KLICZKO NIE ZACHWYCIŁ MANSOURA
Władimir Kliczko (59-3, 51 KO) udowodnił w sobotę po raz kolejny jak wielkim jest mistrzem i dominatorem wagi ciężkiej, ale Amira Mansoura (16-0, 12 KO) jego występ przeciwko Mariuszowi Wachowi (27-1, 15 KO) nie zachwycił.
- To znów był ten sam Kliczko, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Co prawda w sobotę wydawał się odrobinę szybszy, jednak pozostawał odsłonięty i nieszczelny na wiele ciosów rywala. Nie wyeliminował starych nawyków jeszcze z czasów amatorskich - uważa 40-letni Mansour. Jego kariera już dwukrotnie przerywał pobyt w więzieniu, ale na skutek słabego poziomu amerykańskiej wagi ciężkiej, za oceanem wciąż wierzą w jego możliwości.
- Kliczko cofa się w linii prostej i nie ma takich umiejętności, jakie powinien mieć mistrz świata. Może z perspektywy ringu, kiedy stoi się naprzeciw niego, wygląda to trochę inaczej, jednak patrząc na jego wszystkich rywali, dla mnie nie prezentują poziomu prawdziwych pretendentów - dodał Mansour.
Na koniec na szczęście człowiek, którego największym sukcesem jest dotąd pokonanie rozbitego Dominicka Guinna, pochwalił ukraińskiego championa wszechwag.
- Podobała mi się jego kombinacja lewy-prawy prosty. Robi to naprawdę dynamicznie.
puknij się Pan w głowę, Panie Mansour i przestań bredzić.
Wcale nie bredzi. On nie wypiera się, że Kliczko jest bardzo skuteczny, ale prawdą jest że jest prosty i robi błędy. To wszystko co Mansour mówi to prawda.
Bo to tak jest, skuteczny ma nieziemską szczególnie na tle słabych rywali, których wybiera. I mniejszych. Z większymi już tak gładko nie jest co pokazała walka z Wachem. Ale dobry bokser sporych gabarytów może zrobić sensację bo Władek nie jest takim kompletnym bokserem jak brat.
Ciekaw byłbym jego walki z Heleniusem, choć po tym co ostatnio pokazał to nie dawałbym mu większych szans.
Że niby co walka z wachem pokazała? przecież to było gładkie zwycięstwo Wach w ogóle mu nie zagrażał
to jaki Kliczko jest prosty i łatwy do pokonania pokazali: Wach, Peter x2, Haye, Mormeck, Thompson x2, Chambers, Chagayev, Ibragimov i długo możnaby jeszcze wymieniac.
a o prostocie pokonania Władka przekonają się: Povietkin, Fury, Price, Gerber, Pianeta, Bojcow, może Włodarczyk, gdyby mu Kliczko zaproponował.
przy swoim wzroście, zasięgu i sile Kliczko nie potrzebuje kombinowac. praktycznie wszyscy po pierwszym przyjętym lewym prostym starają się dociągnąc do końca.
poza tym Władymir ma fenomenalną obronę, przez którą ciężko się przedrzec, wczoraj o tym pisałem.