ARCE: DONAIRE NIE WYTRZYMA MOJEGO TEMPA
Już za niewiele ponad miesiąc, 15 grudnia na ringu w Toyota Center w Houston, Jorge Arce (61-6-2, 46 KO) stanie przed szansą sprawienia największej niespodzianki w swojej karierze, kiedy zmierzy się z czołowym bokserem rankingów P4P Nonito Donairem (30-1, 19 KO). Doświadczonemu Meksykaninowi mało kto daje szanse w konfrontacji z przebojowym Filipińczykiem, ale 33-letni pięściarz zapewnia, że zaskoczy obserwatorów i dzięki dużej aktywności i bezkompromisowemu stylowi boksowania zostanie nowym czempionem WBO w wadze super koguciej.
- Przygotuję się do tej walki na 200 procent. Nonito nie wytrzyma mojego tempa. To najważniejszy pojedynek w mojej karierze. Wielokrotnie byłem skreślany, nikt we mnie nie wietrzył, a to ja schodziłem z ringu jako zwycięzca. W walce z Nonito zobaczycie takiego „Travieso”, jakiego jeszcze nie widzieliście. Będę silniejszy i jeszcze bardziej wybuchowy – mówi pretendent.
Dla Donaire’a starcie z Meksykaninem będzie już drugim na przestrzeni dwóch miesięcy. „Filipiński błysk” po raz ostatni boksował 13 października w Carson, gdzie zastopował w dziewiątej rundzie Japończyka Toshiakiego Nishiokę. Trzy tygodnie wcześniej w Los Mochis Arce zwyciężył na punkty Panamczyka Mauricio Martineza.