dodaje wpływowy działacz.
Należy pamiętać, że w sobotę Froch zawalczy z Yusafem Mackem (31-4-2, 17 KO) i jeśli pięściarz nie zachowa koniecznej koncentracji to wszystkie przyszłościowe rozważania będą mogły wziąć w łeb.
Rok 2013 może być wspaniały. Na liście jest Bute, Kessler i Ward. W tej chwili nie możemy wybiegać za mocno w przyszłość, bo przed nami stoi Mack. Wielu ludzi popełniało już ten błąd i słono za to płaciło. Carl zachowa pełny profesjonalizm i rozprawi się z Mackem, a następnie na celowniku znajdą się kolejne nazwiska – zakończył Hearn.
(Z wywiadu z Frochem:
http://uk.askmen.com/sports/bodybuilding_200/233b_mens_health.html)
Wydaje mi się że zestawienie Warda z Bute było by bardzo ciekawe