KTO SPARUJE Z WACHEM?
Eksperci oraz kibice od dłuższego czasu zadawali sobie pytanie - z kim sparuje Mariusz Wach (27-0, 15 KO) podczas przygotowań do pojedynku z mistrzem WBA, WBO, IBF oraz IBO - Władymirem Kliczką (58-3, 51 KO)? Do wielkiej walki zostało tylko 10 dni i najwyższy czas na odsłonięcie kart.
Pierwszym ze sparingpartnerów Mariusza jest Julius Long (15-17, 13 KO) pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. Obaj pięściarze w 2009 roku podczas gali w Jarosławiu spotkali się w ringu podczas oficjalnej walki, gdzie górą był polski "Wiking", który zakończył starcie przed czasem w siódmej rundzie. Noszący przydomek "Towering Inferno" pięściarz jest obdażony znakomitymi warunkami fizycznymi - ma 216cm wzrostu oraz 229cm zasięgu ramion. Walczył z takimi pięściarzami jak Samuel Peter, Odlanier Solis czy Ray Austin.
Drugim zawodnikiem wspomagającym team Polaka podczas walk kontrolnych jest Chris Thomas (17-17-2, 14 KO). Pięściarz nie pierwszy raz bierze udział w przygotowaniach naszych zawodników, bo aż pięciokrotnie bywał w Polsce. Sparował m.in. z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO), gdy "Góral" wojował jeszcze w kategorii półciężkiej oraz Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO) podczas obozu treningowego przed starciem z Stevem Cunninghamem (25-4-, 12 KO). Jest niższy od Wacha i ma 193cm wzrostu. Thomas jest zawodnikiem bardziej elastycznym, zwinnym i podczas sparingów miał za zadanie uruchomić Wacha szybkościowo, przygotować "Wikinga" pod względem gibkości oraz poruszania się w ringu.
Dzięki temu promotorowi dostanie wypłatę życia o której w Polsce mógłby pomarzyć.
Prawda jest taka, że Wach nadaje się na sparingpartnera Kliczki, a nie na jego przeciwnika. Nie odbierzcie mnie źle ale moim zdaniem ta walka to missmatch. Jedyne w czym przeważa Mariusz to wzrost. Reszta po stronie Władka.
Każdy promotor che zarobić to jego praca i biznes nie charytatywna organizacja.Też jestem zawiedziony ale cóż pieniądze odgrywają pierwszo planową role
Data: 31-10-2012 23:48:48
zniszcze
Każdy promotor che zarobić to jego praca i biznes nie charytatywna organizacja.Też jestem zawiedziony ale cóż pieniądze odgrywają pierwszo planową role
Jeśli chodzi o Mariusza Kołodzieja to akurat za promowanie Mariusza Wacha nie bierze ANI GROSZA, mówił w wywiadzie, że robi to za darmo dla przyjemności, bo pieniedzy mu nie brakuje. Ciekawy wywiad zreszta powinien byc na youtube. Pozdrawiam
"Jeśli chodzi o Mariusza Kołodzieja to akurat za promowanie Mariusza Wacha nie bierze ANI GROSZA, mówił w wywiadzie, że robi to za darmo dla przyjemności, bo pieniedzy mu nie brakuje. Ciekawy wywiad zreszta powinien byc na youtube. Pozdrawiam"
poważnie Kołodziej Wacha za darmo promuje? Nie wiedziałem tego, a raczej wszystko staram się oglądać a ta informacja jest w sumie bardzo ważna. Jeśli tak jest to znaczy, że sam Wach płacił też za sparingpartnerów, więc czyżby przyskąpili z kasą?
Data: 01-11-2012 01:13:16
PW..., masz trochę racji, ale jak twój huraoptymizm jest delikatnie mówiąc niepoprawny. Życzę Mariuszowi Wachowi, jak najlepiej i nawet na początku miałem jakieś nadzieje, ale po tej szopce z przygotowaniami, psychologiem, prywatną kuchnią, wyklejaniem worków itd. ale bez najważniejszego elementu - sparingparnterów, to straciłem wairę.
Masz, rację, ale sparingpartnerzy to nie wszystko. To że Wład miał cięzkie i wymagające sparingi nie musi miec wcale zalet. Po bójkach np. z Wilderem mógł nabawic się kontuzji np. żeber lub mieśni brzucha, cięzkimi sparingami mógł rónież się po prostu zahartować i w dniu walki nie być w pełni dyspozycji. Oczywiście to tylko maleńka szansa, że tak mogło by być. I teraz z drugiej mało wymagające sparingi Wacha po pierwsze na pewno dały mu dużej pewności siebie, oraz Wach w dniu walki może być bardziej świeży. I tak umiejętności będą miały najwieksze znaczenie.
to jakaś bdzura !!! każdy che zarabiać to normalne.
w Wacha inwestował swoje pieniądze Kołodziej to chyba normalne ze oczekuje zysku!
boks to biznes !!
to co moze zaraz ktoś napisze że King nie bierze pieniędzy za promowanie swoich bokserów!??? bez żartów!!