HUCK CHCE ZOSTAĆ SUPER CHAMPIONEM WBO
Już tylko dni pozostały do kolejnej obrony pasa WBO wagi cruiser należącego do gwiazdy niemieckich ringów zawodowych, Marco Hucka (34-2-1, 25 KO). 27-letni pięściarz 3 listopada na ringu w Halle stanie w ringu z doświadczonym Firatem Arslanem (35-5-2, 21 KO). "Kapitan" czuje się w pełni zregenerowany po półrocznej przerwie i jest gotowy do działania.
- Naładowałem baterię i mogę wrócić na ring. Czuję ogromną siłę w moich pięściach. Walka z Afolabim nie była dla mnie łatwa. Moim zdaniem głównym powodem było to, że parę miesięcy wcześniej walczyłem w ciężkiej o mistrzostwo, również bardzo wyczerpującą batalię. Teraz skupiam się tylko na dziesiątej obronie mojego pasa - powiedział mistrz.
Huck nie zamierza lekceważyć rywala i już w najbliższą sobotę zrobi wszystko, by odnieść kolejne zwycięstwo.
- Kibice mogą nastawić się na wojnę. Wielu ludzi go skreśla, jednak ja tego nie zrobię i przygotuję się na 100 procent. Wiem z zaufanego źródła, że on trenuje bardzo ciężko, zatem spodziewam się twardego, męskiego starcia. Muszę go pokonać, nie widzę innej opcji. Chcę zostać Super Championem WBO, dlatego nie mogę sobie pozwolić na przegraną - zakończył Huck.
za 2 lata mam nadzieje że do sćisłej czołówki dołączy Czakijev i nasz Masternak!
fakt że Povietkin jest dla mnie przereklamowany!!
Nie mówię o Kliczkach bo to poziom nieosiagalny dla Povietkina! ale Ró hey by znokałtował ruska Arreola Pulew i Adamek wypunktowali by Povietkina!
No co ty nie powiesz? O tym mowie. Tego sie nie broni, a tak te wyroznienie, trofeum ma wyglad "pasa".
Inny sprawa ze On walki z topem swojej dywizji dostawał w bardzo młodym wieku , przez co szybko zbierał doświadczenie , wirtuozem ringu nie będzie nigdy ale ma kilka cech które sprawiają ze z czołówki cw jeszcze długo nie da sie wywalić