OSCAR: CHCIAŁBYM WRÓCIĆ, ALE NIE MOGĘ
Oscar De La Hoya, jeden z najprężniej aktualnie działających promotorów boksu zawodowego, po raz kolejny odpiera możliwość powrotu na ring. 39-letni "Złoty Chłopiec" zawiesił rękawice na kołku po porażce pod koniec 2008 roku z Mannym Pacquiao. Od tego czasu wielokrotnie spekulowało się o możliwym wznowieniu kariery, ale nigdy nie padły konkretne deklaracje i wszystko wskazuje na to, że nic tego nie zmieni.
- Bardzo bym chciał. Naprawdę – przekonuje wielokrotny mistrz świata. - Spójrzcie, kocham trenować, uderzać w worek, pracować na różnych płaszczyznach.
- Uwielbiam boks i w głębi serca czuję ból, bo nie mogę już tego robić. Po prostu nie mogę, pomimo, że tego pragnę. Gdy codziennie budzę się rano, myślę sobie, że może teraz, może to jest ten moment i uda się cofnąć czas, ale nic z tego. Nie mogę już boksować – opowiadał DLH.
Ale , że boksować nie możesz?