MILIARDER CHCE WALKI MAYWEATHER - 50 CENT
To było nieuniknione. Floyd Mayweather Jr (43-0, 26 KO) i 50 Cent, którzy kiedyś się przyjaźnili, a dzisiaj obrzucają się wyzwiskami na Twitterze, otrzymali propozycję stoczenia pojedynku. Ofertę wystosował pochodzący z Nigerii miliarder Alki David, które gwarantuje pięściarzowi i raperowi po pięć milionów dolarów za wyjście do ringu. Walka byłaby zakontraktowana na trzy rundy i miałaby charakter pokazowy. Proponowana przez biznesmena data – 14 grudnia.
- Mogę z nim walczyć, ale 14 grudnia to za wcześnie. Potrzebowałbym trochę czasu na zrobienie formy. Ważę teraz 204 funtów i chłopak zobaczyłby białe światło, gdybym go uderzył – napisał muzyk na Twitterze.
Mayweather do propozycji się jeszcze nie ustosunkował, ale trudno się spodziewać, aby pięć milionów dolarów mogło go skusić do pokazowej potyczki z większym rywalem. Możemy być natomiast pewni, że to nie ostatni odcinek sagi Mayweather vs 50 Cent.
Za 5 mln $ to oni by nie chcieli muchy w kiblu ubic :D
To nie jest sciema.50 powiedzial kilka slow za duzo,podpadl wplywowym ludziom ze swiata boksu tj. Haymonowi i Golden Boy Promotions i jego zawodnicy moga miec problem z dostepem do telewizji.
Do robienia biznesu zostal mu tylko Arum,wiec 50 zaczyna sie okrakiem wycofywac,bo jego inwestycje moga ucierpiec.
To,ze 50 i Floyd wroca do przyjazni czy kolezenstwa jest mozliwe,natomiast niesnaski zaczely sie od tego,ze Floyd nie wylozyl swojej polowy pieniedzy na kontrakty TMT.
I nie wylozy.
Dziwić się, że miliardowym korporacjom ciągle mało naszych pieniędzy i wpływów na świecie, skoro dwóch cwaniaków z grubymi portfelami, nie potrafi żyć z klasa, tylko odpierdala chałtury i błazenady, byle jeszcze więcej zarobić. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Żałosny spektakl i pokazówki.
http://www.bokser.org/content/2012/11/05/211351/index.jsp
Co do samej walki, to najpierw należy pamiętać, że 50 cent nieźle bije w gruchę i kiedyś trochę się bił, poza tym jest szybszy od kul. Przed merytoryczną dyskusją każdy powinien zapoznać się z materiałem zawartym pod tym newsem:
http://www.bokser.org/content/2012/01/12/145424/index.jsp
Pozdrawiam.
BYŁA ROZMOWA O BOKSER VS MMA " NA ULICY"
Teraz Raper kontra bokser 70% wagi rapera.
Czekam na Borek vs Buffer.
To chyba, żeby nas otumanić przed wieczorem.
Dzięki za przypomnienie , kultowa dyskusja ;)
Jeśli chodzi o starcie 50 centa z Moneyem to boks nie może sobie pozwolić zeby ta walka sie nie odbyła , zwycięzca tej batalii stanąłby do walki z Bieberem o pas MTV
Rok 2013 zapowiada sie ekscytujaco
Buffer jest past prime i nie widzę sensu w tej walce , Borka zobaczyłbym w starciu z Iwanowem na zadadach mma , ta walka rozstrzygnelaby odwieczny spór kto wie wiecej na temat piłki noznej ;)
JoeBlack
Buffer jest past prime i nie widzę sensu w tej walce , Borka zobaczyłbym w starciu z Iwanowem na zadadach mma , ta walka rozstrzygnelaby odwieczny spór kto wie wiecej na temat piłki noznej ;)
Stawiałbym na Borka, on taka zadziora, czasem trudne pytania zadaje bokserom czy zawodnikom mma i nie pęka a ma z nimi styczność może czegoś go któryś nauczył w szatni :)
Bo Buffer to wali z Barytona:)Ale fakt past prime ale z gęby odmłodniał
Tiaa, wymyślili sobie grupę TMT, podpisali kontrakty z kilkoma świetnymi pięściarzami jak Direll czy Gamboa którym muszą słono płacić, pokłócili się i obrzucają się błotem a wszystko to dla beki i rozgłosu bo jak powszechnie wiadomo nie są popularni i nikt się nimi nie interesuje... . ROTFL
Bo Buffer też jest dziś na gali ale on nie walczy bo jest na koksie.
Znaczy na Botoksie :)
Wlasnie to co powiedzial 50 o wyrezyserowanym konflikcie nazwalem wycofywaniem sie okrakiem.
Wymiany uprzejmosci z Floydem oczywiscie robily duzo szumu ,ale fighterzy SMS jak Dirrell czy Gamboa moga na tym ucierpiec,ze 50 podpadl tez Haymonowi i Oscarowi przy okazji.
Showtime juz zmienilo zdanie co do walki Billy Diba i przypuszczam ,ze to zasluga Ala Haymona.
To co mowi 50 to proba zakopania topora wojennego i powrotu do normalnosci.Spor powstal dlatego,ze 50 byl rozalony,ze Floyd wycofal sie z biznesu,ktory planowali.Stad zaczely sie komentarze ,ze Floyd nie jest zbyt bystry itd. a reszta poszla naturalnie.
Floyd nie mogl pozostac dluzny.
50 kopal dolek pod Haymonem,ktorego probowal sie pozbyc z otoczenia FMJ ,ale sam w niego wpadl.
Przyjazn Floyda i 50 byla dobra rzecza w zyciu obydwu i byc moze jest do uratowania.Tylko musieliby oddzielic ja od interesow,bo to w parze nie chodzi.Rowniez pozdro.
"50 kopal dolek pod Haymonem,ktorego probowal sie pozbyc z otoczenia FMJ ,ale sam w niego wpadl."
Jak Ty wszystko wiesz, kto kopał dołek, kto co kto tamto, podziw.Tak naprawdę nikt nie wie jak tam do końca jest, to spekulowanie, każdy obstaje za tym któremu sympatyzuje.
-Chada jest najlepszy!
-PIH jest najlepszy gimbusie, Chada rapuje jak żółw
-Kocham VNM
-VNM to cio.ta
-Jędker sprzedał!!!
-Ty sam się sprzedałeś baranie to Sokół leci na kasę itd...
Szczególnie w taki wielki dzień jaki mamy dziś
Ja za nikim nie obstaje w tej sprawie.
Fakty sa takie ,ze nie ma TMT a jest SMS bez udzialu finansowego Floyda.
A cala wymiane uprzejmosci miedzy obydwoma traktuje oczywiscie z przymruzeniem oka.
Jest break-up ale moze byc make-up jak to w zwiazkach bywa.
Natomiast wspolnego biznesu nie bedzie,bo Money ma sprawdzony przynoszacy olbrzymie dochody team z Haymonem na czele.
I 50 nie jest im potrzebny,bo uklad sie sprawdza.
Udanego wieczoru bo ten temat jest zbyt niepoważny aby go powaznie traktować.pzdr.
Nie ma w zwyczaju rozsiewac plotek czy obrzucac blotem jak to zdarza sie pozostalym.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy tu to Oscar De La Hoya i tego typu tuzy :p
Jakoś tak za poważnie...
Dobra masz rację skończmy już proszę Cię :)
Teraz obejrzę bajkę
"Percy Jackson i Bogowie Olimpu", bo się walki doczekać nie mogę a nie chcę się spierać o byle co, za dużo jest emocji:)
Stad przywolalem Haymona ,bo Floyd wybral sprawdzony model z Alem zamiast TMT z 50.
I moim zdaniem zbieznosc tych faktow w czasie jest nieprzypadkowa.
Rowniez pozdrawiam.
Oczywiscie Jeff jest po stronie Floyda,natomiast gdyby konflikt byl fikcyjny to nie tracilby czasu na takie glupstwa.
Nie pisałem ,ze jest fikcyjny.
Powtórzę, nie wiesz jak było tak jak ja.
O co się kłócą, na ile na serio, jak się to zaczęło, czy powodem było czyjeś ego czy biznes, dlatego jak to w utworze Pono
http://youtu.be/pE_MY2A3VBk
I do tego sie odnioslem w pierwszym poscie.
A geneza konfliktu, to oczywiscie moje gdybanie i skladanie do kupy faktow ale rowniez i domyslow.
Kazdy moze ocenic czy to ma sens.
Mnostwo przyjazni nie wytrzymuje proby,gdy w gre wchodza wielkie pieniadze.
Fajnie napisane i dużo w tym prawdy, szczególnie jeśli chodzi o korporacje:) Pozdrawiam
Dlatego od początku tego tematu żartuję, bo próby rozstrzygania tego są próbami zrobienia czegoś czego zrobić nie można. Fani, kibice zawsze stają po którejś ze stron jak w sytuacji Floyd-Pac.Czy przykład fanów z YouTube który podałem. Na mnie to osobiście nie działa, mam dystans bo wiem, że gó.wno wiem z faktów w danym temacie.
Ten mówi swoje, tego strona swoje, to takie plotkarskie, jak polityka, obrzucanie się błotem, stąd żart pod Borka z Milanem itp.
Nierealna jest realna ocena tej sytuacji z naszej perspektywy. Może ona być diametralnie inna niż naszych 10 założeń, także pas.Oczywiście możemy domniemywać, wg. mnie któryś przegiął ale z czym, jak, kiedy, mogło pójść u nich kto pierwszy przejdzie przez drzwi, lub wysiądzie z limuzyny, ludzie z takim ego jak ci dwaj rzadko się dogadają jeśli mają się związać milionami $.A obaj mają ich sporo.
CORAZ BLIŻEJ WALKI.
Wiekszosc z tego co piszemy na portalach to domysly,przypuszczenia,wlasne oceny faktow,zawodnikow,opinie.
Tak to dziala,ze co jeden temat to tysiac opinii.
I to jest dla mnie najlepsze,ze dzielisz sie tym co myslisz a inny fan podejmuje dyskusje i przedstawia swoj sposob myslenia.
Przeciez nie dazymy do poznania prawdy objawionej.
Niektorych fanow interesuje tylko to co w ringu a innych (jak mnie)fascynuja tez kulisy i postacie jakie pociagaja za sznurki w teatrzyku jakim jest boks zawodowy.
Dla mnie sytuacja z 50 wyglada tak,ze raper juz sie przekonal,ze w tej branzy oprocz pieniedzy trzeba miec "wejscia" w HBO i Showtime a przepychanki z wplywowymi osobami w branzy nie otwieraja tych drzwi a zamykaja.
Ale byc moze sie myle.
Byloby lepiej bo tacy fighterzy jak Dirrell i Gamboa rdzewieja juz wystarczajaco dlugo.Pozdro raz jeszcze...
W twojej ocenie widzę ciągle wywyższanie Floyda nad 50 , że to 50 się przekonał, że to on coś próbował, zauważ, dlaczego ?
W mojej ocenie jest tak: Coś się zjebało z jakiegoś mi nieznanego powodu ale kto na tym zyska lub straci pokaże przyszłość i fakty. Być może zobaczymy to za 20 lat.
50 jest osobą z głową na karku, normalne jest, że wchodząc w świat boksu wchodził w świat kolegi ale czy to kolega go czegoś nauczył, czy może stracił właśnie kompana, który gdy skończy się kariera bokserska będzie potrzebny? Jak określić kto jest w porządku? Nie wiem i ty nie wiesz. Może zjebał ten a może zjebał Floyd, może chciał a się przestraszył samodzielności bez Haymona i się wycofywał lub nie angażował, może olał kumpla, może 50 chciał zrobić z niego podwładnego, może Floyd jednak mu nie ufał gdy miał włożyć swoją kasę, może 50 nie jest godny zaufania albo Floyd:).
Dlatego dla mnie nie ma tematu, nie ma co domniemywać, to jest ich sprawa, której nie potrafię ocenić a przyszłość pokaże jak ułożą im się drogi bez wzajemnego wsparcia i kto na tym wyjdzie lepiej. Wtedy chętnie skomentuję fakty.
Wielu na świecie było tych co jednym ruchem coś zyskiwali lub przekreślali.Kariera Floyd też nie będzie trwała wiecznie.
Co do zawodników to racja, cierpią na tym. Czy Floyd byłby w porządku używając kontaktów i blokując 50 a tym samym bokserów? A jeśli to jest spowodowane manią wyższości? Może też być manią wyższości 50 centa.
Tu w artykule jest fajne zdanie:
" Możemy być natomiast pewni, że to nie ostatni odcinek sagi Mayweather vs 50 Cent."
Dopiero ostatni odcinek nam coś rozjaśni. A ja tasiemców nie lubię i nie rozkminiam co będzie na końcu , bo nie umiem przewidzieć.
To wszystko nie jest nic personalnie do Ciebie. Zderzyły się dwa podejścia może. Ja rozumiem o czym piszesz ale ja myślę jakoś inaczej po prostu :)
Jeszcze dodam, ja nie wiem czy się mylisz, może masz rację :)
Cholera wie...
I też cię pozdrawiam raz jeszcze hehe
Sam widzisz,jakie ciekawe sa domysly.Absolutnie nie stawiam Floyda ponad 50,jego inicjatywa byla interesujaca a Floyd w nia nie wszedl wlasnie z powodow jakich piszesz.Bo bal sie ryzyka bez wujka Ala.
Teraz rzecz w tym,zeby 50 potrafil zalatwic duze walki dla swoich zawodnikow i wszystko bedzie git.