WILSON DLA GERBERA
W sobotę w Halle na gali Huck vs Arslan czwarty tegoroczny pojedynek stoczy Edmund Gerber (21-0, 14 KO). Niemiecka nadzieja na podboje w wadze ciężkiej skrzyżuje pięści z doświadczonym Darnellem Wilsonem (24-15-3, 20 KO) na dystansie ośmiu rund.
Gerber jest przedstawicielem fali młodych wilczków "królewskiej" kategorii. 24-latek urodził się w Kazachstanie, ale reprezentuje barwy naszych zachodnich sąsiadów. Do tej pory na jego rozkładzie znajdują się m.in. Rene Dettweiler, Zack Page, Maurice Harris czy ostatnio Michael Sprott.
Z kolei zupełnie inną generację reprezentuje 38-letni Wilson, który przegrał ostatnie 9 z 10 walk. "Ding-A-Ling Man" zaskoczył wszystkich we wrześniu ubiegłego roku, gdy nieoczekiwanie i dyskusyjnie pokonał niejednogłośnie na punkty Juana Carlosa Gomeza.
Po co w każdym temacie poruszać temat jakiegoś celebryty? I czemu akurat tego? A to Wojewódzki by z nim na ring nie mógł wyskoczyć? :D
Fakt, to jest celebryta, dla mnie nic poza tym. Pokonał co prawda dwóćh byłych pretendentów, ale nienadających się już do boksowania. Dawali mu rywali przez pierwszych kilka walk, którzy mu się sami podkładali a jak przyszło co do czego to doświadczony McCline dotrwał do ostatniego gongu i w walce ani razu nie był poważnie zagrożony.
Dobrze to podsumowałeś.