PACQUIAO TRENUJE ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI

Od początku tygodnia Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) trenuje w Wild Card Gym pod okiem swego wieloletniego szkoleniowca - Freddie'ego Roacha. W odróżnieniu od kilku ostatnich obozów przygotowawczych, tym razem "Pac-Man" zgodził się nie wpuszczać na salę treningową przypadkowych obserwatorów.

Nie będziemy więc mieli do czynienia z codziennymi aktualizacjami na oficjalnej stronie Filipińczyka, w sieci nie będą się pojawiały migawki z wszystkich jego treningów, a dziennikarze nie będą składać relacji ze sparingowych poczynań blisko 34-letniego Pacquiao.

Ze zmiany bardzo zadowolony jest Freddie Roach, który nigdy nie przepadał za obecnością zbyt wielu osób podczas treningów swej największej gwiazdy. Słynny szkoleniowiec nie ma też zastrzeżeń do obecnej formy Manny'ego. Dziś Pacquiao boksował z cieniem, trenował na skakance, obijał ciężki worek i gruszkę oraz zrobił 12 rund na tarczy z Roachem.

8 grudnia w MGM Grand w Las Vegas "Pac-Man" po raz czwarty zmierzy się ze swoim odwiecznym rywalem - Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Obozy obydwu zawodników chcą roztrzygnięcia przed czasem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Coperek
Data: 30-10-2012 17:33:45 
Nareszcie. Skręcało mnie jak oglądałem treningi Pacmana, gdzie wychodził pobiegać po parku z piętnastoosobową świtą przydupasów, albo treningi w tłumie gapiów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.