WBA: GEALE MUSI WALCZYĆ Z GOŁOWKINEM
Kolejne ważne decyzje ze zjazdu WBA. Otóż działacze tej federacji w końcu wykazali się konsekwencją i podtrzymali swe wcześniejsze ustalenia, iż jeśli mistrz świata wagi średniej według WBA i IBF - Daniel Geale (28-1, 15 KO), w kolejnej walce nie przystąpi do obowiązkowej obrony przeciwko mistrzowi WBA Regular, Giennadijowi Gołowkinowi (24-0, 21 KO), wówczas zostanie pozbawiony pasa Super Championa.
Przypomnijmy, że Australijczyk w pierwszą sobotę września pokonał Felixa Sturma, unifikując tytuły IBF i WBA. Już wcześniej jednak ustalono, że lepszy z tej dwójki będzie musiał skrzyżować rękawice z wygranym z pojedynku Gołowkina z Grzegorzem Proksą. 31-letni Geale prawdopodobnie wybierze znacznie atrakcyjniejszy finansowo rewanż na Anthonym Mundine (44-4, 26 KO), który trzy i pół roku temu jako pierwszy i jak dotąd jedyny zadał mu porażkę. Jeśli rzeczywiście do tego dojdzie, Geale i Mundine stoczą potyczkę jedynie o tytuł IBF, zaś Gołowkin zostanie pełnoprawnym mistrzem.
A ja uważam, że z wieloma bokserami wagi ciężkiej Golovkin miałby wielkie szanse wygrać. Wygrałby z Gealem, ze Sturmem, Pirogiem, N'Jikamem, Macklinem i Lee. Z Quillinem miałby duże szanse, natomiast w walce z Chavezem jakby nie dał się znokautować to by ograł go jak Martinez bo Chavez to powolny slugger bez techniki. Jedynie z Martinezem nie widziałbym u niego szans.
GGG nie oferuje dużych pieniędzy -kto ma mu kibicować?
lu jest kazachów w USA. Ilu fanów boksu zapłaci za bilet na takie show?
Kryzys jest, w USA muszą oszczędzać.
GGG nadal wielka niewiadoma.
Proksa był przygotowany w 60%
- nawet nie miał 2 miesięcy odpoczynku po walce Hope II.
- nie miał dobrych sparingpartnerów (kto na nich by sypnął kasą).
- za krótki okres na klimatyzację.
Proksa zbierał przy 2 i 3 knocdownie po 5 czystych ciosów.
O czym to świadczy.
Że Proksa miał dziurawą gardę,
GGG nie bije tak mocno- dawno nie widziałem żeby bokser dostawał tyle czystych ciosów na raz i nie szedł na deski.
Amatorskie wygrane GGG?
To nie ten poziom.
żeby kogoś uważać że jest najlepszym w danej kategorii trzeba poprzeć to wynikami a jedna wygrana z średniakiem proksą wiosny nie czyni. Za martinezem idzie doświadczenie wyniesione z walk z wieloma świetnymi zawodnikami nawet chawez ma kilku dobrych na rozkładzie którzy mogli by pokazać kilka myczków proksie;)