RING TELEGRAM - 28.10.2012
Dziś w nocy doszło do walk kilku znanych i liczących się w swoich dywizjach zawodników. Tak oto były pretendent do tronu WBO, boksujący obecnie w wadze średniej Harry Joe Yorgey (25-1, 12 KO) już pod koniec pierwszej rundy zastopował niepokonanego dotąd Zaina Shaha (5-1, 3 KO).
Dwukrotny mistrz świata amatorów - Matt Korobow (18-0, 10 KO), zanotował kolejne wyraźne, acz wciąż mało przekonujące zwycięstwo. Rosjanin jest już wysoko w rankingach wagi średniej, a teraz pokonał zdecydowanie Miltona Nuneza (24-6-1, 22 KO). Po ośmiu jednostronnych odsłonach każdy z trzech sędziów typował wynik 80:72 na korzyść Korobowa (na zdjęciu).
Nadzieją Dona Kinga na podbój kategorii cruiser pozostaje Eric Fields (21-1, 15 KO). By podtrzymać i tak marną aktywność, 30-latek z Oklahomy powędrował jednorazowo do wagi ciężkiej i wypunktował (60:54, 60:54, 59:55) na dystansie sześciu rund Kevina Franklina (4-5, 1 KO).