SULAIMAN KRYTYCZNIE O PACQUIAO-MARQUEZ IV
Prezydent federacji World Boxing Council, która uchodziła kiedyś za najbardziej prestiżową, a dziś stała się pośmiewiskiem bokserskich mediów, otwarcie skrytykował ideę organizowania czwartej walki pomiędzy dwoma wspaniałymi bokserami i odwiecznymi rywalami - Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO).
Powodów możemy się jedynie domyślać, ale warto przypomnieć, że swego czasu Jose Sulaiman rozważał dodanie do stawki tego pojedynku pasa WBC Diamond... Teraz wiadomo już, że "Pac-Man" i "Dinamita" zaboksują o tytuł WBO Champion of The Decade.
- Ta walka nie ma sensu, w stawce nie ma żadnego mistrzowskiego tytułu. Obchodzi tylko ludzi w Meksyku i na Filipinach, w żadnym innym miejscu na świecie nikt o to nie dba. Zapełniają kalendarz i tyle - kąśliwie komentuje Sulaiman. Marquez ostatni raz dzierżył pas WBC (w wadze super piórkowej) w latach 2007-08, a Pacquiao przez moment był posiadaczem tego samego tytułu (w wadze junior średniej) w 2010 roku. Od tego czasu Sulaiman nie zarobił na walkach żadnego z nich...
Super Federacja WBC, pozwala Alvarezowi na 7 obron toczyć 6 dowolnych, nie no fantastycznie, Sulaiman lubi powiedzenie " Nie smarujesz nie jedziesz"
Na Filipinach jest TYLKO 92 mln ludzi w meksyku TYLKO 115 mln :)))) dodajmy, że dodatkowo ogromna ilość ludzi z tych krajów żyje na emigracji.
Ja jestem Polakiem i prędzej obejrzę tę walkę niż mojego rodaka z Kliczko.
http://fotos.starmedia.com/imagenes/2011/04/idi_amin_c748c8e7d9a80a97553a596861.jpg
Chyba z Walkerem nie z Tarverem.
Niby IBF najmniej mąci,ale ich rankingi też są w wielu wypadkach śmieszne .
Zapraszam na forum
W zupełności podzielam Twoją opinię.
Tak tak, ciągle mi się oni mylą ... ;/