DIRRELL 15 GRUDNIA W LONDYNIE?
Prawdopodobnie 15 grudnia na ring powróci brązowy medalista olimpijski z Aten Andre Dirrell (20-1, 14 KO). „Matrix” miałby zaboksować podczas gali w Londynie, której głównym wydarzeniem będzie starcie George’a Grovesa z Glenem Johnsonem. Dla Amerykanina byłby to pierwszy pojedynek pod banderą kierowanej przez 50 Centa grupy SMS Promotions i pierwszy z Floydem Mayweatherem Sr w roli szkoleniowca. Dirrell od kilkunastu dni pracuje z popularnym trenerem i chwali sobie początek współpracy.
- Floyd ciągle zasypuje mnie nowymi elementami, ale szybko się adaptuję. Ciężko trenujemy, przed nami jeszcze sześć tygodni. Mój dziadek ma problemy z rękami i nie mogliśmy już tarczować, więc postanowiliśmy zatrudnić Floyda. On jest bardzo starodawny, jeżeli chodzi o boks, tak jak mój dziadek. Obaj bardzo kochają ten sport i doskonale go znają. Czuję, że z takim zapleczem dotrę na samy szczyt – twierdzi.
29-letni zawodnik przyznaje przy okazji, że nie wie za dużo o sporze jego promotora z Floydem Mayweatherem Jr. 50 Cent i „Money” mieli razem dowodzić TMT Promotions, ale plany szybko legły w gruzach, doprowadzając do głośnego konfliktu.
- Trudno mi się wypowiadać na ten temat. Szkoda, że nie będą współpracować, bo jestem pewien, że razem wiele by osiągnęli. Nie znam szczegółów tej sprawy. Może się w końcu pogodzą, może nie, nie wiem. W każdym razie nie dopuszczę do tego, aby ten konflikt jakoś się na mnie odbił – mówi.
Ja tu osobiście węszę jakąś historię z happy endem :D