SKŁAD NOWEGO ZARZĄDU PZB
Niedawno wybrany prezes Polskiego Związku Bokserskiego, znany i ceniony sędzia Zbigniew Górski, kilka dni temu, na pierwszym posiedzeniu nowego zarządu, dokonał podziału funkcji wśród delegatów, którzy zostali wybrani do władz związkowych. Wśród osób, które przez najbliższe cztery lata będą kierowały polskim boksem amatorskim znalazło się także kilka nazwisk znanych z kręgów boksu zawodowego. Szczególnie cieszy obecność w tym gronie pełniącego ważne funkcje w AIBA Adama Kusiora, który został wiceprezesem ds. zagranicznych.
Poniżej prezentujemy pełny skład Zarządu PZB na lata 2012-2016, a nowym członkom życzymy owocnej pracy dla dobra polskiego boksu!
Zbigniew Górski – Prezes PZB
Zdzisław Nowak – Wiceprezes ds. Wyszkolenia
Adam Kusior – Wiceprezes ds. Zagranicznych
Grzegorz Nowaczek – Wiceprezes ds. Marketingu i Organizacji
Andrzej Filipek – Wiceprezes ds. Sędziowskich
Wojciech Nagórny – Wiceprezes ds. Sportowych
Krzysztof Kraśnicki – Wiceprezes ds. Boksu Zawodowego
Tomasz Babiloński – Wiceprezes ds. Finansowych
Marek Matela – Wiceprezes Wydziału ds. Wychowania i Dyscypliny PZB oraz Regulaminów
Wojciech Bartnik - Przewodniczący Wydziału Olimpijskiego Boksu Zawodowego WSB-APB
Krzysztof Chojnacki – Przewodniczący Wydziału Boksu Kobiet
Mieczysław Skrobała – Przewodniczący Wydziału Sędziowskiego
Jarosław Poznalski – Przewodniczący Wydziału Boksu Młodzieżowego
Ryszard Dargiewicz – Przedstawiciel Zarządu ds. Kontaktów z OZB
Mustafa Kocinoglu – Sekretarz Zarządu
Krzysztof Aureliusz Teodoruk - Przewodniczący Wydziału Ochrony Zdrowia (poza strukturami Zarządu)
Pan Matela i tak nie wiele będzie miał do powiedzenia a będzie głosował tak jak rozkaże Pan Nowak i Pan Górski bo to ich człowiek. W zarządzie i tak karty będzie rozdawał Pan Nowak a jedynymi osobami z niezależnym głosem będzie Pan Kusior, Nowaczyk i Dargiewicz. Reszta ograniczy się do bycia w zarządzie. Co do Pana Nowaka to mu nie zazdroszczę. Jest na strategicznej funkcji i w zasadzie większość znaczących decyzji będzie należała do niego. Wiemy już jedno na pewno trener kadry narodowej seniorów nie będzie trenerem drużyny WSB. W takim razie czeka nas konkurs na trenera tejże kadry. Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację w zarządzie trenerem seniorów może zostać Pan Michał Nowak. Mamy także wakat w kadrze kobiet bo trenerze Piotrowskim ,ciekawe co się stanie z kadrami młodzieżowymi kobiet gdzie obecna ekipa ma nie złe wyniki od kilku lat. Ciekawy jestem ilu pojedzie juniorów na MŚ w Erewaniu bo na obozy jeździ pełna dziesiątka a na mistrzostwa pewnie pojedzie 3 czy 4 bo na więcej nie będzie kasy. Mamy nowy zarząd który mógłby się wykazać i wysłać tam ekipę w pełnym składzie z masażystą i kierownikiem ekipy na poziomie.
Idealnym kandydatem jest Pan Kusior ,który na takiej imprezie już mógłby nawiązać kontakty na przyszły rok z działaczami i trenerami innych kadr. Przydałoby się mocne otwarcie nowego zarządu ( zapowiadano koniec z dziadostwem).
Środowisko nasze powinno mocno naciskać aby działania zarządu i poszczególnych prezesów były jak bardziej transparentne ,żeby by podany kalendarz działań i założeń na każdy rok. Pan Górski i Poznań ma zielone światło i szerokie pole działania w końcu siedmiu członków zarządu reprezentuje interesy tego miasta w zarządzie.
Koncepcja jednego trenera dla WSB i kadry narodowej seniorów to jest właśnie konflikt interesów. Zresztą zobacz kto jest w kadrze WSB i jak to się ma do naszego potencjału kadrowego. Pomyślałeś co będzie gdy drużynę WSB stać będzie w przyszłości na angażowanie lepszych zawodników z draftu. Gdzie wtedy nasi zawodnicy będą trenować i kto się nimi na prawdę zajmie.
Ja bardzo lubię i szanuję trenera Migaczewa. Mam wielki szacunek do jego pracy,pomysłów, zasad i wytrwałości w dążeniu do celu. Jednak mogę mieć inne zdanie na temat kadry narodowej. Uważam ,że trening i wymogi komercyjne WSB staną w sporym konflikcie z celami kadry narodowej.Dla zawodników regularnej kadry ważne jest by się pokazywać i obijać na turniejach EUBC czy AIBA. Boksować w turnieju po 3 czy 4 walki po 3 rundy, spotykać się z mistrzami amatorskim innych krajów ,pokazywać się sędziom i delegatom. I cały cykl szkoleniowy i startowy ustawić po start w ME czy MŚ. Natomiast WSB rządzi się swoimi prawami i ma swój cykl startowy. Wystarczy jak trener WSB powie ,że ten i ten zawodnik jest brany pod uwagę w takim a takim starcie to na pewno się dogadają. Zresztą zobaczymy jaki będzie skład naszej drużyny na mecz w Polsce z Rosją. Widać ,że na 5 zawodników może u nas w meczu boksować 3 obcokrajowców. Inne kraje mają oddzielnych trenerów i oddzielne kadry.
W tym co piszesz jest wiele racji,funkcja trenera reprezentacji a trenera Wsb jest rozdzielona w państwach które maja drużyny w lidze profesjonalnej /chyba Włosi mają wspólnego trenera ale nie jestem pewien/,niewątpliwie może być to konflikt interesów.Trzeba pamiętać,że to jest zderzenie dwóch różnych światów:5 rund,bez kasków,nie ma liczenia na stojąco itd,można by wiele wymieniać.
W tym co piszesz jest wiele racji,funkcja trenera reprezentacji a trenera Wsb jest rozdzielona w państwach które maja drużyny w lidze profesjonalnej /chyba Włosi mają wspólnego trenera ale nie jestem pewien/,niewątpliwie może być to konflikt interesów.Trzeba pamiętać,że to jest zderzenie dwóch różnych światów:5 rund,bez kasków,nie ma liczenia na stojąco itd,można by wiele wymieniać.
Lutonadam nie wiem czy wiesz na jakich zasadach funkcjonuje kadra WSB. Jest tam tylko 15 zawodników w 5 kategoriach wagowych , zmiany w kadrze mogą następować tylko raz do roku. Więc rotacja jest bardzo ograniczona i nie powiesz mi ,że jeżeli Hubert będzie miał swoją kadrę zebraną w Warszawie to będzie wiedział co się dzieje z innymi zawodnikami. Poza tym trening i przygotowanie siłowe zawodnika na jedną walkę z pięcioma rundami jest inne niż zawodnika turniejowego który musi wytrzymać 5 walk po trzy rundy.Nie wiem na ile śledzisz inne kadry WSB ale zobacz ilu tam jest mistrzów krajowych i ilu z z nich startowało w ME czy MŚ. Na olimpiadzie była ich garstka więc skoro potęgi w boksie robią rozdział mając doświadczenie to my od razu powinniśmy się na nich wzorować.
Na szkolenia kadetów i juniorów w ciągu roku (zgrupowania, szkolenia i wyjazdy na wszelkie imprezy, zawody, mistrzostwa) wydaje się około 170 tysięcy złotych.
Poprzedni prezesi pracowali społecznie.
Czy Z TYM NIE MOŻNA ZROBIĆ PORZĄDKU?
Teraz ruszyła nagonga na Migaczewa, żeby wrzucic jeszcze na stanowisko syna Nowaka.
NIE CHĘ ZA TO I NA TO PŁACIĆ. Wy też się zbuntujcie !!!!!
Ja za siebie mogę tylko przeprosic
Panowie to dopiero początek więc najgorsze jeszcze przed nami. Co do pensji dla prezesa to jak dla mnie to nie ma większego znaczenia i uważam ,że każdy za swoją pracę powinien dostawać wynagrodzenie. Patrząc na to praktycznie dla nas to lepiej bo prezes nie powie ,że robi coś za darmo dla boksu i będzie go można z czystym sumieniem rozliczać. Najważniejsze to jest to czy ta pensja to ma być wynagrodzenie za pracę czy za to żeby ktoś z tylnego siedzenia mógł sterować tym co się w naszym boksie będzie działo. Jak mówię trzeba poczekać i po czynach a nie po obietnicach będziemy ich oceniać.
Co do Huberta Migaczewa to po tym co zobaczyłem w Meksyku zaczynam być umiarkowanym optymistą co do naszych startów w WSB. Myślę ,że Hubert idzie w dobrym kierunku ale nadal uważam ,że kadra seniorów powinna mieć dwóch trenerów. Zresztą Hubert pewnie sam do takiego wniosku dojdzie nam tylko się modlić trzeba żeby tym drugim trenerem nie został tylko ktoś z klucza a nie z wyborów. Zresztą zobaczymy co zrobi Pan Nowak z kadrą kobiet to już będziemy wiedzieli jakie wieją wiatry w PZB