HATTON: Z WIEKIEM CZŁOWIEK STAJE SIĘ MĄDRZEJSZY
Już nieco ponad tydzień dzieli nas od wielkiego powrotu niezwykle popularnego Ricky'ego Hattona (45-2, 32 KO). Po trzyletniej przerwie od boksu "Hitman" wraca w rodzinnym Manchesterze, a jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Ukrainy Wiaczesław Senczenka (32-1, 21 KO). Hatton przez ostatnie lata borykał się z wieloma problemami, którymi chce dać ujście 24 listopada.
- Miałem wiele problemów podczas mojej przerwy. Były to problemy rodzinne oraz wiele mniejszych, które przyczyniły się do tego, że byłem w dołku. Teraz on odczuje całe zło i frustrację, która we mnie siedzi - zapowiada Hatton.
"Duma Manchesteru" zapowiada, że w ringu zobaczymy nową, lepszą wersję pięściarza, który będzie walczył odrobinę rozsądniej niż kiedyś.
- Zrobię to jak należy. Nie będę walczył z moimi emocjami, muszę trzymać się określonej strategii, nad którą pracowaliśmy przez ostatnie 12 tygodni z moim trenerem, Bobem Shannonem. Moja agresja ewoluowała w coś pozytywnego, jednak to coś uczyni mnie w ringu niebezpiecznym. Z wiekiem człowiek staje mądrzejszy i spuszcza nogę z gazu. Mój styl był powodem przegranej z Pacquiao, tak samo w pojedynku z Mayweatherem. Ile razy człowiek musi zostać znokautowany zanim pomyśli - "może czas trochę zwolnić i coś zmienić?". Moi kibice mogą być spokojni - zobaczą dobre show i widowiskową walkę. Będę starym Rickym, jednak poprawiłem to i owo - zakończył Hatton.