WAGA: MARIUSZ WACH vs WŁADIMIR KLICZKO
Łukasz Furman, Nagranie własne
2012-11-09
Zakończyła się ceremonia ważenia zawodników przed jutrzejszą galą w Hamburgu. Pretendent do tytułów mistrzowskich, Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zanotował 113,8 kilograma natomiast mistrz Władimir Kliczko (58-3, 50) równe 112,0 kilogramów. Pięściarze zaprezentowali świetną formę i jutro kibice mogą spodziewać się prawdziwych fajerwerków na niemieckim ringu.
Do boju Waszka!
Witalij jakiś nieobecny...
:)
De Leon pasował by jako trener Szpilki,hehe
100% racji :)
A poza tym nie przesadzajcie, gość to przecież latynos a oni mają taki temperament - gorąca krew.
Zresztą przynajmniej coś się dzieje.
Wachu dobrze wygląda, ale Kliczko to terminator.
A tak wybiegając w przyszłość, jak sobie pomyślę o Adamku, który miałby walczyć z Władkiem, to się tylko uśmiecham. No ale za taką kasę sam bym wyszedł i pierdzielił co to nie zrobię w ringu :)
"De Leon jest wyluzowany Portorykańczykiem i robi sobie jaja, nie do pomyślenia dla sztywnych Polaków... "
100% racji :)
A poza tym nie przesadzajcie, gość to przecież latynos a oni mają taki temperament - gorąca krew.
Zresztą przynajmniej coś się dzieje.
Wachu dobrze wygląda, ale Kliczko to terminator.
A tak wybiegając w przyszłość, jak sobie pomyślę o Adamku, który miałby walczyć z Władkiem, to się tylko uśmiecham. No ale za taką kasę sam bym wyszedł i pierdzielił co to nie zrobię w ringu :)
Władimir powinien grać w Filmach, gladiator skubany.
Ale wygląd nie walczy, liczy się szczena! Wach ma tytanową :)
Serce do walki- Wach jest Polakiem :D
Nie wiem czy ktoś z was zauważył, ostatnio rekord Władimira się nieco zmienił.
Chodzi o liczbę nokautów. Nokaut na Mormecku był jego 50 KO, późniejszy na Thompsonie - 51 KO. Tak więc Władimir w chwili ogłoszenia walki z Wachem miał rekord 58-3 (51 KO).
Dopiero teraz zauważyłem, że jakoś niedawno od rekordu zostało mu odjęte jedno TKO na Biko Botowamungu (11 walka Władka). TKO zostało zmienione na DQ, na boxrecu jest już uaktualniony rekord, natomiast jeszcze np. na Wikipediach polskiej i angielskiej jest walka skończona przez TKO, a więc trzeba uaktualnić.
http://www.wysyp.pl/1692/Kliczko-Wach_za_darmo.html
mam nadzieje ,ze bedzie dobra walka.oczywiscie chcialbym zeby wygral ,ale jak da taka walke jak chisora z vitkiem to bede naprawde zadowolony.
zycze powodzenia
...
Wach !
A Władek jak ściąga koszulkę to wszystkim pałki miękną :p
Data: 09-11-2012 17:10:31
To co na wazeniu itd to jest nic.Prawdziwe emocje i stres przyjda jak Mariusz bedzie mial wychodzic do ringu.I to jak bedzie czekal na Wlada i Wlad bedzie wychodzil...
....
masz troszke racji ale ... wielu twierdziło że Mariusz spali sie już na konfrontacjach przed walką a tak sie nie stało a wręcz przeciwnie podpala sie Kliczko.
Druga sprawa to ... Mariusz wspominał dlaczego nie obawia sie tej walki i to mówił bardzo rzeczowo , wiele osób nie dostrzegło tej wypowiedzi .
Chodziło mu o prace ochroniarza gdzie bywał w prawdzie niebezpiecznych sytuacja a w ringu jak powiedział czuje sie bardzo bezpiecznie .
Brawa dla Wacha, że już nie jest tylko duży, jak w poprzednich walkach, ale i mięśnie zrobił przyzwoite.
Data: 09-11-2012 17:41:03
Tak to Leon,,ma IMIE jak pewna postac z filmu Morze MILOSCI HEHEHE.Wladek nabity dobrze jak pierdolnie Wacha w ta szczeke to bedzie duze bum
...
Władek nie pierdolnie Wacha w szczęke , przekonasz sie o tym .
http://www.cyfrowypolsat.pl/vod/walka-gigantow.cp
Podobną rolę spełnia Mourinho w Realu- to zazwyczaj na nim skupia się uwaga, ale też złość kibiców i mediów po porażce. Dzięki temu zawodnicy odczuwają nieco mniejszą presję.
Oczywiście swoją rolę odgrywa tu też ego i temperament zarówno De Leona jak i Mourinho, ale w ogólnym rozrachunku bardziej pomagają niż szkodzą swoim często niekonwencjonalnym, ekscentrycznym zachowaniem.
"Władymir wygląda tak, głównie dzięki genom, choć bez ciężkiej pracy by tego nie było"
Tak z reguły wypowiadają się osoby, które brak dobrej sylwetki zarzucają właśnie "złym" genom.
Najważniejsze są nawyki żywieniowe, styl życia, ciężka praca i wtedy każdy (chyba , że ma naprawdę zły geny) będzie miał podobną sylwetkę.
A ten de Leon to niezły showman, chce się w prymitywny sposób wypromować. Przynajmniej jest zabawnie ;)
Data: 09-11-2012 17:41:03
Tak to Leon,,ma IMIE jak pewna postac z filmu Morze MILOSCI HEHEHE.Wladek nabity dobrze jak pierdolnie Wacha w ta szczeke to bedzie duze bum
...
Władek nie pierdolnie Wacha w szczęke , przekonasz sie o tym
Gościu nie rozśmieszaj mi nerek :) Obejrzyj ostatnią walkę WACHA, statyczny i wolny Fields lokował bez większego problemu ciosy na szczęce Wikinga. A teraz odpowiedz sobie sam jak będzie wyglądała jutrzejsza potyczka. Jestem realistą i nie daję większych szans na wygraną Mariusza ale to nie zmienia faktu, że i tak jestem za POLAKIEM.
Nikt mu nie zakazuję się wygłupiać, więc niech korzysta do woli ze swojego prawa do wolności. Co nie znaczy, że zachowuje się zabawnie ;)
Dokładnie. Wach polegnie w podobny sposób co Mormeck lub Thompson.
Nie bylabym soba, gdybym nie dodala od siebie, ze Wladimir prezentuje sie WSPANIALE. :D Poezja. :D
Ja też! Ja też! Sprawdź sama :)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=TOxO8go3QxU
Być może masz rację :-) Nie wykluczam tego, że De Leon całkiem nieświadomie może się przysłużyć Wachowi.
Ludzie oczekują show na konferencjach, ważeniach etc. Dziennikarze i gapie sami prowokują różnie zachowania. Niech więc funkcja wodzireja przypadnie De Leonowi. Wach winien skupić się na nadchodzącym pojedynku.
Data: 09-11-2012 17:58:02
BYKZBRONXU2011
Data: 09-11-2012 17:41:03
Tak to Leon,,ma IMIE jak pewna postac z filmu Morze MILOSCI HEHEHE.Wladek nabity dobrze jak pierdolnie Wacha w ta szczeke to bedzie duze bum
...
Władek nie pierdolnie Wacha w szczęke , przekonasz sie o tym
Gościu nie rozśmieszaj mi nerek :) Obejrzyj ostatnią walkę WACHA, statyczny i wolny Fields lokował bez większego problemu ciosy na szczęce Wikinga. A teraz odpowiedz sobie sam jak będzie wyglądała jutrzejsza potyczka. Jestem realistą i nie daję większych szans na wygraną Mariusza ale to nie zmienia faktu, że i tak jestem za POLAKIEM.
...
Spokojnie kolego , poprostu mam inne zdanie .
A czy kiedykolwiek we wcześniejszych walkach Mariusza widziałeś aby prezentował agresywny styl boksowania ? On nie jest takim typem boksera, który ciągle napiera do przodu i wystrzeliwuje mnóstwo ciosów.
Szanse na wygraną są znikome, ale w takich momentach, w takich dniach trzeba się zmobilizować i z całej siły kibicować. Ile mamy takich momentów ? Ile razy możemy zobaczyć naszego zawodnika w walce o mistrzostwo świata wszechwag ?
Dajesz Mariusz, zostaw serce w ringu i daj z siebie wszystko, bo to jest najważniejsze!
Mam tylko nadzieję, że atak Mariusza nie będzie wyglądał jak u zawodnika o takim nicku jak Twój :D
Obrywał ( padał )5 lat wcześniej i wygrał na punkty.
Po Twojej wypowiedzi nasuwa mi się kolejne pytanie , jak bardzo wytrzymała jest szczęka Mariusza? Jak do tej pory na zawodowstwie nikt tak na prawdę nie miał okazji jej sprawdzić. Ciekawe w takim razie jak WIKING zachowa się gdy dostanie BOMBĘ, co jest nieuniknione?. Nie sądzę także, że siła ciosu Haye sieje mniejsze spustoszenie niż Mariusza.
Kiedyś ktoś z obozu Petera powiedział, że on już nigdy nie zawalczy z żadnym z braci ale po 3 walkach to było za późno.
Tak go skumulowali, że złamali mu karierę on ma 32 lata a jest mocno Past Prime a to waga ciężka.
Był za mocno poprowadzony, ktoś tego nie przemyślał, Samuel z 2005 był naprawdę groźny.
judith22
Słowa znaczą tak niewiele:)
Mniejsza z tym walki z braćmi go rozbiły, szczególnie Witalij i Władimir 2.
Władimir nie leżał już kawał czasu 7lat a nie od 2010 jak ktoś wyżej pisze.
WACHU DO BOJU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Porównaj dynamikę ciosów Haye a Mariusza.
@rafpietrzyk
Porównaj dynamikę ciosów Haye a Mariusza.
Albo Chambersa i Granta... a nie, zaczekaj :D Lubię jak przy walkach naszych pojawiają się eksperci ;)
http://www.bokser.org/content/2010/05/27/111044/index.jsp
Pierwsza sprawa, nie jestem żadnym ekspertem :)Po drugie musicie przyznać, że ciosy Mariusza są bardziej sygnalizowane niż Haye'a. Z góry zaznaczam, że nie jestem fanem Haye'a
http://eurosport.onet.pl/boks/bogdan-chruscicki-trener-wacha-zyczyl-kliczce-smie,1,5300289,wiadomosc.html
PJL no może i tak, Ale to właśnie pomogło i proszę za Gmitruka był to zupełnie inny Adamek mocny psychicznie i wogóle. Brakowało mi Gmitruka z Witalim. Po prostu czasami tak, jest że Trener powinien być też dobrym psychologiem który ma pomagać i przed walką ale i pomiędzy rundami. I właśnie ciekawi mnie bardzo jak zachowa się Władimir jeśli mu nie będzie szło z Wachem bo może być taka możliwość po kilku rundach Nie chodzi mi, że będzie odstawał czy coś no ale np. Że będzie miał problem z trafieniem Wacha i wogóle nie będzie szło po jego myśli, czy się za bardzo nie podpali i wogóle. Steward zawsze umiał dobrać odpowiednie słowa między rundami. Jutro się może okazać czy brak Stewarda odbije się jakoś na Kliczce. A co do tego ze Wach wyglądał na spiętego nigdy w życiu! przed walką z Fieldsem też miał podobny wraz twarzy. Przypominam że z Witailem to Adamek pierwszy spuścił wzrok. A Tutaj Władek nie jest jakiś taki najspokojniejszy widziałem go bardziej opanowanego.
co za kretynizm, brak mi słów ...
kolego pokręciłeś walki Wacha z Peterem to raz , dwa piszesz że Wach miał takich samych rywali jak Haye w HW
pytania mam dwa :
robisz sobie z Nas jaja ? czy
robisz na orgu prowokacje
realnie rzecz biorąc to Wład ma ogromną przewagę w walce na dystans i bardzo dużą przewagę w walce w półdystansie , wygrana walka to będzie egasensacja , sam Mu gorąco kibicuje ale po co wypisywać głupoty ?
mamy dwie opcje albo ta atmosfera go nakręci i da walkę życia albo Go splai i skończy się jak zawsze
oczywiscie życzę żeby dał walkę życia
Inaczej: szansa zawsze jest, jakiś lucky punch, czy coś, ale doliczyłem się 14 atutów na korzyść Kliczko, 2 na korzyść Waszki.
Pozdrawiam forum
Kris
Data: 09-11-2012 21:43:57
Jak JMM wychodził w takim różańcu i gneralnie na latynoski styl, to wyglądał jak wojownik. Gdy próbuje się przerobić na ten styl ociężałego dwumetrowca ze wschodniej Europy, to wygląda to po prostu żałośnie. Na tle Klitschki i całego jego teamu zaprezentował się wieśniak w towarzystwie niedorozwiniętego asystenta/trenera.
Ociężałą to ty masz gadkę...Nie widzę żeby Wach się na coś przerabiał. Nie zaciągał jak latynos i nikogo nie udawał, po prostu się motywuje do walki tak jak czuje..Jego trener jest podekscytowany i co się dziwić? Motywuje też zawodnika i to mu się chwali..Mariusz wyglądał jak wojownik, a jeśli jest wierzący to różaniec jest raczej na miejscu..Nie tylko czarni rapują, latynosi modlą, i nie wszyscy Polacy to złodzieje..
Sposobem na magię voodoo K2 jest własne voodoo, własna gra, własne zasady, podejście, atmosfera, duch. Czynnik X. Co to jest? Wyróżnić się DUCHEM/MYŚLĄ. Tym czym wyróżnili się David Haye, Dereck Chisora, tym, co powoduje wytrącenie z rytmu rywala, a co jest dozwolone, wręcz wskazane - co zaraz szczegółowo wyjaśnię.
Kliczkowie grają według swoich zasad w sposób wręcz mistrzowski. Z zewnątrz wszystko wygląda jak najbardziej ok, bo tak wyglądać musi - raz, że wpasowuje się w stateczny wschodni temperament, dwa że powodowane jest kilkoma czynnikami. Musimy uświadomić sobie najważniejszy fakt, bracia Kliczko to dobrze wychowani, wykształceni biznesmeni, związani ze światem kultury, polityki, "ambasadorowie sportu", a to wymaga określonych zachowań. Dlatego nigdy nie usłyszycie żadnego lekceważącego, prowokującego komentarza z ich ust. Oni po prostu nie mogą sobie na to pozwolić. Dlatego nigdy nie będziecie świadkami ataku na rywala. Nie zobaczycie tego, ale nie znaczy, że taki atak nie ma miejsca...
Kliczkowie, jak inni ludzie wchodu mają głęboko zakorzenione coś, co najłatwiej będzie nazwać mistycyzmem. Za każdym razem, kiedy ich obserwuję nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w przypadku K2 mistycyzm ten odgrywa kluczową rolę. Duch, wola, siła myśli, perswazyjne, graniczące z socjotechniką zachowanie, gesty, cała gama technik z pogranicza nauki, parapsychologii, ezoteryki powoduje, że Kliczko stanowią tak ogromną siłę w sporcie. Jedynym, który otwarcie zwrócił na to uwagę był Odlanier Solis. Solis, który prawdopodobnie potrafiłby sobie z tym poradzić, ale z ogólnie znanych powodów tego nie zrobił. Wracając do rzeczy...
Jak wspomniałem środkiem do osiągnięcia celu przez Mariusza będzie oparcie się sile woli K2: ich zapisom w kontraktach, wielu grom, które prowadzą, tym wszystkim drobnym prowokacjom, przemyślanej ignorancji, wewnętrznemu mistycyzmowi i nacisku psychicznego ze strony K2. Jedynym wyjściem, żeby to osiągnąć to grać według swoich zasad. Stworzyć własne, cudowne, perswazyjne voodoo. Mix polsko-portorykański to naprawdę wybuchowa mieszanka. Jeżeli Mariusz chce tę walkę wygrać, musi całkowicie się poddać tej metodzie, poczuć przepływ mocy, oswoić się z Kliczko - słuchać muzyki, do której wychodzi, wizualizować siebie wychodzącego do ringu, pod ogromną wrzawą publiczności, musi poukładać w głowie KAŻDY szczegół. Wyuczyć się tego, co ma nadejść - ale według własnego scenariusza. Musi poznać wroga - metody, które stosuje, techniki, nie tylko te na ringu, poznać otoczkę, sztab K2, ale przede wszystkim musi mieć mentora. Juan de Leon to właśnie taka osoba. Z Mariuszem powinien pracować cały sztab ludzi, nie tylko psycholog. Przede wszystkim nie jeden psycholog. To powinni być ludzie, którzy stworzą wokół Mariusza parasol ochronny precyzyjnie dostosowanej taktyki, wyuczenia określonych zachowań poza ringiem, techniki czytania przeciwnika, multimarketingu - wszystkiego tego, co pozwoli Mariuszowi być przygotowanym psychicznie. To pozwoli realizować założenia taktyczne, które powinny opierać się na...
...Nieustannej, agresywnej presji od pierwszej rundy, nastawienia na wojnę na wyniszczenie, najwyższy stopień agresji ringowej - coś co zastosowali z walce z Gołotą Lewis i Brewster. Oczywiście w tym wypadku najważniejszy powinien być okres przygotowawczy - połączenie technik ataku i obrony. Ale to temat na osobny wywód...
Tylko w taki sposób można pokonać Władymira Kliczkę. Mariusz powinien się cieszyć, że trafił na młodszego, ze starszym byłoby znacznie trudniej...
Kibicuję Mariuszowi Wachowi, to naprawdę sympatyczny gość, ale jeżeli wymienione przeze mnie elementy nie zadziałają Wład pozostanie na szczycie jeszcze dość długo, aż do momentu nokautu z rąk znacznie młodszego, ale równie dużego, szybkiego i silnego gościa.
Wach jak Janowicz, startuje z niskiej pozycji i jak bedzie mial dzien swira to kto wie... choc te tarcze na terningu pokazowym... obawiam sie ze obanzaja slaba psyche... oby Wlodar sie mylil.
masz wybujala wyobraznie szyderco...
Przeciętny to by on był w latach 90-tych, tak samo zresztą jak Adamek. Dzisiaj jest pretendentem do tronu WBO. Baranie
Troche pojechałeś po bandzie z tą filozofią ale coś w tym jest. Polać mu.
Stety, niestety takie są realia. Ale Ty również masz rację - Mariusz powinien BAWIĆ SIĘ tą sytuacją, czerpać z niej siłę, iść do przodu pełen wiary w sukces. Jednak sama wiara nie wystarczy. Potrzeba przemyślanej, zaplanowanej strategii. Strategii, którą stosowano już w zamierzchłych czasach, którą opisywali wielcy wodzowie, wliczając choćby Sun Tzu.
Wroga trzeba poznać dokładnie. Wiedzieć, z czym będzie miało się do czynienia, jakich sztuczek należy się spodziewać, jak sobie z nimi radzić, jaką broń przygotować. W sporcie w ogóle, aw boksie tym bardziej potrzeba myśleć, ale to nie może być myślenie spontaniczne, tylko zaplanowane, profesjonalnie opisane, przemyślane, rozrysowane, rozpisane, wyuczone. Dograne od A do Z. Wtedy można liczyć na sukces. Sam trening i wiara w cud nie wystarczą. Dlatego A.Gołota nigdy nie został mistrzem, dlatego wielu odpada w przedbiegach, a nektar sukcesu spija niewielu...
Weź bo klapsa dostaniesz
Ociężałą to ty masz gadkę...Nie widzę żeby Wach się na coś przerabiał. Nie zaciągał jak latynos i nikogo nie udawał, po prostu się motywuje do walki tak jak czuje..Jego trener jest podekscytowany i co się dziwić? Motywuje też zawodnika i to mu się chwali..Mariusz wyglądał jak wojownik, a jeśli jest wierzący to różaniec jest raczej na miejscu..Nie tylko czarni rapują, latynosi modlą, i nie wszyscy Polacy to złodzieje..
Ociężałych i do tego złodziei to jest kilkunastu więcej...do tego uzurpują sobie prawo do przemawiania za resztę braci kibicowskiej twierdzac, ze tylko frajerzy wykupują PPV...lol...A cała wiedza tych @znaffców@ bierze sie z YT...lol...Oczywieście brak merytorycznych argumentów zastępują epitetami...lol. Robiąc do tego okrutnie rażące błędy w ortografii...co też o czymś świadczy...
Pozdrawiam
Ania aż tutaj specjalnie prowokuje żeby dostać jakąś karę hehe
A Ty to nawet nick masz pod to stworzony :)
Merytoryczny argument rozpisałem wydaje mi się, dość dokładne :)
Data: 09-11-2012 20:42:17
realnie rzecz biorąc to Wład ma ogromną przewagę w walce na dystans i bardzo dużą przewagę w walce w półdystansie , wygrana walka to będzie egasensacja , sam Mu gorąco kibicuje ale po co wypisywać głupoty ?
Kolego sam sobie trochę przeczysz zważywszy, że kreujesz siebie na największego znawce zagadnien bokserskich, deprecjonujac jednocześnie za kazdym razem więdzę i proby ożywienia dyskusji przez innych...lol
Zapewne związane jest to z twoją asertywnością, a raczej jej brakiem.
Wład ma przewagę w półdystansie...ok ale tylko w rozważaniach czysto teoretycznych zakładając tezę, że przeciwnik nie oddaje.lol...musiałeś to dostrzec przesiadując godzinami na YT jak się kończyły walki Włada jako inside boxer, bo przecież od tamtej pory niczego nowego o półdystansie sie nie nauczył...no jedynie tego, żeby go unikać...lol
Data: 09-11-2012 22:03:28
PolskiFanBoksu i inni, proszę, nie zwracajcie uwagi na gimbazę. hołota do domu, fani boksu do komentowania :)
Rozumiem, że fani boksu to Ci, którzy twierdzą, że Wach zmiecie Klitschkę z ringu. Każdy, kto wątpi jest hołotą. Już to przerabiałem koleś z psychofanami Adamka. Tylko, że po walce z Vitkiem jakoś dziwnie ryje pozamykali. I nie wyjeżdżaj mi z gimnazjum, bo podejrzewam, że jestem dwa razy starszy od Ciebie, więc spasuj sobie. Masz swój typ co do wyniku walki - nic mi do tego. Ja mam swój typ - Tobie też nic do tego.
1.Wach jest Polakiem.
Kliczko jest Ukraińcem.
Jesteśmy bliżej zachodu :) Na zachodzie zawsze lepiej, więc nasz wygra.
2.Wach jest wyższy
3.Wach jest cięższy
4.Wach ma kobietę a Władimir się puszcza
5. Wach ma lepszą ( tak podejrzewam, bo większą szczękę)
6.Wach ma krótki tułów i długie nogi ( Władimir zamiast na wątrobę walnie go w torby )
7.Wach nie musi bronić się barkiem, to barki go bronią
8.Ma tatuaż Wikinga
9.Jest mniej zużyty
10.Wach jest z kraju PPV
Starczy
Data: 09-11-2012 23:48:43
Rozumiem, że fani boksu to Ci, którzy....
Oglądają eventy bokserskie nie łamiąc prawa..delikatnie mówiąc...lol
Data: 09-11-2012 23:48:43
Autor komentarza: Kris
Data: 09-11-2012 22:03:28
PolskiFanBoksu i inni, proszę, nie zwracajcie uwagi na gimbazę. hołota do domu, fani boksu do komentowania :)
Rozumiem, że fani boksu to Ci, którzy twierdzą, że Wach zmiecie Klitschkę z ringu. Każdy, kto wątpi jest hołotą.
Nie sądzę, aby rozsądnym były generalizację na ten temat...Ja osobiście bardzo wierzyłem w Tomka bo był kozakiem w niższych wagach dla mnie i jego boks budził we mnie zajebiste emocję...co na pewno przysłaniało moją rzeczywistą ocenę jego szans z Vitem.
Co do Wacha....mam podobnie jak z np z Masternakiem, tzn.
ich boks nie budzi we mnie zbyt wielu emocji.
Tak uważam sie za fana boksu, ze wszystkimi konsekwencjami i obowiązkami z tego wynikającymi...Oczywiscie jutro PPV jak człowiek.
Pozdrawiam
to już dziś! Jedziesz Waszka!!!!!
Co do kwestii jakby Wach walczył z Vitkiem a nie Władem, to z obecnym Vitkiem miałby znacznie większe szanse... przegrać na punkty zamiast KO :)
Co do realnej oceny, no cóż, umysł jedno a serce drugie, ale było by sukcesem Waszki przegrać z Władem na punkty...
W każdym poście zaznaczasz, że obejrzysz to przez PPV, bo to oznaka uczciwości, ba! nawet człowieczeństwa:) odpalają Ci działkę. Przyznaj się!:)
Chętnie poczytam o zbrodniach Wladimira Klitschko przeciwko Polakom. Możesz podać źródło, czy po prostu pierdolisz?
Szkoda że nie sędziują kardyni, kromka, brózio i jankowiak mariusz by mogł obijać zbrodniarza do ostatniego gongu, ale brutalne ko też mnie satysfakcjonuje w pełni.
Data: 10-11-2012 02:36:25
Panowie, Wy już tak daleko odlecieliście, że skończyły mi się argumenty do merytorycznej dyskusji. Produkujecie fanatyzm. Nic mi do tego, więc bez odbioru.
nie róbmy z boksu wielkiej sztuki, filozofii czy gry w szachy.Czy żeby zwyciężać w ringu to trzeba mieć tyle zalet, umiejętności, strategii z pogranicza wielu nauk ? Tyson, Frazier to byli prości ludzie, z biednych rodzin, nie wykształceni. Mieli odwagę, opanowany warsztat bokserski, naturalną siłę i nokautujący cios. Wchodzili do ringu,robili swoje i zostawali mistrzami świata. I to wszystko. Oczywiście, że bracia Kliczko przewyższają innych bokserów wykształceniem. To pewnie pierwsi w historii boksu panowie z tytułami naukowymi. Znają kilka języków obcych. Są inteligentni, elokwentni, dobrze ułożeni, wychowani itd.Ale to im absolutnie nie pomogło by w ringu,gdyby za przeciwników mieli bokserów z cechami charakteru, siłą i umiejętnościami dawnych mistrzów takich jak Ali,Frazier,Tyson,Holyfield,Lewis.Niestety dzisiaj tej klasy bokserów nie ma, a większość w HW to mało odważni bokserzy/ a może nawet tchórze/, bo czołówka HW boi się walczyć z sobą, tylko wybierają bezpieczną drogę , żeby się nie potknąć przed tą walką o wielkie pieniądze z braćmi Kliczko. Ci co pokonali braci- Sanders,Brewster to byli jacyś myśliciele, geniusze intelektualni, wielcy stratedzy zatrudniający fachowców z wielu dziedzin, psychologów itd ? Mieli odwagę, serce do walki, nie kalkulowali, posiadali bardzo mocny cios.Chisora, który nie wygrał z Vitalijem, ale sprawił mu kłopoty w ringu to jakaś wybitna postać ? Ma twardą łepetynę, pierwszy od wielu lat, który nie przestraszył się mistrza na ważeniu , przed walką i w ringu. Mimo,iż o wiele niższy i musiał na ważeniu głowę zadzierać do góry, żeby zajrzeć w oczy Vitalijowi. Tak więc bracia Kliczko to nie jacyś nadludzie, którzy posiedli wiedzę tajemną i dzięki niej wygrywają. Jak się nie uda Wachowi to ja wierzę w Price,Heleniusa,Wildera i ciągle w Heya. W końcu i bracia pożegnają się z pasami.
źródła historyczne,dokładnie sprzed tygodnia są takie,iż szanowny braciszek tworzy opozycje z partią SWOBODA,spuściźnie po banderowskich zbrodniarzach.pierdl... nie pierd.. bo tyłkiem nie ruszam.
DARMOWA WALKA - Wrzuć na FB i PODAJ LINK DALEJ!!!
Nie krzycz z samego rana, kur.wa mać, ludzie śpią!
Nikt tu nie uważa się za znawcę ale ty mylisz podstawy jak walkę Władimira z Peterem i nie zauważając tego dalej piszesz swoje długie wywody. Weź się w garść. Na stronie można się tez dużo nauczyć nie tylko drzeć się nie widząc własnych błędów.
masz dość ciekawy punkt widzenia na całą tą otoczkę wokół walki Kliczko vs Wach. Nigdy nie wplątywałbym w to mistycyzmu, ale może tak jest. Moim zdaniem to raczej wynik ciężkiej pracy braci w połączeniu z dobrym marketingiem. Machina promocyjna K2 działa perfekcyjnie, być może dlatego, że opiera się na niemieckich zasadach. Mi się wydaje, że Niemcy, a może bardziej ci o aryjskiej urodzie mają chyba zakodowany kult wielbienia ciemnych, impulsywnych i zawziętych mężczyzn. Kiedyś był uwielbiany przez nich Dariusz Michalczewski, teraz są bracia Kliczko, Marko Huck czy Artur Abraham. Ci bokserzy w innych krajach zapewne nie osiągnęliby takiego sukcesu marketingowego.
Powtórzę pytanie jaja sobie robisz czy robisz prowokacje na orgu ?
Po pierwsze dla Twojej wiadomości Wlad walczył z Peterem dwa razy , 2 walka która przywolujesz to była egezkucja na Peterze
Starzy Ruiz i Barret to wciąż bokserzy którzy na głowę biją rywali Wacha ,
A i McBride nie Mcbridge
Piszesz o wylewaniu pomyji na Mariusza , to tez dziwne bo ogólnie od kilku dni praktycznie każdy , trochę nawet na sile , szuka argumentów Mariusza w tej walce , ogólna tendencja jest taka ze będzie cieżko ale każdy będzie sciskal kciuki i kibicowal
Piszesz tez o 70 % szans dawanych Hayeowi co tez jest bzdura , Wlad był przed walka murowanym faworytem
Radzę sie opanować, mylisz walki , przedstawiasz sytuacje z forum które nie maja miejsca ,
Kolego przecież Wlad marzy o walce na dystans , lewy prosty Włada dzieli lata świetlne od lewego prostego Wacha ,
Druga sprawa to niższy wzrost w poldystansie to akurat przewaga dlatego Wlad z nizszymi rywalami stosuje te nielubiane przez publikę klincze
Niestety Wlad jest sporo szybszy , dużo lepiej wyszkolony technicznie do tego , ma przewagę siły fizycznej , dlatego to jest pierwszy pojedynek od dawna który może spokojnie toczyć w poldystansie , czego i tak moim zdaniem będzie chciał uniknąć
Już o paradoksie warunków fizycznych w tej walce nie bede pisał, bo są one mniej wiecej równe.
Dlatego nie wiem dlaczego wielu z Was uważa, ze Mariusz moze w ogóle cokolwiek w tej walce narzucić ukraincowi..nie majac zadnego argumentu na niego....Czyli pozostaje tylko lucky punch w prezencie na święto niepodległości...lol
Data: 10-11-2012 09:57:53
dokladnie walka z peterem ta 1 sza walka której jako tako problemy miał a miejsce w 2005 roku anie w 2010 roku w 2010 roku cieżko znokałtował Petera wiec rafał pietrzyk się zagalopował!!!
pełno tu ekspertów za przeproszeniem z dupy wziętych!
Zgadzam się z Tobą w 100%. Musisz jednak zauważyć, że w biznesie, w sporcie, w każdej dziedzinie życie prawdziwi mistrzowie, posiadający naturalny talent i zespół cech, które pozwalają im być mistrzem są rzadkością. Niewielu osiąga sukces. Tak samo w boksie. Ilu było Tysonów, Frazierów, ilu było takich jak Ali? Oni mieli naturalne talenty, zdolności. Każdy z nich bazował na instynkcie, talencie. Ale gdzieś po drodze choćby Tysonowi zabrakło, wypadł z trybów machiny, zaczął w końcu przegrywać. Zostawmy jednak Tysona, bo nie o tym mowa.
Dziś nie ma już takich talentów, a nawet gdyby były, sam talent mógłby nie wystarczyć, dlatego dzisiaj każdy element bokserskiej układanki musi być perfekcyjnie dopracowany. Musi być sztab ludzi, promotor, trener, specjaliści od marketingu. Bez nich sam zawodnik niewiele zdziała. Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach jest wielu w czołówce, a każdemu czegoś brakuje. Jeden ma warunki, siłę, inny technikę, jeszcze inny jest odważny, nieco bardziej od reszty. Dlatego każdy musi nad czymś pracować, czegoś mu brakuje.
Jedynym sposobem, żeby uzyskać przewagę nad rywalem, szczególnie takim jak K2, trzeba imać się różnych sposobów, wypracowywać przewagę w każdym drobnym elemencie. U Mariusza musi być to psychika, bo ona będzie kluczowa, a jak słyszeliśmy właśnie ten element wymagał najwięcej pracy. I wciąż zapewne wymaga, szczególnie w obliczu takiego wyzwania...
@Ghostbuster
Oczywiście, że ciężka praca + marketing. Ale to za mało na K2. Musi być praca psychologów, psychologów, którzy znają dobrze Kliczków. I wiedzą, jakie techniki wywierania wpływu, presji stosują. Jedni nazwą to mistycyzmem, inni opiszą to w naukowe pojęcia. Nie zmienia faktu, że K2 ów mistycyzm/techniki wyraźnie stosują. Świadomie, lub mniej, ale stosują.
zainteresowałeś mnie tym mistycyzmem u braci, ale nie wiem do końca na czym on miałby polegać. czy mógłbyś jeszcze przybliżyć ten temat? Kiedyś czytałem parę książek na temat polityki nazistów w Niemczech i oni też dodawali tam elementy mistycyzmu. Sam Hitler, chociaż nie wierzył w boga, to uważał się za kogoś wybranego, był też czczony tzw. sztandar krwi, który był niesiony podczas puczu monachijskiego i z czasem stał się wręcz jednym z najcenniejszych przedmiotów w czasie III rzeszy. Heinrich Himmler natomiast na tym tle chyba dostawał obłędu. wydawał dużo kasy na badania dot. pochodzenia plemion germańskich i aryjskich. Wierzył w to że naród niemiecki był wybrany do pełnienia wyjątkowej misji. Czy o taki mistycyzm chodzi? Podziwiam Władimira za jego niesamowitą determinację i motywację do treningów. stoczył tyle zwycięskich walk i wciąż nie jest wypalony. wciąż chce być najlepszy. skąd on bierze tę siłę. czy praca psychologów odnosi takie efekty? Jak niby ma działać ten mistycyzm?
Na Żywo Za Darmo Na http://ogladajonline.com.pl/
Nie posądzałbym braci Kliczko o mistycyzm podobny do tego, którym opleciona była ideologia nazistowska, ale na pewno ma on wiele z nim wspólnych elementów.
Poznałem kiedyś panią profesor - wykładowczynię i tłumaczkę języka rosyjskiego z UW, o korzeniach rosyjskich, która bardzo dużo opowiadała mi na temat tego wschodniego, rosyjskiego mistycyzmu. Rosja, a także kraje byłego ZSRR przesiąknięte są wierzeniami, rytuałami, można by rzec zabobonami obecnymi w kulturze narodu. Są to kraje bardzo uduchowione. Jest to mentalność tak różna od tej zachodniej, do której tak ochoczo zmierzamy...
Zauważ jednak, że u braci Kliczko, cały ten mistycyzm przejawia się po prostu w ogromnej wierze we własne umiejętności, ale również w siłę myśli i woli, w psychicznym łamaniu przeciwnika. Nie podejrzewam braci o ezoteryczne rytuały. Po prostu o siłę psychiczną, o siłę i wiarę w moc ducha, moc woli i ponadprzeciętną wiarę w siebie. Nie ma w tym nic magicznego. Po prostu jest coś, co w dzisiejszym świecie jest marginalizowane, pomijane, niedoceniane.
Jedni głęboko wierzą w Boga, który daje im moc, inni mają wiarę, swój osobisty mistycyzm, czyli zbiór przekonań, refleksji czy dogmatów, wynikających z ich kultury. K2 wyznają dogmaty dumy, siły woli, wiary w sukces, wiary we własną ponadprzeciętność.
Btw polecam film Bracia Kliczko z lektorem PL.
http://www.youtube.com/watch?v=Ymc1tJkgr5w
chyba pierwszy raz się z tym stykam, może dlatego że nie interesuje mnie wschodnia mentalność i mam blade pojęcie na ten temat, ale jest to ciekawe i może rzeczywiście te elementy mistycyzmu tkwią w psychice braci Kliczko. Dobrze to opisujesz.