GMITRUK O WALKACH ARSLAN-HUCK ORAZ HUCK-WŁODARCZYK
Redakcja, Nagranie własne
2012-11-08
Jest bardzo możliwe, że w pierwszym kwartale przyszłego roku nasz jedyny mistrz świata - Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), skrzyżuje rękawice w pojedynku unifikującym dwa pasy z Marco Huckiem (35-2-1, 25 KO). Niemiec w zeszłą sobotę stoczył bardzo nieudany pojedynek ze swoim rodakiem Firatem Arslanem (32-6-2, 21 KO). Zapytaliśmy trenera Andrzeja Gmitruka, co myśli o obu pojedynkach, tym co się odbył, i tym do którego niebawem może dojść.
Co do Hucka 100% racji w 8 miesięcy 3 wojny po 12 rd w tym jedna w ciężkiej, Sauerland go zajeżdża pompuje na nim swój portfel, czy on da mu odpocząć? Wątpię, zaraz przyjdzie czwarta wojna, tego się nie udźwidnie, obóz, walka, obóz, walka, przecież on traci chęci co widać w jego boksie, teraz był już nijaki.
117-11- kryminał :)
Z Afolabim kondycja Hucka leżała, mówili, że zrzucał te parę kilo z ciężkiej, to go osłabiło. Co teraz zrzucał, że od 4-5 rundy ledwo dyszał?
druga sprawa to faktycznie wujekS Go nie oszczędza , czas na odpoczynek musi się znaleźć bo inaczej w wieku 30 lat bedzie rozbity jak kiedyś Peter i za chwile Chisora
Więcej już nie piję :) joke
A co do Firata Arslana, to nie jest to taki zły zawodnik. Przecież ostatnio świetnie zawalczył z Aleksandrem Aleksjejewem. Ten gość jest niesamowity. Ma 42 lata i walczy na tak wysokich obrotach. Widać, że jest to typ twardziela. Firat Arslan może być łatwy do pokonana np. dla Oli Afolabiego, ale Huckowi nie pasował, m. in. dlatego, że uzbrojony w szczelną gardę, wywierał ciągłą presję i dążył za wszelką cenę do półdystansu, gdzie czuje się świetnie i gdzie może zadawać swoje krótkie ciosy. Nie każdy tak potrafi. O ile się nie mylę jest to styl podobny do Tavorisa Clouda. Huck nie mogąc wydostać się z półdystansu praktycznie został pozbawiony swojej największej broni czyli obszernych zamaszystych sierpowych, które sieją największe spustoszenie u rywali. Również klinczowanie i przepychanki niewiele by pomogły Huckowi ponieważ Arslan jest również bardzo silnym fizycznie zawodnikiem.
Chodzi mi o zadawanie krótkich ciosów będąc w półdystansie, które kumulując się wyniszczają rywala. Nie każdy bokser tak potrafi. Od razu przyszedł mi na myśl Tavoris Cloud. Firat Arslan byłby pewnie podobnie wypunktowany przez Afolabiego, jak Tavoris Cloud przez Gabriela Campillo.
To już prędzej Fragomeni by mi tu pasował jeśli chodzi o podobny styl do Arslana (pierwsza walka z Diablo i wojna z Erdeiem)
może masz rację. może przytoczyłem zły przykład. kiedyś w jakiejś walce zwróciłem uwagę na Clouda jak właśnie sprawnie rozmontowywał rywala w półdystansie dzięki krótkim ciosom. Przeciwnik nie wiedział jak z nim walczyć, ale jak tak teraz zacząłem oglądać jego walkę na youtube z Campillo to rzeczywiście Arslan walczy inaczej.
Ale z pewnością jest to największy fachowiec w naszym kraju,jeżeli chodzi o trenerów bokserskich.
Szkoda,że drogi jego i Adamka się rozeszły.