CHAMBERS W MAIN EVENTS, PRZENOSI SIĘ DO CRUISER
Dobrze znany polskim kibicom z konfrontacji z Tomaszem Adamkiem Amerykanin Eddie Chambers (36-3, 18 KO) podpisał wieloletni kontrakt z grupą Main Events. „Szybki” oficjalnie potwierdził też, że przenosi się do kategorii cruiser.
- To dla mnie lepsze rozwiązanie, ponieważ będę w końcu boksować z zawodnikami o podobnych rozmiarach. Może i w ciężkiej miałem jakieś atuty, ale wyobraźcie mnie sobie w junior ciężkiej, kiedy będę walczyć z facetami o zbliżonych gabarytach – mówi 30-letni pięściarz.
Osiągnięcie limitu wagi cruiser nie powinno być dla Chambersa problem. Już przy okazji przegranego pojedynku z „Góralem” Amerykanin ważył zaledwie 202 funty, czyli tylko o 2 więcej niż maksymalna waga w junior ciężkiej. Mieszkający w Filadelfii zawodnik jest przekonany, że w niższej kategorii będzie mógł z powodzeniem rywalizować o najwyższe zaszczyty.
- Chcę być mistrzem świata. Pracowałem na to całą moją karierę, całe życie. Chcę to osiągnąć. Oczami wyobraźni już widzę, jak zakładają mi ten pas – mówi.
Bardzo optymistycznie o nowym etapie kariery Chambersa wypowiada się też szefowa Main Events, Kathy Duva.
- Nie sądzę, aby ktokolwiek w wadze cruiser mógł pokonać Eddie’ego Chambersa. Bardzo się cieszymy, że zdecydował się z nami współpracować, nie mamy wątpliwości, że wkrótce osiągnie swój cel i zostanie mistrzem świata – ocenia.
Pozostają wycieczki do Europy po "wałki" ale powodzenia !
Main Events to dobra grupa a Eddie mimo tego, że jest świetnym bokserem za dużo sobie nawet nie zarobił. Junior Ciężka jest idealna dla niego i tam ze wsparciem może bardzo dużo osiągnąć, nie jest ani stary ani wyboksowany, tylko żeby omijały go kontuzje a będzie mistrzem świata.
Zgadzam się że Chambers jest wyzwaniem dla każdego aktualnego mistrza CW.
Wasilewski też na pewno nie dopuści do walki z Włodarczykiem. Może gdyby pas WBA miał jeszcze G.Jones to może jakoś by E.Ch dostał walkę o pas. Niestety paradoks jest taki, że Chambers jest zbyt dobry żeby dostać walkę o mistrzostwo mimo, że zasługuję na nią jak nikt inny. Jedyną szansą jest piąć się w górę w rankingach i liczyć, że jakaś federacja ogłosi go oficjalnym pretendentem. Z tym, że to też nie jest gwarancja mistrzowskiej walki. Takie sprzedajne federacje jak WBO czy moim zdaniem największa, przepraszam za określenie "dziwka" WBA potrafią chronić swoich "mistrzów" lepiej niż leśnicy żubry w Puszczy Białowieskiej. Wystarczy, że taki pan S. odpowiednio "posmaruję" i załatwi najłatwiejszych obowiązkowych pretendentów z możliwych. Największa nadzieja w IBF. Najbardziej przyzwoita federacja.
Zab znów będzie walczył o tytuł.
Wzięli w swoje szeregi znakomitego półciężkiego Kowaliowa ( po walce z nim zginął ŚP. Simakow ) gość piekielnie mocno bije, w mojej ocenie kandydat na mistrza lhw.
Mają Cunna , Adamka teraz dochodzi Chambers.
Jest Jennings
Dynamicznie się rozwijają a ich zawodnicy mogą liczyć na jakieś zarobki, co jest ważne.
Przecież irytujące jest mieć umiejętności Chambersa a dostawać w walce z Adamkiem ułamek zarobków rywala, lepiej być po drugiej stronie.
Natomiast Chambers gdzie miał pójść do Sauerlanda? Cunningham tam furory nie zrobił, traktowano go trochę jako atrakcję...
świetna praca nóg udeżenie
w wadze cieżkiej dobrze sobie radził to tym bardziwj w cruser powinno mu się powodzić!
Black dog masz racje ten kowaliwew bardzo grozny zawodnik w pólcieżkiej z dobrą techniką z bardzo Mocnym ciosem!!duży talent widziąłem kilka jego walk bodjaże ma walczyć z !Campillo
moze i racja bo w usa ktora stajnie interesuje sie cw?
Raczej nikt, King tylko niszczył zawodników jak Jonesa, gdy go brał on był kozakiem zniszczył Arslana ( Zresztą dobra walka )i co on z tym bokserem zrobił. Kayode być może będzie rywalem Lebiediewa zamiast Jonesa, z Rosjanami można się dogadać.
W Stanach w C.W Trzeba mieć nazwisko jak Tarver i poparcie tv ( Tarver dowalił z dopingiem )lub właśnie jakąś grupę za sobą która cię zechce jak widać Main Events inwestując czasem wydawałoby się w trupów ( Zab Judah ) robi dobry biznes, zawsze znajdą swoim jakiś rywali, nie siedzą latami na tyłku.
Z drugiej strony ten kontrakt zamknie trochę usta Chambersowi i C.W oddali go od rewanżu z Adamkiem, to pewnie też jest ważne, bo Eddie ostro się wypowiadał a teraz będąc w jednej grupie a innej wadze raczej zamilknie.
decyzja słuszna , spali troche tłuszczu i limit 200 lbs robi bez problemu ,
z Jego umiejętnosciami spokojnei może jeżdzić na walki nawet do Niemczaech , waga CW zyskała nowego świetnego zadonika który będzie zagrozenima dla każdego
Nie do końca rozumiem co miał na myśli. W HW jego atutem była szybkość i małe rozmiary. A w CW? Będzie stał nieruchomo na nogach jak w HW a przed sobą będzie miał dynamiczniejszych, szybkich bokserów. Już nie będzie się wyróżniał, nie ma już argumentów.
Dziwne też że przechodzi do Cruiser skoro w USA to martwa kategoria. Może wyemigruje za chlebkiem do nas albo do szkopów.