KOSTYRA: TO WAGA CIĘŻKA, JEDEN CIOS MOŻE WSZYSTKO ZMIENIĆ
- Wach ma mocny cios z prawej ręki. Jeśli lewą wypracuje sobie sytuacje, w której będzie mógł zadać mocny cios prawą, to zwłaszcza jeśli wytrzyma pierwsze rundy, to w ostatnich może być ciekawie - mówi Andrzej Kostyra, dziennikarz sportowy, najbardziej znany polski komentator boksu zawodowego, przed zbliżającą się w sobotę walką Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z Władimirem Kliczką (55-3, 51 KO) o mistrzostwo świata federacji WBA, IBF i WBO.
Filip Jarek: Nie za wcześnie dla Wacha na takiego rywala? Z kimś pokroju Kliczki jeszcze nie walczył...
Andrzej Kostyra: Była kiedyś taka rzeczniczka prasowa, Ewa Wachowicz, która powiedziała, że ''premierowi się nie odmawia''.Tak samo nie odmawia się Kliczce. Jeśli on proponuję walkę, to trzeba się na nią decydować, potem drugiej propozycji może nie być. Tak postępują wszyscy, to nobilitacja. Oczywiście, jeszcze z nikim na tym poziomie nie walczył, ale na tym poziomie są tylko bracia Kliczko (śmiech). To jest jego wielka szansa finansowa i sportowa. On musiał to przyjąć.
- Jak pan ocenia jego szanse?
AK: Bądźmy realistami, szanse Wacha są minimalne. Jeżeli się zastanowić, to poza tym, że jest wyższy od Kliczki i ma zbliżony zasięg rąk, to nie ma innych atutów. Siła ciosu, doświadczenie, elastyczność, technika, serce do walki i odporność przemawiają za Kliczką. Atutów Wacha jest niewiele, ale pamiętajmy – kto dawał szansę Busterowi Douglasowi na zwycięstwo z Mike'm Tysonem ? Bukmacherzy obstawiali 34-1, na korzyść Tysona, a Douglas wytrzymał i wygrał. To jest boks, waga ciężka, tu jeden cios może wszystko zmienić.
- Największa słabość Kliczki, którą mógłby wykorzystać Wach?
AK: Największą jednak jest jego szklana szczęka i niezbyt dobra kondycja. Nie jest zbyt mocny w tej kwestii, tak samo jeśli chodzi o odporność na ciosy. Tutaj jest jakaś szansa, Wach ma mocny cios z prawej ręki. Jeśli lewą wypracuje sobie sytuacje, w której będzie mógł zadać mocny cios prawą, to zwłaszcza jeśli wytrzyma pierwsze rundy, to w ostatnich może być ciekawie.
- A co pan sądzi o tych wszystkich deklaracjach Wacha, że ''urwie Kliczce łeb'', trenowaniu na workach z podobizną Kliczki? Ile jest w tym faktycznej pewności siebie, a ile gry psychologicznej przed walką?
AK: To jest dla mnie przejaw słabości Wacha. To samo powiedział Paweł Skrzecz. Powinien przemawiać pięściami na ringu, a nie na treningach okładając podobizny Kliczki. Dla mnie to troszeczkę dziecinada, objaw pewnej słabości. Kliczke to też może źle ustawić wobec niego. A mówiąc ironicznie, to może być jedna z nielicznych okazji, kiedy Wach będzie okładał Kliczkę bez żadnych konsekwencji. Potem może się okazać, że w walce już nie będzie takiej okazji.
- Takie zachowania mogły zrobić na Kliczce wrażenie?
AK: Nie, nie. David Haye też mu groził, no i jak to się skończyło? Później się tłumaczył, że mu palec przeszkodził w zwycięstwie, to jest niepoważne. Bracia Kliczko są twardzi i odporni psychicznie, szczególnie Witalij. Władimir może mniej i tu jest szansa dla Wacha.
- Niedawno zmarł wieloletni trener Kliczki, Emanuel Steward. Jego miejsce zajął Jonathan Banks. Ta zmiana może odbić się na jego dyspozycji w czasie sobotniej gali?
AK: W ogóle. Zamiast Stewarda, w narożniku Kliczki mogłaby być w narożniku Lady Gaga, czy Madonna, a on i tak by wiedział co robić. Ponieważ to jest tak doświadczony zawodnik, że i nawet bez sekundanta mógłby sobie dać radę z rywalem.
- Miejsce walki, Hamburg – to w ogóle może mieć jakiekolwiek znaczenie?
AK: Hamburg, w ogóle Niemcy to terytorium Kliczków. Mają tu kontrakt ze stacją RTL, która płaci im duże pieniądze, mają od dawna wyrobioną publiczność, ale tej na pewno będzie dużo także z Polski. Także Wach na pewno będzie mógł liczyć na doping. Ale publiczność nie walczy. Walczą zawodnicy.
- Na zakończenie – jak pana zdaniem skończy się ta walka ? Przed czasem, czy po dwunastu rundach ?
AK: Chciałbym żeby skończyła się po dwunastu rundach, ale obawiam się, że może skończyć się przed czasem dla Kliczki, w drugiej połowie dystansu.
Z Andrzejem Kostyrą rozmawiał Filip Jarek
Totalna bzdura, odpornosć na ciosy słaba? Szkoda, że od paru lat nikt go nie trafił.
Data: 06-11-2012 20:22:23
Kostyra jak zwykle powtarza obiegowe opinie laików na temat szczęki Wladimira ( tu jeszcze można polemizować)
...
Jaja sobie robisz , co za obiegowe opinie , on ma szklaną szczęke , jedynie nauczył sie bronić tej słynnej szklanej szczęki i dobrze mu to wychodzi od kilku lat . Kostyra powiedział prawde .
Data: 06-11-2012 20:28:07
Szklana szczęka, a niby kto go posyłal na deski? Bokserzy z niezłym strzałem, a nie watą.
...
Nie tyle przeciwnicy z jakimś młotem w ręku ale przeciwnicy którzy postarali sie o czyste trafienie .
Heh, jak bardzo można kogoś skrzywdzić takim stwierdzeniem i jak dużo można wlać nadziei w serca Polaków.
Po pierwsze Władimir nie ma szklanki. To bardzo nietrafne spostrzeżenie. Moim zdaniem jego szczęką jest taka sama jak wielu innych pięściarzy chociażby nasz Tomek Adamek. Tak tak, on ma mocną szczękę a powalali go tylko mocno bijący zawodnicy idealnie trafiając (przynajmniej w większości).
Nie rozumiem całego tego mitu szklanki. Oczywiście Vitalijem to on nie jest że co nie przyjmie to stoi, ale nie liczyłbym na jakieś "pływanie" po ciosach Włada. No chyba że idealnie trafi w czyły punkt. Ale to się tyczy wszystkich.
Co do kondycji, to nie wiem jak można stwierdzić coś takiego, rozumiem że ciągle się pamięta mu błędy młodości.
Mały apel. Skoro mówimy o Władimirze sprzed kilku lat patrzmy tak też na Mariusza, chociazby sprzed wyjazdu do USA///
jeszcze moge się zgodzić że Władimir nie ma mocnej szczeki a le to że ma słaba kondycje Władimir totalna bzdura!!!
Wach jak sie nie przestraszy to ma szanse zawalczyć jak thompson w 1 walce z Władem!!do momentu nokatu nienagożej sobie radził Amerykaniec!
Inna sprawa, że w tej walce musiał się sporo nabiegać za ex cruiser'em
Duża ilość ciosów poszła w powietrze. Haye nie mógł tego wykorzystać bo sam wraz z upływem rund tracił największy swój atut w tej walce - szybkość i refleks.
Jeśli Mariusz będzie rewelacyjnie przygotowany kondycyjnie to ma szanse na zmęczenie Kliczki w pierwszej fazie walki, a następnie może pokusić się o nokaut. Nie będzie to proste ale z Władkiem trzeba podjąć walkę i go zajechać, zniszczyć tak jak Brewster.
Choć Wach to zupełnie inny bokser niż Brewster to w takim stylu widzę dużo większą szanse dla niego niż w każdym innym wariancie poza "lucky punch'em" Kliczko to wyśmienity bokser na lewe proste i prawe krzyżowe z nim nikt w tej chwili nie wygra.
Świetny bokser lecz słaby fighter w półdystansie jest b. przeciętny gubi się i ratuje się klinczem(co mu świetnie wychodziło do tej pory poza paroma przypadkami)wiesza się i męczy przeciwnika.
Mariusz jest większy i cięższy niż Władek więc to on go powinien męczyć w klinczach.
Walka ma być brudna, brzydka i wyniszczająca tak do 8 rundy. A potem jeśli wystarczy sił może być różnie w innym wypadku ko na Mariuszu niestety i tak to widzę.
Jeśli Wach nie pęknie i podejmie wyniszczającą walkę to ma szanse i to duże 50/50(albo wygra albo przegra nie musi być wcale ko czy też tko może to na punkty wygrać) jeśli będzie boksował przegra jak Haye i cała reszta.
Taa a David Haye, Tony Thompson i reszta to się bawili z nim w kotka i myszkę. Szklany to masz monitor przed sobą ignorancie...
"...szanse są wielkie, a umiejętności i kunszt bokserski Mariusza jeszcze je podwyższa"
Jakie wielkie szanse Wacha, jaki kunszt ma coś tam podwyższyć? Rzucany, pchany lewy prosty nie ma nic wspólnego z techniką i kunsztem? Wszystko co rzekł Kostyra to prawda. Pomimo tego Wach ma i tak większe szanse niż Adamek czy Sosnowski.
Powalali go i kończyli naprawdę mocno bijący zawodnicy strzelając mu 100% czyściochy.
To co mówisz bartekko nie ma w ogóle sensu bo jak by przyłożyć idealnie to i Vita może cudem by posadził.
Na strzały "bardziej" przewidziane nie reaguje glebą a walczył z wieloma przeciwnikami.
Zresztą co ja się będę kłócił. Umniejszajcie mu jak możecie. Nic to wam nie da.
Szklanka to fatalne określenie na szczękę Włada tymbardziej że tak samo odporny Tomasz nazywany jest już Granitowym (po czym to wnioskuję? Po tym że Tomek miał super szczękę ale niżej teraz jest porządna, to samo tyczy się Władmira.
Data: 07-11-2012 00:23:31
Oczywiście że to mit.
Powalali go i kończyli naprawdę mocno bijący zawodnicy strzelając mu 100% czyściochy.
Eee lipna ta twoja wiedza troche cie doucze
1.Walka jaka Wladmir przegral przed czasem byla z Rossem Purity,Władzio był leciutki wazyl jakies 103 kg szybki jak błyskawica cala walke obijal Rossa az wkoncu sie mocno zmeczyl dal sie trafic paroma strzalami Wlad i Ross go dopadl zasypal gradem ciosow przed ktorymi Wład sie nie zaslaniaj nawet i wpadl fritz sdunek i poddal Wlada.
2.Przegrana przed czasem to starcie z Corrie Sandersem w ktorej to Wlad niby po przyjeciu mocnego ciosu od punchera chcial sie bic ale ogarnela go totalna panika w glowie mial chyba ladny chaos
3.Pierwsze starcie z Lamontem Brewsterem ta walka mi sie bardzo podobala Brewster ostro atakowal od poczatku a Wladzio tak podkrecil tempo wrzucil wysoki bieg i zaspywal Brewstera mocnymi ciosami w 4 rundzie juz Lamont byl prawie skonczony ale przetrwal i w 5 juz Wladmir chwial sie ze zmeczenia nie wytrzymal tempa jakie sam narzucil Brewster to wykorzystal zasypal go ciosami sporo bylo nie celnych ale Wlad padl rowno z gongiem i ze zmeczenia juz nie mogl walczyc.
4. Pierwsze starcie przeciwko Samuelowi Peterowi Wlad byl liczony podczas niego 3 razy ale i tak zwyciezyl na punkty obijajac przez cala walke Petera ta walka pokazala najbardziej niezbyt wysoka odpornosc Wladimira raz upadl od dosc mocnego precyzjnego ciosu pozostale dwa pozostale byly nie celne bez powera a sciely go z nog.
Podsumowujac Wladmir dwa razy przegrywal przez kondycje i raz dekocentracje,mala odpornosc na ciosy.
Natomiast Wach to wyjatkowy przeciwnik dla Wladka. Ogromny, silny chlop, ktory nie bedzie sie bal niczego ani nie bedzie tanczyl w ringu.
To bedzie bardzo ciekawa walka z taktycznego oraz psychologicznego punktu widzenia!
Co do realnego wyniku... pewnie nie będzie niespodzianki :(
zgodzę się z opinią Kostyry w kwestii narożnika hehe :) Na tym poziomie to naprawdę nie ma większego znaczenia dla przebiegu walki, bo Władek dobrze wie co ma robić.
Ta szczęka czy kondycja to mity. Ok, leżał na deskach ale kiedy to było? Wyłapał czyste strzały, każdy by padł.
Kondycyjnie raczej przy Wachu się nie przemęczy... to nie skaczący po ringu David Haye.
Mimo wszystko, bardzo chciałbym żeby była niespodzianka i przede wszystkim chciałbym zobaczyć minę tego siwego debila Boente.
Co do Wacha to przyjmując że nie ma w rękawicy bomby to i tak posiada solidne uderzenie superciężkiego(ponad 2m wzrostu i zasięgu, ponad 110kg) więc trafiając Władimira naturalne może mu zrobić krzywdę. Kwestią sporną jest czy da radę chociaż raz chociaż dotknąć szczęki mistrza świata. O odwrotnej sytuacji nawet nie warto wspominać bo Wład ma bardzo silny cios i jeśli trafi prawym w szczęke Polaka to będzie niewesoło. A prawdopodobieństwo tego że trafi jest duże. Przypomnijcie sobie walkę z Haye'em i ten nagły prawy(który David przyjął na miękko odchylając się). To był wybuch, eksplozja, siła i dynamika. Takie właśnie są prawe młodszego z braci. Dlatego Polak aby nie dać się złapać takim ciosem musi spowodować aby Władimir był w defensywie, cofał się. Kontry nacierającego przeciwnika to domena Vitalia, Władimir raczej od razu klinczuje. Jeśli ktoś pamięta jakiś silny prawy Włada zadany podczas jego cofania się to niech mi przypomni. Niektórzy mówią że chaotyczny styl walki Wacha stworzy duże niebezpieczeństwo przegranej przez KO. Moim zdaniem styl asekuracyjny będzie jeszcze bardziej niebezpieczy, Kliczko będzie wtedy czuł się jak ryba w wodzie, nie musząc się cofać będzie obijał Mariusza aż w końcu wystrzeli prawym i może być po sprawie.
Co do mojego typu na tę walkę to nie jestem zbytnim optymistą i przewiduje nokaut na Wachu już w drugiej rundzie. Myślę że Mariusz nie wytrzyma napięcia i wyjdzie do ringu spięty. Władimir to zauważy i zamiast rozbijać Polaka systematycznie zacznie strzelać prawymi już w drugiej rundzie i w końcu trafi.
Ale i tak będe mu kibicował z wypiekami na twarzy. Znowu mamy Polaka walczącego z Kliczką a za rok pewnie Tomek skoczy do Włada. Lata czekaliśmy na takie rzeczy, inne kraje nadal czekają żeby ich reprezentanci tak często walczyli o mistrzostwo HW. To będzie wspaniałe wydarzenie.
Data: 06-11-2012 21:15:10
zgadzam się ztobą nie ma jakiekś szklanki Władimir ale nie ma też twardej jak vitlaij czy shanon briggs
to ciosy co dostał od panczera Corriego sandersa zwaliłby każdego to były poteżne ciosy na szczęke władmir chciał oddać odkrył sie a Corrie go skontrowła i po walce!
poptrzcie na lenoxa wielkiego jak dostał strzała od rachmana i padł nie wstając a wład wstawał od razu@@@
uważam również ze jakiejs szklanki nie am heya ma pare razy choć nie czysto dostał od WŁADA I STAŁ!!
POCZEKAJMY DO 1O LISTOPADA jak wach zbierze choćby 3 ciosy czyste od Włada to przegra nie mówiać o wiecej!
Czy nie zauważyliście, że kiedy Wład walczył z Tonym to przepuścił parę czystych uderzeń w początkowych rundach ?
Czy was to nie niepokoi ?
Nie trzeba byc fanem braci aby typować zwycięstwo Władimira. W każdym bokserskim elemencie jak i w doświadczeniu Kliczko góruje nad Wachem. Nie lubie Kliczków i życzę Mariuszowi wygranej jednak realistycznie oceniając szanse są bardzo niskie. Sądze że Polakowi zabraknie przede wszystkim luzu, będzie spięty bo nie ma obycia na tak dużych galach a także nie walczył w swojej karierze z dobrymi bokserami. Pomijając aspekty techniczne myślę że psychika odegra tu decydującą rolę. Obym się mylił.
Jakoś nie przypominam sobie by Mariusz takie głupoty wygadywał ponieważ zawsze wypowiada się na temat swoich rywali z jak największą klasą. Zresztą już wcześniej co niektóre portale zaczeły wypisywać głupoty jak to cały team Wacha cieszy się ze śmierci trenera Kliczki.Żałosne
A więc urywanie głów zostawmy panu Haye a Mariusza przestańcie przedstawiać w złym świetle ponieważ to naprawdę w porządku chłopak.
Jaka dziecinada, to przygotowanie mentalne, by oswoić się z przeciwnikiem. Skrzecz tak chrzani bo mierny z niego trener w cieniu Fiodora, Kostyra też tutaj nie błysnął.
Ale to jest lepsze:
"Kliczke to też może źle ustawić wobec niego."
To może źle ustawić Kliczkę wobec niego - hahahaha Tekst roku! :D Czyli że co, że będzie go mocniej bił tak? Oj, oj, nie denerwuj Kliczki bo ci da po buzi. Może w ringu też nie ma go uderzać z całej siły bo ten mu odda? :D
Co za tekst.