25% SZANS WACHA
W sobotę na ringu w Hamburgu Mariusz Wach skrzyżuje rękawice z Władymirem Kliczką. - Zdecydowanym faworytem jest Ukrainiec, bez dwóch zdań. Oczywiście jako kibic życzę mu, żeby wygrał, ale daję mu jakieś 25 procent szans - powiedział Janusz Gortat, dwukrotny brązowy medalista olimpijski w boksie.
- Wszyscy dobrze wiemy, kim jest Kliczko, to bardzo utytułowany i świetny bokser. Dlatego nie daję dużych szans Wachowi, ale to jest sport i wszystko może się zdarzyć - przyznał ojciec Marcina Gortata, który nie wierzy, że Kliczko może zlekceważyć polskiego pięściarza. - Kliczko jest zbyt rutynowany, żeby miał zlekceważyć Wacha. Czasami jednak w boksie zdarzają się niespodzianki, zwłaszcza w wadze ciężkiej, gdzie bokserzy dysponują potężną siłą uderzenia. Tutaj jedno celne uderzenie może zadecydować o tym, że walka skończy się przed czasem - stwierdził Gortat. - Jeśli walka zakończy się na punkty, to wygra Kliczko - dodał.
Gortat nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie, czy Wach zbyt szybko zdecydował się na walkę z Kliczką. - Ta kwestia należy do sztabu Wacha, jego menedżerów. Sytuacja wygląda tak, że Kliczko nie ma z kim boksować. Ukrainiec szukał okazji, żeby zarobić, podobnie zresztą jak Wach. Taka walka to przecież wielkie pieniądze - powiedział Gortat senior.
Tyle talentów się u nas marnuje, ostatnie istniejące kluby pewnie też niedługo znikną, gdy ostatni trenerzy ze starej drużyny poodchodzą, młodych praktycznie nie widać, szczególnie, że to praca społeczna, czyli za darmochę lub marne grosze ;(((