HOPKINS-CLEVERLY NA WYSPACH? OSCAR JEST NA TAK
Już w najbliższą sobotę na gali w Atlantic City dojdzie do debiutu za Oceanem mistrza świata federacji WBO wagi półciężkiej, Nathana Cleverly'ego (24-0, 11 KO). Jego przeciwnikiem będzie 28-letni Shawn Hawk (23-2, 17 KO), który w ostanim pojedynku przegrał na punkty z Eleiderem Alvarezem (10-0, 6 KO).
Szef grupy Golden Boy Promotion, słynny Oscar De La Hoya, będzie bacznie przyglądał się Anglikowi i nie ukrywa, że planuje organizację wielkich walk z jego udziałem wraz z Frankiem Warrenem. Oscar nie wyklucza skonfrontowania mistrza WBO z legendarnym Bernardem Hopkinsem (52-6-2, 32 KO), jednak wszystko zależy od tego jak Cleverly zaprezentuje się w sobotniej walce.
- Walka Hopkinsa z Nathanem w Anglii jest bardzo realna. Boks na Wyspach jest niesamowicie popularny. Wielu zawodników ze Stanów Zjednoczonych skłania się do tego, by udać się za Ocean mierzyć się z najlepszymi. Nathan może zajść bardzo daleko, kibice go lubią. Ma świetnego promotora, Franka Warrena. Razem z Frankiem jesteśmy w stanie organizować mu walki w Stanach, jednak to zależy od tego, jak będzie radził sobie w ringu. Wszystko jest w jego rękach, musi zrobić wrażenie na kibicach - powiedział Oscar De La Hoya.
Z walki na walkę i tak jest coraz gorszy, po walce z Dawsonem powinien zakończyć karierę, no chyba, że po walce z Cleverlym chce odejść jako mistrz i nie rozmieniać się na drobne :)